Sen.

700 49 6
                                    

SEN

Leżałam na łóżku w mojej komnacie w kompletnej głuchej ciszy, myślałam jedynie o Lokim. Było mi bardzo smutno, że nie żyje. Wpatrywałam się jedynie w ścianę. Usłyszałam po chwili otwierane drzwi od komnaty. Kiedy odwróciłam się w ich stronę, nikogo nie widziałam.

Drzwi były znów zamknięte. Przewidziało mi się. Myślałam wtedy przez chwilkę, że mam jakiej urojenia czy coś. Wróciłam do dawnej pozycji leżącej. Po chwili poczułam czyjąś rękę na moim brzuchu.

-Cześć kotek.

Usłyszałam te słowa i od razu się odwróciłam w stronę dźwięku. Nie był to kto inny niż Loki. Z wielkim uśmiechem na mnie patrzył. Leżał obok mnie.

Ja nie mogłam niestety nic powiedzieć. Nie wiem dlaczego. Za to mogłam się uśmiechnąć. Mężczyzna pocałował namiętnie moją dłoń, ale z jego oczy leciały ogromne zły. Otarłam je z jego policzka.

Loki po chwili zaczął blednąć na całym ciele. Nie wiedziałam co się dzieje. Znów chciałam wydać ze swoich ust jakie kolwiek słowo, ale nie mogłam. Loki jedynie na mnie patrzył.

-Kocham Cię!

Kiedy to powiedział, powoli zaczął się sypać. Ją złapałam go jedynie za rękę, zamknęłam oczy i błagałam siebie w głowie, żeby stał się sobą, żeby się już nie rozsypytał.

Kiedy otworzyłam zapłakane oczy, na mojej ręce, została jedynie wstążka z wielkim napisem mojego imienia. Usiadłam na łóżku i wpatrywałam się w nią.

Po jakimś czasie usłyszałam głośne bębnienie. Wydobywało się to zza moich drzwi. Kiedy wstałam na nogi i otworzyłam drzwi, zauważyłam brak bębnów, a dźwięk ucichł.

Rozejrzałam się dookoła siebie i nikogo nie widziałam. Byłam sama. Ruszyłam w stronę wielkich drzwi. W chwili, kiedy przez nie przeszłam, wszystko stało w płomieniach, prócz zamku. Zauważyłam Thora, który właśnie wchodził do środka. Po chwili się do mnie zwrócił.

-Belindo. Jeżeli cokolwiek się stanie, to trzymaj się Heimdalla. On i ja zawsze Ci pomożemy.

Podał mi do rąk butelkę z jakimś płynem.

-Wypij to wszystko. Przyda Ci się podczas Ragnaroku. Super siła, moc leczenia i szybkość, a miecz dostaniesz jak się obudzisz.

-Dlaczego mi to dajesz? Co to jest Ragnarok?

Udało mi się cokolwiek powiedzieć do niego.

-Loki tego pragnął. Chciał, żebyś stała się bóstwem. Boginią Wszelkiego Współczucia I Pomocy. I dzięki temu zostaniesz z nim na zawsze. Chemiczna, ale bardzo skuteczna droga do stania się tym, czym jestem ja. A o Ragnaroku dowiesz się później.

-Czy to ta buteleczka, którą kiedyś ukradł Odynowi?

-Tak.

Odparł i pobiegł do środka. Ja trzymałam butlę i przeglądałam się jej. Po chwili zostałam oślepiona jakimś dziwnym światłem. Wtedy już ostatecznie się obudziłam.

Loki SMS "Przepraszam, To Chyba Pomyłka" AvengersKde žijí příběhy. Začni objevovat