Harry Styles or Harry Styles

twenty-one

Mogą być błędy, ale nie jestem w domu i nie mam jak poprawić/ Karo

ps. Ola znów nic nie wie o dodaniu 😈

Tommo: O której dziś koncert?

Frog: Już jestem na arenie, czekam tylko na was. Koncert za godzinę się zacznie.

Tommo: Właściwie chłopaki już pojechali.

Frog: Co? A ty?

Tommo: Zostaję na miejscu, kiepsko się czuję. Będę pracował stąd.

Frog: Louis! Dlaczego mi nie powiedziałeś, teraz będę się martwić.

Tommo: Wszystko jest w porządku nie martw się i daj z siebie wszystko Haz x

Frog: łatwo ci mówić, mam prawo się martwić o mojego maluszka -.-

Tommo: Jestem bezpieczny, leżę sobie i będę oglądał koncert na laptopie, nie musisz się wcale martwić.

Frog: Nawet mnie nie wkurzaj Lou.

Tommo: Nie przesadzaj Harry, na arenie czułbym się gorzej.

Frog: Zaraz kogoś do ciebie wyślę.

Tommo: Nieee, zajmę się pracą, Ty koncertem i chwila moment będziemy znowu razem.

Frog: Nie przyjmuję domowy.

Frog: Zabiję Zayna -.-

Frog: Jesteś moim małym kochaniem.

Frog: Przysłał do mnie fryzjera, który chce mi ściąć włosy.

Tommo: To chyba jakiś pieprzony żart tak?

Frog: Chciałbym.

Tommo: Nie zrobisz tego, prawda?

Frog: Próbuję, ale to uparty facet, chyba włoch.

Tommo: Ja on ci zetnie włosy, ja mu utnę co innego.

Frog: Lepiej pomóż mi wymyślić zemstę dla Malika -.-

Tommo: Coś się wymyśli 😈

Frog: Najlepszą karą dla niego, byłaby separacja od Nialla.

Tommo: Trzeba sprawić, żeby Niall się na niego wkurzył.

Frog: No nie wiem, muszę już iść. Paul jest już w drodze do ciebie.

Tommo: Harry mówiłem :( Twoje włosy są na miejscu?

Frog: Jeszcze są, ale ten mężczyzna nadal jest w polu rażenia. Ja też coś mówiłem Lou.

Tommo: Dobra, nieważne.

Frog: Nie przemęczaj się maluchu. x

Tommo: A Ty pokaż im kto tu rządzi. xx

Frog: Zrobię to! :D

Tommo: Będę pilnował tego na ekranie.

Frog: Jestem tu bezpieczny, i wiesz co przed areną spotkałem naszą shipperkę...

Tommo: Tak?

Frog: Tak, kochana i kazała cię uściskać ;3 Bardzo chętnie to zrobię.

Tommo: Nie mogę się doczekać aż to zrobisz.

Tommo: Harry?

Frog: Tak skarbie?

Tommo: Czy Ty nie jesteś już spóźniony na własny koncert?

Frog: Możliwe...

Tommo: Leć do nich xx

Frog: Już mnie pogania -.- No dobrze. Paul powinien zaraz być u ciebie.

Tommo: Już jest, jesteś spokojniejszy?

Frog: Troszkę.

Tommo: Co ja się z Tobą mam?

Frog: Teraz jeszcze nic, ale niedługo :3

Tommo: Lepiej idź bo widownia jest wkurzona, a fanki na Twitterze narzekają.

Frog: Tak uciekaj od tematu Tommo, wyłączam telefon. xx

Tommo: Powodzenia.xx

Kola💚💙💚💙💚