Fake Siblings ✔

A może by tak coś nowego?

Jako, że:

1. Historia "Fake Siblings" wymaga ode mnie dość zaangażowania

2. Potrzebuję czasami się odstresować pisząc coś innego niż FS czy MW

3. Od dawna spisuje różne fabuły

postanowiłam napisać kolejną opowieść.

Tak, tak, może znów będzie tak jak z milionem innych opowieści, że zacznę i nie skończę, ale chcę spróbować. Wszystko będzie zależało od was i to dosłownie. Począwszy od historii, którą sami wybierzecie, kończąc na waszej aktywności pod rozdziałami. Najbardziej ze wszystkiego nakręcają mnie wasze komentarze, więc jeżeli będzie wam się podobać, będę ją kontynuować.

Czas na opisy opowieści, na które mam pomysł i to wy wybierzecie, która według was będzie najlepsza.

1.  Przyszłość. Nikt nie spodziewał się,  że ludzkość wkroczy na wyższy poziom inteligencji, wojny ustaną, a świat będzie żył w harmonii.

A przynajmniej tak nam to przedstawiają.

W rzeczywistości inteligencja jest najbardziej pożądaną zdolnością na ziemi. Ponadprzeciętne umysły co 5 lat walczą o pierwsze miejsce w 20 zagadkach, które dla zwykłych ludzi były czymś bez rozwiązania. Wygrany staje się jak Bóg. Ma pieniądze, władzę i może dosłownie wszystko.

Oprócz spotykania się z nieinteligentnymi.

Tak nas nazywają.

Nie jesteśmy głupi, po prostu nie dorównujemy inteligencją "mądralom". Nie jesteśmy też traktowani z tego powodu inaczej, no może trochę.

W przyszłości z inteligencją jest z jak z pieniędzmi kiedyś - jeżeli ją masz, możesz wszystko.

Wszystko, prócz spotykania się z największym ciachem, jakie brało udział w " Eliminacjach Ponadprzeciętnych im. Sherlocka Holmesa"...

2. Akcja rozgrywa się w Starożytnym Egipcie. Tak, dobrze usłyszeliście. Żyłam w nim i nienawidziłam jednocześnie. Nie trudno tu o intrygi, szególnie, że kobieta nie miała nic powiedzenia. Moje siostry były ożenione swoim panom kiedy zaledwie zaczęły chodzić, ale ja się uchowałam. Byłam na tyle krnąbrna i leniwa, że nie chciał mnie żaden. Ale w końcu musiałam być oddana swojemu panu. Przyzwyczaiłam się do tej myśli, że będę usługiwać człowiekowi starszemu niż moja rodzicielka.

Ale wpadłam w jedną z okropnych intryg Egiptu.

I nagle, zupełnie niespodziewanie, straciłam rodzinę i zostałam nałożnicą faraona.

Faraona, który spojrzał w moje oczy i uśmiechnął się.

Co do tej opowieści chciałam to napisać od dawna, bo bardzo interesuje mnie starożytny Egipt, ale ALE pragnę dodać, że w roli faraona wystąpi RAMI MALEK, także jak ktoś lubi tego pana, może jarać się razem ze mną :D

3. Roboty są wszędzie. Świat w przyszłości nie różni się niczym od przeszłości, oprócz tego, że nigdy nie wiesz, czy rozmawiasz z człowiekiem czy sztuczną inteligencją.

Kochałam mojego chłopaka. Oddałabym za niego życie. Ale to on zrobił to dla mnie. Zginął, a ja przeklinałam się za to, że zabrano mi najcenniejszy skarb na świecie.

Kiedy dzień po jego pogrzebie zapukał do mich drzwi niemal się uśmiechnęłam. Niemal. Wiedziałam jednak, że nie był nim.

Więc zamiast rzucić mu się na szyję i szlochać szepcąc słowa miłości, po prostu dałam mu w twarz. A kiedy chciał się odezwać, zrobiłam to ponownie.

4. Czasem w życiu człowieka jest taki moment, że jest głodny. Ale nie na tyle, żeby zjeść moment, ale też nie tak, żeby wytrzymał bez przekąski. Kiedy więc schodzisz sobie do kuchni, żeby wziąć sobie coś dobrego do wszamania, nie spodziewasz się, że przed tobą będzie stał gościu, wyglądający jakby urwał się z planu filmu o kosmitach z wyglądem modeli. Nie spodziewasz się też, że zabierze cię na inną planetę do gościa, wyglądającego jeszcze lepiej, wyznającego ci miłość, całującego cię na powitanie i tłumaczącego, że to wszystko się wydarzyło, a twoja planeta krąży wokół pętli czasowej.

Zupełnie się tego nie spodziewasz.

I koniec. Jak widzicie  nie ma jeszcze tytułów, ani imion bohaterów, bo są to tylko ogólne zarysy. Czekam, aż zagłosujecie na pomysł, który podoba się wam najbardziej. Już nie mogę się doczekać co myślicie.

Co do "Fake Siblings", niedługo wybije nam tu 1K, więc powoli wracam do tej dramy.

Kocham was <3

Pozdrawiam ;*