Młody Victor

5.2K 328 14
                                    

-Luke nie mów tak,przecież wiesz że to wina Styles'a!-krzyknęła

Koniec tych krzyków.Nikt nie będzie krzyczał w tym domu!Moim domu!

-Zamknijcie się !!!Anna jak chcesz drzeć ryja,to woń z domu.A ty Luke,bardzo proszę uspokuj się.-powiedziałam

-Kat,przepraszam,ale ja jej nie che widzieć na oczy.-powiedział już spokojnie Luke.

Anna,jedynie wyszła z domu trzaskając drzwiami.

Wszyscy postanowiliśmy spędzić resztę dnia w swoim gronie.Kilka minut później dolaczyli do nas Mike i Victor.Victor usną godzinkę później.A ja wróciłam do chłopaków.Dowiedziałam się że Cal ma dziewczynę.Nazywa się Monica,jest brunetką.Nat też na dziewczynę Sam,która ma blond włosy.Cała zgraja wróciła na stałe już do Sydney.Teraz cieszę się że ich mam.
Nigdy nie spędziłam tak miłego wieczoru w gronie przyjaciół.Oczywiście padało wiele pytań na temat mojego postrzelenia.O tuż to ,sprawca został zatrzymany.Okazało się że to mężczyzna wynajęty przez kogoś jednak ten nie chciał nic powiedzieć.Teraz trafił do więzienia na 10 lat,za próbę usiłowania zabójstwa.

Kilka lat później

POV VICTOR

Mam już 17 lat.Chodzę do drugiej liceum.Wiecie,jestem takim bad boy'em.Odsziedziczyłem to po ojcu.Mama zawsze opowiada mi jak poznała ojca.Ona taka cicha myszka,a tato bad boy.Mam blond włosy,tak jak rodzice.Oczy odziedziczyłem po ojcu.Wszyscy mówią że jestem bardzo podobny do ojca.Ale ja jestem mocno ,,zbuntowany,,Rok temu przeżyłem zawód miłosny.Dziewczyna zerwała ze mną tylko dla tego że jej się znudziłem.A teraz to ja jestem górą,bo wszystkie laski na mnie lecą.Jestem najpopularniejszym chłopakiem w szkole.Kocham to.Mam swoich kumpli.Jerry i Jared to bracia rodzeni.Mimo że znam ich już kilka ładnych lat,czesto ich mylę.I jeszcze mają podobne imiona.Jest jeszcze Liam.Spoko gość.Teraz jestem u siebie w pokoju.Myślę w co się ubrać.No dobra to może....dresy,bluza z kapturem,czarne maixy(nazwa butów wymyślona na potrzeby opowiadania)Gotowy zeszłej na doł,gdzie mama przygotowała już śniadanie.Miałem z nią niezwykle dobry kontakt.A jak na swój wiek wyglądała bardzo młodo.Moi przyjaciele twierdzili że to moja siostra,a jednak nie.Również z tatą mam świetny kontakt.Zaakceptowali moje zachowanie i za to im dziękuję.

-Część-powiedziałem

-Cześć synek.-powiedziała Kat

-Co na śniadanie?Jeżem strasznie głodny-powiedziałem i w tej chwili do kuchni wszedł Luke.

-Dobrze że cię widzę Victor,dzisiaj przychodzą do nas goście na kolację,proszę abyś był w domu na 16 Okej?-zapytał.Tato był nadzwyczaj wyluzowany.Pozwalał mi na imprezy,wyjścia itd.Gorzej było z mamą.

-Okej,to na 16 w domu?

-Tak,a teraz jedz,bo się spóźnisz do szkoły Victor.

Mama zrobiła naleśniki.I do tego Nutella,no niebo w gębie.
Wyszłem z domu i skierowałem się do szkoły.

POV KATHERINE

Victor jest naprawdę wspaniałym dzieckiem.Mimo drobnych kłopotów.Jest jaki jest,podobny do ojca,w zachowaniu,i ogólnie we wszystkim.Kocham go.Nagle poczułam jak ktoś mnie obejmuje od tyłu.Obróciłam głowę i zobaczyłam Luke'a.Pocałowałam go.Kocham go ponad życie.

-Kati,kocham cię.

-A ja ciebie Luke.

POV VICTOR

Stałem oparty o mój motor i czekałem na kumpli,gdy podszedł do mnie wujek Ian.Był ubrany w koszule i eleganckie spodnie.Kobiety miały na niego chrapkę,nawet te z naszej szkoły.

-Victor,rodzice w domu?-zapytał

-Raczej tak,a co?

-Mam do nich sprawę.

-A jaką?-zapytałem.Ohh zapomniałem wam powiedzieć że jestem bardzo ciekawski

-To sprawa dla dorosłych.

Lekcje mijały szybko.Nie uczyłem się na piatkach ale na tyle że zdawałem.Chłopaki uwielbiali wśmiewać słabszych,ja jakoś nie mogłem.Był 10 luty,a ja za 4 dni mam urodziny.Wierzcie mi,mieć urodziny w dniu walentynek to przekleństwo.

********************************

Ostatni rozdział na dzisiaj.Mam nadzieję że się podobało i zapraszam do gwiazdkowania.

Pozdrawiam:NieZnanaAutorkA

XOXO

Love?- (Kiedyś Nagła Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz