,,Chris pomóż mi''

11.2K 543 12
                                    


Byłam tak szczęśliwa że pogodziłam się z Luke'iem.Kochałam się w nim.Muszę powiedzieć to chłopakom,poszłam do pokoju Jai'a na pietrze ale nikogo w nim nie zastałam.Usłyszałam rozmowę dobiegającą z salonu.Zaczęłam szybko schodzić po schodach.Niestety potknęłam się i wywróciłam.Odrazu przybiegli chłopacy.

-Kati co się stało?-zapytal Jai.

-Nie widać?-zapytałam i się zaśmiałam

-Jai'emu chodziło o to czy coś cię boli-powiedział Luke

-Aaa to nie,nic mnie nie boli.-powiedziałam

Obaj pomogli mi wstać.

-Dzięki-powiedziałam

-Kat a gdzie ci się aż tak śpieszyło?-zapytał Luke

-Bo chciałam wam powiedzieć że,pogodziłam się z Luke'iem

-O to świetnie!-krzyknęli jednocześnie

-Z kim ja mieszkam?!-zapytałam

2 tygodnie później

W szkole chodziła pogłoska że będziemy mieli nowych uczniów.Ciekawiło mnie kim są ci ,,szczęściarze''.Ostatnio jestem traktowana bardzo dobrze.Wszyscy są dla mnie mili.Odkąd dowiedzieli się że jestem siostrą Nata,jestem postrzegana jako osoba popularna i nikt nie ma prawa do mnie mieć pretensji ani tym podobnych.W sumie pasowało mi to.

Kilka dni później

Dzisiaj właśnie nadszedł dzień w którym poznamy nowych uczniów.Dochodzą oni do mojej klasy.

Teraz siedzę na lekcji pana Blac'a.To mój wychowawca i jednocześnie nauczyciel matematyki.Nauczyciel mówi coś o dniach wolnych gdy rozlega się pukanie do drzwi.Do sali wchodzi dyrektor,i dwóch nowych uczniów.Z początku nie interesuje mnie to,ale po chwili widzę że ja ich znam.Chwila,chwila to Chris i Ashley.

Cieszyłam się że będe miała jeszcze jednego dobrego znajomego oprócz Jai'a i Luke'a.Przyjaźniłam się z Chris'em

Zobaczyłam jak Ashley się na mnie patrzy.Nie przepadałyśmy za sobą.Zrobiła mi wiele złego.

-Dzieńdobry -powiedział dyrektor-To są nowi uczniowie i będą chodzić do waszej klasy.

-To może się przedstawcie-powiedział pan Blac.

-Chris Everden

-Ashley May

-Dobrze zajmijcie wolne miejsca-powiedział nauczyciel

Chris odrazu ruszył w moją stronę.Usiadł obok,wyją książki i odezwał się.

-Teraz będziemy się widywać codziennie-powiedział i się uśmiechną.

-Wiesz jak się cieszę?!Uwolnisz mnie od tych debili-powiedziałam i wskazałam ławkę przedemną w której siedzieli Luke i Jai,którzy obrócili się.

-Jai,Luke?Nie wierze ile już minęło lat?-zapytał

-Chris,tak myślałem że to ty.-powiedział do chłopaka, a następnie skierował się do mnie-Czy my o czymś nie wiemy?-zapytał Jai

-No my się pogodziliśmy,wiecie.....-nie dokończyłam bo pan Blac przerwał nam.

-Widzę że panna White zna pana Chrisa?-zapytał

Już chciałam coś mówić ale Chris był pierwszy.

-Tak znamy się,bardzo dobrze-powiedział a klasa spojrzała na nas.

-Ooo a co ciekawego wiesz o Katherine?-zapytał

-Bardzo dużo-powiedział

-To powiedź coś -powiedział

-Kat nie zawsze była taką pilną uczennicą-powiedział Chris, a ja go kopnęłam w nogę przez co się skrzywił.

-To prawda?-zapytał

-Tak,ale mógł powiedzieć o czymś innym-powiedziałam i odezwała się Ashley

-Kath,on mógł powiedzieć na przykład o twojej próbie samobojczej.-powiedziała a ja skamieniałam.

Jak ona mogła to powiedzieć?Poczułam jak wszystko wraca.Nie nawidzę jej.Chris spojrzał na mnie a ja na niego.Łzy zaczęły mi spływać po policzkach.Wybiegłam z sali.Nie mogłam tam spedzić chociaż minuty.

POV Chris

Co ona zrobiła?!

-Ashley!Ale z ciebie suka!Ona cię za to zabije!-powiedziałem i wybiegłem za Kat.

Dogoniłem ją przed budynkiem szkoły.Złapałem ją za rękę.Ona się obróciła i przytuliła się do mnie.Płakała.

-Nie płacz,ciii-powiedziałem i pocałowałem w czubek głowy.

-Chris pomóż mi-powiedziała

POV Katherine

Brakowało mi tego.Brakowało mi ....JEGO.

***********************************************************************

Oto nowy rozdział!Mam nadzieję że się spodobał.

Pozdrawiam:NieZnanaAutrokA

Buziaki :*

Love?- (Kiedyś Nagła Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz