Będzie ślub

5.9K 362 28
                                    


Oni wszyscy powinni się cieszyć że na świecie jest taki ktoś jak Luke.On umie mnie dobrowadzić do ładu.Kocham go najmocniej na świecie.Teraz jednak moją uwagę pzykówa bolący nos.Cal mocno mi nimi przywalił.Siedziałam teraz na kolanach Luke'a.Czułam bijące od niego ciepło.Chciałam żeby tak było już na zawsze.Za dwa dni szkoła.Wakacje tak szybko minęły.Nie chciałam iść do szkoły.Wtedy nie będę już tak dużo czasu spędzać z moim misiem.

2 dni później

Szykowałam się na rozpoczęcie roku szkolnego.Oczywiście nie byłam zachwycona z tego powodu,ale co jak co musiałam tam iść.Te rozpoczęcie trwało niezwykle długo.Nawet Luke zdążył się nasłuchac dyrektora.Czemu on ma tak fajnie.Zaczęliśmy porównywać nasze plany zajęć.I co on nawet plan ma lepszy!To nie fair!Ale cóż poradzić?Nie mogę nic.Rok szkolny mijał bardzo szybko.Gdy odbyła się pierwsza lekcja,dużo osób chciało się ze mną kolegować,ale był problem,bo ja nie chciałam.Między mną a Luke'iem jest jeszcze lepiej niż przedtem.Kochamy się i obydwoje byśmy za sobą w ogień skoczyli.Powracając do sofy.Kupiłam identyczną.Kosztowała mnie majątek.Ale mogę podziękować Calum'owi.

2 LATA PÓŹNIEJ

Z Luke'iem jeateśmy szczęśliwą parą.Nadal mieszkamy tam gdzie wcześniej.Nie wiem czy jest taka rzecz która mogłaby nas rozdzielić.Teraz siedzimy w drogiej restauracji.Luke mnie tu zaprosił,ale ani ja ani on nie ma urodzin,a ni nikt inny.A żadnego święta nie ma.Nie wiem ale przynajmniej miło spędzam czas.Rozmowa między mną a Luke'iem toczyła się aż Luke nie przerwał.Wyjąć z kieszeni małe pudełeczko.Podszedł do mnie,klękną przede mną i zaczął:

-Katherino White czy wyjdziesz za mnie?-zapytał a ludzie w koło zaczęli mówić ,,odpowiedź tak,,.Patrzyli na mnie.Ale ja wiedziałam że odpowiedź jest jedna.

-Tak-powiedziałam a Luke wstał i namiętnie pocałował,wówczas ludzie zaczęli klaskać.Byłam chyba najszczęśliwszą osobą na świecie.Luke założył mi pierścionek na rękę.Wyszliśmy z restauracji.Jak ja go kocham.Jest dla mnie jak oczko w głowie.Weszliśmy do domu całując się.Weszliśmy na górę i do naszego pokoju.Tam przeżyłam kolejną cudowną noc.

Rano wstałam i przeciągnełam się.Spojrzałam na mojego narzeczonego.Obróciłam się w jego stronę.Zaczęłam jeździć palcem po jego twarzy.Czekałam na jego reakcje.

-Kobieto,musisz mnie torturować!?To łaskocze!-powiedział nie otwierając oczu.

-Chłopaku ja cię nie torturuje.-powiedziałam jeszcze bardziej jeżdżąc po twarzy Luke'a.W efekcie złapał nie za ręce i namiętnie pocałował w usta.

-Kocham cię moją kobieto-powiedział Luke

-A ja cię chłopaku mój

Postanowiliśmy wraz z Luke'iem że dziś pójdziemy umówić datę ślubu.

Nasz ślub obędzie się 30 czerwca.Czyli za pół roku.Cieszyłam się najbardziej na świecie.

*******************************

Mamy tutaj nowy rozdział.

Jest mi przez was smutno.Wielkie dzięki!

Mimo 3 miejsca w ,,dla nastolatków,, nie cieszę się.

Pozdrawiam was.

XO

Love?- (Kiedyś Nagła Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz