Już tylko 2 miesiące

5.4K 340 12
                                    


Już tylko dwa miesiące do ślubu.Dzisiaj nastał ten dzień,dzisiaj jedziemy zapraszać na nasz ślub.Cholernie się bałam spotkania z rodzicami.Bałam się ze nie zaakceptują Luke'a.A jeśli stwierdzą że jestem za młoda?Co powiedzą na to że Ian mi pomaga.No ale cóż raz kozie śmierć.Właśnie staliśmy przed drzwiami do domu rodziców.Spojrzałam na Luke'a a ten ciepło się do mnie uśmiechną.Zapukałam.Po kilku minutach drzwi otworzył jakiś chłopak.Zdziwiło mnie to.

-Dzień dobry,czy tu mieszka Monica White i Adam White?-zapytałam

Czyżbym pomyliła domy?

-Cześć,yyy no tu mieszka tylko Monica.-powiedział

-A czy jest w domu?-zapytałam

-Tak,zaraz zawołam.-powiedział i zaprosił nas do środka.Nic tu się nie zmieniło.W moich oczach zakręciły się łzy,jednak szybko je powstrzymałam.

-Kim są moi go.....-nie dokończyła kobieta gdy mnie wraz z Luke'iem zobaczyła.

-Coś się stało?-zapytał nieznajomy mojej mamy.

-Cześć mamo-powiedziałam a chłopak stojący spojrzał na mnie zdziwiony

-Kat,jak ja cię długo nie widziałam-powiedziała i przytuliła mnie.-Tak mocno tęskniłam.

-Ja też.Ale jak widzisz nie przyszłam sama.-i kobieta spojrzała na Luke'a skanując każdy jego skrawek.

-To twój chłopak?-zapytała a ja spóściłam głowę

-Nie,to ....to mój narzeczony.-powiedziałam i pokazałam pierścionek od Luke'a.

-Wychodzisz za mąż?I nic mi nie powiedziałaś?

-A jak miałam ci powiedzieć?Przecież przez tyle lat nie rozmawiałyśmy.Bałam się że razem z tatą nie zaakceptujecie Luke'a.A tak właściwie gdzie jest tato?-zapytałam

-Taty,nie ma.Wzięliśmy rozwód.Tuż po twojej wyprowadzce.

-Ale dlaczego?-mój głos się załamał.Poczułam jak Luke mnie przytula.

-Może wejdźmy do salonu,a nie tak w przedpokoju-powiedziała

Rozbuliśmy się wraz z Luke'iem i weszliśmy do pomieszczenia.Moim oczom ukazał się jakiś mężczyzna czytający gazetę.Gdy usłyszał że ktoś wchodzi do pokoju odłożył gazetę i spojrzał na mnie i Luke'a.

-Mamo,a kto to jest-wskazałam na chłopaka i faceta siedzącego w fotelu.

-To mój mąż,a to syn Karola

Nie wytrzymałam pomały mi się łzy.Nie mogłam zrozumieć jak ona mogła mi i Nathanowi tego nie powiedzieć.

-Nat wie?-zapytałam

-Nie,nikt nie wie oprócz ojca.

-Przyszłam w sumie w jednej sprawie.

Wyjęłam zaproszenie z torebki.Jednak Luke zabrał mi zaproszenie i zaczął mówić.

-Chcielibyśmy zaprosić państwa na nasz ślub,który odbędzie się trzydziestego czerwca o piętnastej.-powiedział i wręczył zaproszenie mojej mamie.

-Dziękuję na pewno się pojawimy.-powiedziała

-To my będziemy się zbierać-powiedziałam

-Nie,zostańcie.Może coś do picia?

- Może ja poproszę herbatę,a ty Luke chcesz coś?-zapytałam

-Też poproszę herbatę.

Mama wyszła i zostałam z facetem matki i jej synem.

-Luke,jak ja mam jej powiedzieć że Ian wrócił?-zapytałam go

-Powiedz,że się zmienił,że ...-nie dokończył bo wróciła kobieta.

-Mamo musisz coś wiedzieć.Ian wrócił do miasta.-powiedziałam a jej oczy pociemniały

-Że co!Jak to Ian wrócił?

-Spokojnie on się zmienił.Nie jest już w gangu,teraz ma świetnie presperującą firmie.

-Nie wierzę,on przecież...nie to nie może być Ian.

-Uwierz mi on ze mną mieszka.

-Dobrze ale mimo wszystko wiesz co o nim myślę.A tak poza tym,to jest Karol mój mąż i Austin jego syn-powiedziała-A to Katherine moja córka,i jej narzeczony Luke.

Posiedzieliśmy jeszcze pół godziny.Dowiedziałam się że ojciec wyjechał z Australii.Pewnie nigdy się z nim nie zobaczę.

Przez resztę dnia zaprosiliśmy wszystkich gości.Teraz pozostają tylko stroje.

*********************************

Nowy rozdział mam nadzieję że się podoba.

Ludki mam zamiar usunąć moje dwa pierwsze opowiadania.,,Bad boy and good girl'' i ,,To fall in Love one step'' ale nie jestem pewna ,mam z nimi sporo problemów.

Pozdrawiam:NieZnanaAutorkA

XOXO

Love?- (Kiedyś Nagła Miłość)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz