POV Nathaniel
Poszłem po Kat,bo Ash miał do niej sprawę.Weszłem do jej pokoju i co zobaczyłem?!Kat i Chrisa jak się miziają,no dobra może przesadziłem,bo się przytulali,a nie zabardzo mi to pasowało.Jednak,z racji tego że się pogodzili postanowiłem to zaakceptować.
-Nie przeszkadzam gołąbki?-zapytałem
-Nat,przestań,to był przyjacielski przytulaniec-powiedziała Kat
-Przyjacielski?Dobra nie wnikam,ale Ash chce z tobą pogadać,ma jakąś sprawę,czy coś-powiedziałem i wyszłem z pokoju dziewczyny.
POV Katherine
-Chris,widzisz,przez Nata mam teraz ,,sprawy,, do załatwienia-powiedziałam i się zaśmiałam
-Dobra Kat ja będe już spadał,spotkamy się jutro?-zapytał
-Jasne,jeśli chcesz,a i pamiętaj jedną rzecz,dałam ci drugą szansę więc jej nie zmarnuj,zaufałam ci na nowo-powiedziałam i zeszłam po schodach za Chris'em.W korytarzu przytuliłam chłopaka i się z nim pożegnałam.Poszłam do salonu.
-Ash?Chciałeś pogadać?-zapytałam
-Tak-odpowiedział
-To chodź do mojego pokoju-powiedziałam i pokierowałam chłopaka na schody.
Teraz siedzieliśmy na moim łóżku.
-To o czym chciałeś pogadać?-zapytałam
-Kat...bo jest sprawa.Luke jest na ciebie zły że uderzyłaś Ashley,i on chce to wyjaśnić,ale postanowił się do ciebie nie odzywać,i muszę się za niego pytać.Dlaczego ją uderzyłaś?-zapytał,a mnie zatkało.Nie powiem mu prawdy,ponieważ musiałabym opowiadać o moim poprzednim życiu,a tego nie chciałam.
-Ash,z chćecią bym ci powiedziała,ale nie mogę,poprostu nie mogę,a ta Ashley nie powiedziała wam za co?-zapytałam
-Powiedziała ale chcę sprawdzić czy mówi prawdę-powiedział
-To powiedz mi,co ona ci powiedziała,a ja powiem czy tak czy nie-powiedziałam,zobaczylam jak chlopak się zastanawia.
-Okej,ona powiedziała że ty ją uderzyłaś,bo jak ona stała przed lustrem,to ty też chciałaś ,a ona ci nie ustąpiła i ją uderzyłaś-powiedział,a ja ze złości aż wstałam i podeszłam pod okno.No nie mogę!Ale kłamczucha!
-To nie prawda.A wierz komu chcesz-powiedziałam i spojrzałam na chłopaka
cC
Widziałam jego zmieszanie.Przez te 17 lat mojego życia,nauczyłam się rozpoznawać ludzi.Ash mocno się nad czymś zastanawiał,a po chwili wypalił.-Wierze ci Kat-powiedział a mnie wprawilo to w osłupienie
-Ash,wierzysz mi bo powiedziałam że to nie prawda,a nawet nie wiesz czy to ja nie kłamię.-powiedziałam
-Kat,możesz mi wierzyć lub nie ale wierze ci bo Ashley to fałszywa suka,a ty byś z takiego powodu nie uderzyła-powiedział,a ja stwierdziłam że jest całkiem fajny.
-Ash,mogę się ciebie o coś spytać-zapytałam
Wiedziałam że żaden człowiek,nie uwierzyłby mi bo to nie logiczne,wierzyć komuś bo powiedział że to nie prawda.On musiał w życiu coś przejśc ciężkiego,ja to wiedziałam.
-Jasne-powiedział
-Ash,przez 17 lat mojego życia,nauczyłam się odczytywać ludzi.A ja widzę że musiałeś przez coś przejść,co cię zmieniło.-powiedziałam,a twarz chłopaka przybrała smutny wyraz,a oczy pociemniały.
-Kath,ty nawet nie wiesz o czym mówsz.Masz rację,przeszedłem cięzki okres w życiu,ale ty napewno nie wiesz co to znaczy stracić,kogoś,kogo kochałeś ponad życie,a on mówi ci że nie jesteś,wystarczająco dobry.-powiedział,i widziałam jak samotna łza splywa po jego policzku.
CZYTASZ
Love?- (Kiedyś Nagła Miłość)
FanfictionKatherine jest cichą osobą.Żyje w luksusie,ojciec jest najlepszym prawnikiem w mieście,a mama jest weterynarzem.Dziewczyna ma brata Nathaniela.Katherine ma 17 lat , a chłopak 18.Katherine przeprowadza się do brata i przepisuje do nowego liceum. Kim...