Kilka dni później przed zajęciami z podstaw gry aktorskiej do Aurory podeszła Katy. Siedziała wtedy na fotelach rozmawiając akurat z Hanią, kiedy ją zaczepiła.
— Cześć... — przywitała się z uśmiechem zerkając na Aurorę, która spojrzała na nią lekko zaskoczona.
— Cześć...
— A ty tu czego?! — rzuciła zaraz ostro w jej stronę Hania piorunując ją swoim spojrzeniem znad paczuszki kukurydzianych chrupków, które akurat chrupała.
Ignorując ją Katy zwróciła się ponownie do Aurory — Czy mogłabym z tobą porozmawiać? — zapytała i usiadła przy niej na fotelu.
— My teraz rozmawiamy! — fuknęła do niej Hania zanim Aurora zdążyła coś powiedzieć. — To moja Auri...
— Tak, oczywiście, nie zamierzam ci jej zabierać, he, he, he... — roześmiała się Katy próbując być zabawna.
Ale Hani do śmiechu wcale nie było. Gapiła się na Katy z kamiennym wyrazem twarzy świdrując ją spojrzeniem.
— Chciałabym tylko z tobą porozmawiać, Auri... — zwróciła się ponownie do Aurory z uśmiechem Katy starając się nie bać Hani.
— Dobrze, a o czym? — zapytała jej Aurora.
— Hm... No wiesz, to dość delikatny temat, czy mogłybyśmy może gdzieś na osobności? — poprosiła.
Aurora zawahała się zerkając na Hanię – No dobrze, Haniu, ja zaraz wrócę, okej?
— Wolisz rozmawiać z nią niż ze mną? — zapytała z wyrzutem Hania patrząc wciąż na Katy spod łba.
— Nie, to nie tak — zaprzeczyła od razu Aurora — Zaraz do ciebie wrócę, tylko dowiem się o co chodzi, dobrze? Wiesz tak będzie lepiej dla twoich kukurydzianych chrupków, gdyby przypadkiem chciała ich spróbować, prawda? — zapytała podchodząc ją nieco.
— Nie dałabym!!!! — Hania momentalnie przytuliła paczkę dobroci do siebie.
— Wiem, okej? To zaraz wracam... — rzekła i wstała odchodząc z Katy trochę na bok z dala też od studentów kłębiących się na korytarzu.
— Dzięki — uśmiechnęła się do niej Katy, gdy stanęły same pod ścianą.
— W porządku, to o czym chciałaś porozmawiać?
— Ładna bluzka — pochwaliła na początku jej krótką bluzeczkę w niebieskie małe kwiatki z odsłoniętymi ramionami i długimi luźnymi rękawami.
— Och, dzięki — przyjęła miły komplement grzecznie, ale szczerze mówiąc wolałaby, aby Katy przeszła już do rzeczy. — Ty też masz fajną — powiedziała chcąc być również miłą na odczepnego — To, o co chodzi?
— Dzięki, no tak... No dobra, to słuchaj, bo chodzi mi o Dawida... — wyznała w końcu lekko zmieszana.
— O Dawida? — zdziwiła się Aurora — A co ja mam z nim wspólnego? — zapytała.
— No właśnie, chciałam się ciebie zapytać... — westchnęła Katy wyraźnie zbierając się w sobie — No bo widzisz, on... Dawid... No on mi się podoba, okej?... I chciałam się ciebie zapytać, czy ty i on... czy wy coś? No wiesz...
Aurora była w szoku. Czyżby Katy pytała ją o to, czy łączy ją coś z Dawidem? Było to dla niej niedorzeczne! Czy naprawdę nie widać tego, że jest z Patrykiem?
— Nie, Katy... — odparła zdecydowanie — Mnie i Dawida nic nie łączy, jesteśmy przyjaciółmi, to wszystko...
— Tak? — Katy nie wyglądała na przekonaną — No bo wiesz, tańczyliście ostatnio razem na imprezie, on się tak na ciebie patrzył... No i wiem jak podobasz się chłopakom, wszyscy cię lubią...
YOU ARE READING
Change Of Hearts #1
Romance# I część Sagi "Aurora" Grupa studentów zaczyna wymarzone studia na Akademii Filmowej w Eyelow tym samym przeplatając i pieczętując swoje losy. Nauka na uczelni okaże się dla nich przepełniona emocjonalnymi wyzwaniami, a bohaterów połączy jedno: Ucz...