Wieść o bójce Patryka z Wiktorem bardzo szybko rozeszła się po kampusie i dotarła do Samiry.
- Jesteś pewny, Damianie? - zapytała przerywając przełykanie lunchu na stołówce studenckiej i piorunując go wzrokiem.
Damian wytrzymał jej przeszywająco-podejrzliwe spojrzenie. - Jak Boga kocham, prze Pani Samiro! - odparł z dłonią na piersi. - Wszyscy, co chodzą na trening aktorski mogą to potwierdzić. Lucas, Iris, Paweł...
- Paweł?! - wyprostowała się stając nagle na równe nogi, a obecne na stołówce osoby zdziwione spojrzały w jej kierunku. Posłała im uśmiech profesjonalistki i z gracją usiadła z powrotem na krześle. - Damianie... - zaczęła poważnie znad talerza z frytkami i maślanym tostem. - Ja cię proszę, błagam i zaklinam tylko mi nie mów, że Pawłowi coś się stało.
- Nie! - machnął ręką na totalnym luzaku jakby chodziło o jakąś błahostkę. - Niech się Pani nie martwi, nikomu nic się nie stało tylko Patryk i Wiktor się załatwili, totalnie!
- Rozumiem... i Paweł ci to potwierdził, tak?
- Tak! I nie tylko on! Wszyscy o tym gadają!
Prychnęła nadziewając na widelec jedną karbowaną frytkę z talerza. - Wiesz, Damianie, że ja nie słucham plotek, ale skoro mi mówisz, że nawet Paweł to potwierdza, to jestem w stanie ci uwierzyć... - oznajmiła nadgryzając frytkę.
- Tak Pani, Paweł był nawet jedną z osób próbującą ich rozdzielić! - zawołał z przejęciem.
Wtedy nagle Samira zaczęła się krztusić. Chłopak natychmiast rzucił się jej na pomoc. Uderzając w plecy i podając wodę.
- Pani, pani?! Czy wszystko w porządku? - zapytał w końcu gdy odzyskała oddech.
- Tak, dziękuję... - odparła zachrypnięta opierając się o jego ramię i przy jego pomocy siadając z powrotem na krześle.
On wrócił na swoje miejsce i przyglądał się jak wzięła butelkę z wodą i zaczęła pić. Bardzo łapczywie przełykając chlust za chlustem wody.
- Paweł... zawsze... był... jest.... taki... bohaterski.... - mówiła chlust po chluście.
Kiwając głową przyznał jej rację. - Tak, a najlepsze, że nawet sam profesor musiał interweniować! Rozumie, pani? Tacy byli nieskrępowani, że nawet przy panu Ciachorowskim nie przestali!
- Uch, gul, gul... Rozumiem... - napiwszy się w końcu wystarczającej ilości wody wzięła głęboki oddech. - Rozumiem Damianie. Wszystko rozumiem. Najważniejsze, że Paweł nie ucierpiał, tak?
- Tak.
- No. To przejdźmy teraz do konkretów. - rzekła odstawiając na bok talerz z lunchem, a przysuwając do siebie tablet z klawiaturą. - O co poszło? - zapytała stanowczo.
- Podobno o Auri...
- Podobno? - uniosła brwi wbijając w niego wzrok. "Czy nadal ma mieć wątpliwości, co do prawdziwości jego danych?"
- Raczej na pewno! - zawołał z przekonaniem.
- Raczej?
- Na pewno chodziło o Auri, pani! Słyszałem jak Crystal, wie Pani ta blondynka, co ma obsesję, co do równouprawnienia, mówiła, że dopiero jak ona zaczęła krzyczeć i wbiegła na scenę chłopaków się udało rozdzielić.
Westchnęła. - Damianie, no oczywiście najprawdopodobniej tak było. Auri zawsze budziła furorę wśród chłopaków. W końcu chodziła z Pawłem...
- Jest bardzo ładna. - wtrącił się jej w słowo.
- Tak... - przyznała wypinając z lekkim trudem małą pierś i biorąc głęboki wdech. - Ale proszę cię, nie przerywaj mi! - skarciła go.
CZYTASZ
Change Of Hearts #1
Romance# I część Sagi "Aurora" Grupa studentów zaczyna wymarzone studia na Akademii Filmowej w Eyelow tym samym przeplatając i pieczętując swoje losy. Nauka na uczelni okaże się dla nich przepełniona emocjonalnymi wyzwaniami, a bohaterów połączy jedno: Ucz...