Gdy po godzinie pan profesor zakończył wykład, skłonił się studentom i czym prędzej wyszedł Samira ponownie wyszła na środek auli i zabrała głos.
- Proszę teraz kandydatów na starostę na środek! Tutaj! – zawołała pokazując na miejsce obok siebie.
William pierwszy zerwał się z miejsca i stanął na środku z dumnie zadartym podbródkiem. Zmierzyła go pełnym politowania spojrzeniem.
- No jestem! – oznajmił wypinając dumnie tors.
- Proszę tutaj! Geozjo, Patryku... - rzekła niechętnie zachęcając swoich pozostałych rywali.
- Co jest? Ja chce już iść... - zaczęła nagle stękać na cały głos Hania.
Przechodzący obok niej akurat Patryk nieoczekiwanie rzucił jej wtedy na ławkę cukierka.
- O! – ucieszyła się słodko zaskoczona. – Mniamusie!
- Co to za przekupstwo? Patryku! – zwróciła mu natychmiast uwagę Samira, gdy podszedł.
- No co? Próbuję zjednać sobie wyborców, chyba wszystkie chwyty dozwolone, prawda? – zapytał nonszalancko.
- Wszystkie? – przestraszył się William stojący pomiędzy nimi.
- Najważniejsze jest to, co masz do powiedzenia mój kochany, a już widzę, że zapewne niewiele, skoro posuwasz się do tak tanich chwytów jak przekupstwo materialne...
- Kurczę, no dobra przejrzałaś mnie – skłonił się jej i uśmiechnął.
Hania z zadowoleniem zaczęła cmokać landrynkę w buzi, a Aurora z mieszanymi uczuciami zerknęła na nią i potem na Patryka.
- Na kogo będziesz głosować? Pewnie na blondyna? - zachichotała obok niej Jaśmina.
Spojrzała na nią wzdychając.
- No co? Był chyba miły dla Hani? Dostała cukierka.
- Nie wiem, co chciał tym osiągnąć.
- Pewnie dostanie od niej głos.
Aurora wzruszyła obojętnie ramionami. – Nic mnie to nie obchodzi, w ogóle on mnie nic nie obchodzi – oświadczyła.
Na co Jaśmina ponownie zachichotała, co zdenerwowało Aurorę, ale powstrzymała się od komentarza nie chcąc drążyć z tematu.
W tym czasie Samira zaczęła już ogłaszać przebieg wyborów.
- Na początku każdy z kandydatów wygłosi swoją mowę, starając się was przekonać, żeby na niego zagłosować. Następnie będziecie mieć parę minut na zastanowienie się w zgodzie z własnym sumieniem kogo wybrać. Gdy w waszych sercach i umysłach zapadnie w końcu decyzja, proszę na karteczkach napisać imię wybrańca i wrzucić głos do pudełka, które leży na biurku. Damianie, czy mogę cię prosić? – zwróciła się bezpośrednio do Damiana, który natychmiast wstał. – Pokaż proszę wszystkim, że pudełko jest puste, żeby nie było żadnych wątpliwości.
Damian posłusznie wykonał jej polecenie, a Samira kontynuowała swoją przemowę. – Gdy wszyscy obecni oddadzą już swój głos oficjalnie będę odczytywać imiona wypisane na karteczkach i podliczać głosy... Nadmieniam również, że przy podejściu do biurka trzeba będzie się podpisać, żeby nikomu nie przyszło do głowy głosować więcej niż jeden raz. Czy wszystko jest zrozumiałe? – zapytała w końcu rozglądając się po auli i oczekując aprobaty.
Nikt się jednak za bardzo nie odezwał, słychać było jedynie jak Hania głośno ssie cukierka.
- Dobrze! Uznaję więc ciszę za odpowiedź twierdzącą! – zawołała Samira podchodząc do biurka.
BINABASA MO ANG
Change Of Hearts #1
Romance# I część Sagi "Aurora" Grupa studentów zaczyna wymarzone studia na Akademii Filmowej w Eyelow tym samym przeplatając i pieczętując swoje losy. Nauka na uczelni okaże się dla nich przepełniona emocjonalnymi wyzwaniami, a bohaterów połączy jedno: Ucz...