~~~~23.~~~~

1.4K 54 10
                                        

Po męczącej dla niego kąpieli szczęśliwie mógł się ubrać w wygodne ubrania, które o dziwo zakrywały wszystkie części ciała. Panem też nie musiał się martwić. Ten gdzieś sobie poszedł, jak ktoś zapukał do drzwi pokoju.

Nadal nie miał pojęcia, gdzie się znajdował, ale wysnuł podejrzenia. Gdyby musiał strzelać, powiedziałby, że znajdują się w czymś w rodzaju hotelu wyłącznie dla wampirów, gdzie niewolnicy tacy jak on nikogo nie dziwią i są na porządku dziennym. Nie to, aby kogokolwiek dziwili niewolnicy, których na smyczy jak zwierzęta prowadzą sobie Panowie tego świata.

Czasami zastanawiał się, jak to byłoby żyć na Ziemi. Na planecie, gdzie to ludzie stanowili gatunek dominujący. Czy to tak wspaniale byłoby tam żyć? Czy ludziom było lepiej niż na Numarsis? Chciałby chociaż kilka dni żyć, jak tamci, wolni, ludzie.

Pan nie wracał na tyle długo, że postanowił rozejrzeć się po sporych rozmiarów pomieszczeniu. Nudził się. Niczego nie dotykał, aby przypadkiem nie zbić lub w inny sposób popsuć.

Najbardziej zdziwiła go sporych rozmiarów biblioteczka. Nie samym swym byciem. Przyciągała kolorami książek. Często dosyć żywe okładki kontrastowały ze stonowaną kolorystyką pomieszczenia, w którym przyszło mu przebywać.

Nic nie mogło przebić jednak wielce interesujących i nieco przerażających tytułów. O największe ciarki przyprawiła go niepozornie wyglądająca książka o tytule Hodowla trzody ludzkiej. Tom I.

Kalkulował, czy zdążyłby odłożyć tę książkę z powrotem na ciężki regał, gdyby drzwi niepostrzeżenie się otworzyły i wrócił opiekun.

Ciekawość zwyciężyła jednak nad wszelkimi oporami i mimo ewentualnych bolesnych konsekwencji, które pojawiły mu się gdzieś z tyłu głowy, postanowił zaryzykować i ściągnąć książkę z półkę i zacząć czytać.

Hodowlę trzody ludzkiej na szeroką skalę w celu pozyskania najwyższej jakości krwi zaczęto zaraz po wygraniu przez wampiry pamiętnej wojny, która spustoszyła Numarsis po tym, jak te prymitywne istoty postanowiły rozpocząć ze szlachetną rasą wampirów walkę i przejąć dominację nad Naszą planetą.

Autor pozycji, którą trzymasz teraz w swych rękach, zdaje sobie sprawę z istnienia wcześniejszych hodowli trzody ludzkiej, jednakże ze względu na ich stosunkową rzadkość i nikły rozwój, a także mnogość błędów we wspomnianych próbach hodowli tych prymitywnych w wielu aspektach istot, pomija w swym dziele, uważając wcześniejsze próby za niezbyt udane i z dzisiejszego punktu widzenia mało wnoszące do współczesnych rozwiniętych hodowli trzody ludzkiej.

Jeśli ten krótki wstęp historyczny mamy już za sobą, szanowny czytelniku, przejdźmy od razu do tematu. Ze względu na poradniczy charakter tejże pozycji autor nie skupia się dłużej na rysie historycznym, lecz jeśli temat ów interesuje cię na tyle, że chciałbyś o historii hodowli trzody ludzkiej dowiedzieć się więcej, odsyłam Cię do innej pozycji: „Historia hodowli trzody ludzkiej. Wczoraj i dziś". A także: „Historia hodowli trzody ludzkiej przez wieki". W wymienionych tytułach z pewnością znajdziesz nie tylko interesujące Cię zagadnienia, ale również i takie, które ze względu na zdobywaną dopiero przez Ciebie wiedzę, nie mogły, że pozwolę sobie użyć popularnego kolokwializmu, „przyjść ci do głowy".

Najelementarniejszym aspektem w hodowli trzody ludzkiej, jest zapewnienie jej dogodnych warunków rozwoju. To znaczy takich, które gwarantują jej przeżycie, bo przecież nie chcesz, drogi hodowco, aby twoja inwestycja się nie powiodła i środki włożone w inwestycję przepadły. Nie wspominając już poświęconego czasu i wysiłku w doglądaniu Twej trzody.

Slave Academy. Yaoi (18+)Where stories live. Discover now