Walka o jutro /Tom Holland

Spotkanie

CJ i Jas weszły do domu nie zauważone. Wszędzie było sporo ludzi.
CJ widząc zdenerwowanie przyjaciółki podała jej czerwony kubeczek.
-Nie myśl tylko pij dobrze Ci to zrobi. - Jas poszła za radą CJ i jednym duszkiem opróżniła kubek.
-Fuj...
-Wódka. Dobrze Ci zrobi...poszukajmy solenizanta. - złapała Jas za rękę i pociągnęła bardziej w głąb domu.

Tom z Zen, Hazem, Jacobem, Chrisem i Scarlett stali na zewnątrz. Każdy ze swoim kubkiem.
-Nie musieliście, na prawdę Wam dziękuję za niespodziankę.
-Dziś Twoje święto nie mogło być inaczej.-poklepał kumpla po ramieniu Haz.
-Dodatkowo Jasmine ma okazję podokuczać dziadkom a nie nam. - zaśmiała się Zen upijając łyka ze swojego kubka.
-Szkoda ze jej nie ma.
-Szkoda. - powiedzieli churem lekko smutniejąc.
-Za Jasmine O'Hara!
-Za Jasmine...gdzie kolwiek jest. - odkrzyknęli razem.

Impreza trwała w najlepsze. Każdy świetnie się bawił. Grupa przyjaciół stała cały czas na dworze lekko na uboczu.
Chris i Tom zaprzyjaźnili się. Jeden mógł liczyć na drugiego.
Chris doradzał gdy Tom miał problem z odegraniem jakiejś sceny. Razem próbowali odnaleźć Jas.
Chris teraz jest blisko z koleżanką z planu Scarlett. Jest inna niż Jas ale bardzo dobrze rozumie emocje jakie towarzyszą mężczyźnie.
-Jakie jest Twoje... - zaczęła mówić Zen ale Haz jej przerwał.
-Nie wiem czy już jestem pijany czy co się dzieje...ale Tom? Odwróć się...to...-wzrok wszystkich powędrował na wskazane przez blondyna miejsce.
-Jas... - wyszeptał Tom. Wszyscy zamilkli. Tom i Jas patrzyli na siebie ale żadne z nich się nie ruszyło.
Świąt zwolnił.
-Idz do niej. - lekko pchnal go Chris obejmując ramieniem Scarlett.
-Idź do niego, nie trać czasu. - z zadumy wyrwał Jas głos CJ. Jas kiwnela tylko głową nie odwracając wzroku od bruneta.
Zrobiła pierwszy krok.

Tom rzucił na bok swój kubek i zaczął biec w jej stronę. To samo zrobiła Jas.
Wpadli sobie w ramiona.
Nie słyszeli nic co się dzieje wokół nich.
-Wszystkiego najlepszego. - odezwała się Jas odrywając się delikatnie od chłopaka.
-Ty tu jesteś czy mi się tylko śni? - zapytał cały czas trzymając ją za ręce.
-Jestem tutaj.
-Gdzie byłaś? Czemu tak nagle zniknęłaś?? Czemu nie dałaś nikomu znać?
-Przepraszam...to bardzo długa historia...Tom? Poznaj CJ moja przyjaciolke. - Dziewczyna podeszła do pary i przywitała się z Tomem. - CJ to właśnie Tom Holland...moj przyjaciel od zawsze. - Uśmiech nie schodził z twarzy Jas i Toma.
Chwilę później podeszli wszyscy. Jas każdemu przedstawiła CJ.

Reszte nocy przesiedzieli tylko w swoim gronie.
Jas dowiedziała się co się u nich działo przez te półtora roku i w wielkim skrócie opowiedziała im co było z nią.
Było już po 3 nad ranem. Haz i Zen musieli wracać do dziecka. Chris z Scarlett spali na piętrze w pokoju gościnnym, w kuchni Jacob bajerował CJ.
Tom i Jas siedzieli w ogrodzie.
Brunet nie wypuszczał jej dłoni.
-Nadal nie mogę uwierzyć że tu jesteś...
-Ja też...to wszystko dzięki CJ. Sama pewnie bym się nie odważyła.
-Muszę postawić jej pyszna kolację za to.
-Wystarczy pizza i wino i jest Twoja.
-Chyba sprzedam ta informacje JJ. - zaśmiał się Tom. - Tak bardzo się o Ciebie balem... Tęskniłem...na ulicy szukałem Ciebie za każdym razem.
-Przepraszam. Gdybym tylko wiedziała.
-Nie przepraszaj mnie. To nie Twoja wina...zostaniecie dzisiaj u mnie?? Bardzo proszę. - Tom ucalowal palce Jas.
-Dobrze. Zostaniemy. Myślę że i CJ to się spodoba. - Jas zerknęła na przyjaciolke.
-Jestes jeszcze piękniejsza niż Cię zapamiętałem...-Tom usiadł obok brunetki i mocno się w nią wtulił.

Teraz będzie łatwiej, prościej.
Ma ja w końcu blisko siebie. Już więcej jej nie wypuści z ramion.

~~

Spotkanie Toma i Jas. ❤️

Jak Wasze emocje i serduszka??
😁
Ja nie wiem jak Wam się odwdzięczę za te wszystkie komentarze, mile słowa i motywację do pisania 🥰🥰
BIG LOVE 💋💋💋
Pozdrawiam
Joan B. 💋