Uśmiech

542 26 6
                                    

Rano Jas wstała w bardzo dobrym humorze.
Zadzwoniła do Haza żeby przyszedł do niej przed śniadaniem.
Gdy wyszła z pod prysznica w jej pokoju siedział już Haz i Zendaya.
-No opowiadaj jak tam randka z Chrisem. - odezwał się blondyn od razu jak otworzyła drzwi łazienki.
-Po pierwsze to nie była randka. Przyjacielskie spotkanie.
-Dobra dobra...Zen mówiła co innego.
-Ej! To ja byłam na tym spotkaniu nie ona - rzuciła w przyjaciół poduszka.
-Dobra dobra my wiemy swoje, a Ty swoje ale w końcu powiedz jak było. - ponagla Zen.
-Przeszliśmy się po mieście, a później poszliśmy na kawę. Chris jest dżentelmenem. Bardzo miło spędziłam dzień.
-Całowaliście się??
-Haz! Na miłość boską!
-Ile on ma lat?
-37
-Troche dużo jak na męża...-Haz coś zaczął liczyć na palcach.
-Jezu Haz czemu Ty jesteś taki dziwny...chodzcie na śniadanie. - cała trójka wstala z łóżka i wyszli z pokoju.
Przy drzwiach do restauracji zobaczyli Chrisa rozmawiającego z Tomem.
-Cześć. - rzuciła patrząc na Chrisa.
-Witam piękna. - Chris jedna ręka objął ja w pasie i cmoknął ją w policzek na przywitanie. Po czym przywitał się z Hazem i Zen.
Tylko Haz przywitał się z Tomem. Jas i Zen jakby go nie widziały.

Dzisiaj aktorzy byli podzieleni na grupy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Dzisiaj aktorzy byli podzieleni na grupy. Tom, Zendaya i Jacob byli razem na wywiadach, po nich był Chris, Robert i Gwyneth.
Jas jako asystentka Zen była obecna na wywiadach.
Jasmine próbowała nadrobić zaległości w meilach jednak Robert i Chris skutecznie pozbawiali jej tej możliwości rozśmieszając ja i Gwyneth.
-Jak dzieci...-pokrecila z dezaprobatą głową blondynka.
-Oni tak zawsze?
-Niestety.... UWAŻAJ! - kobieta pociągnęła Jas, w miejscu gdzie przed chwilą stała leżał papierowy talerzyk z kremem.
-Jas! Nic Ci nie jest? - do brunetki podbiegł Chris.
-Nie bo w porę zauważyłam co się dzieje... Czy Wy jesteście normalni?? - kobieta krzyczała na mężczyzn, Robert do niej podszedł i mówić jej coś na ucho poprowadził w drugą stronę. Chris nie zwracał na nich uwagi cały czas patrząc na Jas.
-Przepraszam. Robert podbił mi rękę...
-Nic się nie stało. A nawet gdyby to tylko krem. Jakbyś mnie ubrudził to przez resztę dnia paradował byś bez koszulki. - zaśmiała się Jas. Chris założył jej kosmyk włosów za ucho.
-Lubię z Tobą spędzać czas i bardzo się cieszę że jesteś tu z nami. - uśmiechnął się patrząc jej w oczy.
Jasmine utonęła w jego niebieskich oczach w których była troska, fascynacja i radość.
Stali tak patrząc sobie w oczy już dłuższą chwilę.

Stali tak patrząc sobie w oczy już dłuższą chwilę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wywiad Toma, Jacoba i Zen już się skończył.
Tom wyszedł na zaplecze i zauważył brunetke z Evansem. Coś zakuło go w serce, czym prędzej by nie patrzeć na taki obrazek Tom wyszedł z pomieszczenia. Złapał taksówkę i wrócił do hotelu.
Cała drogę Zastanawiał się co się wlasnie stało. Dlaczego tak zareagował widząc Jas z Chrisem? Był  zazdrosny? Nie możliwe, Jasmine była dla niego przyjaciółka. Współpracownica. Nic do niej nie czuł. Nic...
A jednak...
Brunet wszedł do hotelu i marzył tylko o tym by zamknąć się pod prysznicem albo pojechać na siłownię by się wyzyc.
-Niespodzianka! - usłyszał gdy tylko otworzył drzwi do pokoju.

Walka o jutro /Tom Holland Where stories live. Discover now