Jasmine i Chris w bluzach i ciemnych okularach prosto z lotniska pojechali do szpitala w którym przebywał tato dziewczyny. -Czesc Mamo. -Czesc córeczko. Kiedy przylecieliscie? -Jakieś pół godziny temu. Od razu przyjechaliśmy tutaj.-brunetka zauważyła ze jej matka ciągle zerka na mężczyznę stojącego za nią. - Mamo poznaj Chrisa Evansa. Chris poznaj moja mamę. -Martha O'Hara miło mi. - Chris ukłonił się i ucalowal dłoń kobiety. -Mi również miło Panią poznać. Teraz już wiem po kim Jasmine jest taka piękna. -Oh... Chris... - matka Jas się zaczerwieniła. -Jak tata?-dziewczyna próbowała zmienić lekko temat. -Jest nad zwyczaj w dobrym humorze. Zrobili mu badania. Czekamy na wyniki. -Pójdziemy do niego. - Jas wzięła Chrisa za rękę i razem weszli do sali taty Jas. Mężczyzna właśnie się przebudził. Od razu się szeroko uśmiechną widząc gości. -O ja cie nie mogę! Sam Kapitan Ameryka mnie odwiedził! - zaklaskal z radości w dłonie co wywołało uśmiech na twarzy Chrisa i Jas. -Tato...ile Ty masz lat - zaśmiała się brunetka i przywitała się serdecznie z ojcem. -Dobrze Cię widzieć córeczko. - pocałował ją w czoło. -Tato poznaj Chris Evans, mój chłopak. Chris poznaj mojego tatę. -Oh same niespodzianki. Nie dość że Kapitan Ameryka mnie odwiedza to jeszcze będzie moim zięciem...Francis O'Hara. - mężczyźni podali sobie dłonie.
Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.
- Myślisz że to takie proste jak ktoś jest dla Ciebie tak ważny? - Tom usiadł na łóżku Jacoba i schował twarz w dłoniach. -Tom mam wrażenie że sam nie wiesz co chcesz. -To wiem... -Moge Ci jakoś pomóc? -Dzięki ale z tym chyba sam muszę sobie poradzić. - Tom przytulił przyjaciela i wyszedł. Musiał pomyśleć, poukładać sobie wszystko w głowie. Trwał przy Nadii chociaż czasami miał jej dość. Wiedział że związek z nią na początku był tylko fascynacja, później został z nią by w jakiś sposób zrobić na złość Jas. Jasmine. Nie miał pojęcia co ona czuje do niego. Nie miał pojęcia że tak bardzo ja rani. Zrozumiał to dopiero jak się wyprowadziła i zobaczył jak traktuje ją Chris. Rozkwitła przy nim, więcej się uśmiecha, jest przepełniona radością i spokojem. Nigdy jej takiej nie widział. Nigdy odkąd ja znał. Teraz już wie że to przez niego. Chciałby coś zrobić. Zmienić. Naprawić ich relacje. Odzyskać Jasmine. Tom usiadł na ławce w nie dużym skwerku i wyciągnął swój telefon. Wybrał odpowiedni kontakt i zaczął pisać smsa z nadzieją ze dostanie odpowiedź w najbliższym czasie. "Do : Jasminka❤️ Droga Jas, wiem że wyjechałaś z Chrisem. Jednak chciałbym żebyś coś wiedziała...
~~ I o to kochani obiecany rozdział. Mam nadzieję że Wam się spodoba 😁 Jak myślicie jak to wszystko się potoczy? Pozdrawiam Joan B. 💋