Taksówka

451 22 6
                                    

Tom wybiegł za Jas, chciał z nią porozmawiać. Tęsknił za nią.
Jedyne co zobaczył to zamykające się za dziewczyna drzwi i odjerzajaca taksówkę.
Zrezygnowany odwrócił się w drugą stronę i proszedl do swojego hotelu.

Zrezygnowany odwrócił się w drugą stronę i proszedl do swojego hotelu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tom wrócił do swojego hotelu. Położył się na łóżku jednak sen nie przychodził. Czół że coś jest nie tak ale nie wiedzial co. Nie rozumiał dlaczego Jas nie chciała z nim rozmawiać.
Z torby wyciągnął starannie złożone kartki i po raz tysięczny przeczytał zapisane przez siebie słowa.
Za każdym razem jak to czytał co raz bardziej zdawał sobie sprawę ze swoich uczuć do dziewczyny.
Gdzieś między kolejnymi linijkami tekstu przyszedł tak bardzo wyczekiwany sen.

Gdzieś między kolejnymi linijkami tekstu przyszedł tak bardzo wyczekiwany sen

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Halo? - zaspany brunet odebrał natrętnie dzwoniący telefon.
-Cześć! Jest z Tobą Jas? Za godzinę musimy być na lotnisku, a nie odbiera telefonu.
-Nie...u mnie jej nie ma.
-Nie rozmawialiście wczoraj??
-Nie, jak wybiegłem za nią to wsiadała do taksówki. Byłem pewien że pojechala do hotelu.
-Jak wróciłam to jej nie było i do tej pory jej nie ma. - Tom odsunal telefon od ucha i spojrzał na godzinę. 10:30 ostatnio widział ja jakoś o pierwszej. Dziewiec i pół godziny...tyle czasu nie ma znaku Jasmine. Tom od razu się rozbudził.
-Jestem u Ciebie za 10 min! - krzyknął do słuchawki i szybko wciągnął na siebie pierwsze lepsze ubrania.
Po 10 minutach Tom wpadł do hotelu w którym zatrzymały się dziewczyny.
-Musimy się spokojnie zastanowić gdzie mogła byc Jas, gdzie ja szukać.
-Tom, nie mam pojęcia. Jas nie zna Berlina tak samo jak my. Zadzwońmy na policję.
-Czekaj daj mi się zastanowić...Jas wsiadła do taksówki więc muszą mieć trasy...moze w ten sposób czegoś się dowiemy...
-Dzwoń. - Zen chodziła w kółko po pokoju gryząc palce ze zdenerwowania w czasie kiedy Tom obdzwanial wszystkie firmy taksówkarskie w poszukiwaniu Jasmine.

Walka o jutro /Tom Holland Where stories live. Discover now