37. Poproś...

244 5 0
                                    

Po niecałej godzinie James się obudził i spojrzał na mnie.

-Co się stało?- zapytał.
-Nic, po prostu mi się nudzi- odpowiedziałam.

James się uśmiechnął i przeniósł swoją dłoń z mojego biodra na brzuch.
Powoli zniżał dłoń do gumki od moich majtek.
Przez moje ciało przeszedł prąd.
James widząc moją reakcję uśmiechnął się zadziornie.

-Wszystko gra?- zapytał żartobliwie.
-Bardzo śmieszne- wydukałam.
-Mam przestać?- zapytał.
-Nie...- jęknęłam.

Przestał, wstał z łóżka i wyszedł zostawiając mnie w totalnym osłupieniu.

Co za chuj...

Wyszłam z pokoju czując dyskomfort w majtkach.
Westchnęłam.

Tak się kurwa nie robi...
On to ewidentnie zrobił specjalnie...

Zeszłam na dół, żeby zrobić sobie jedzenie.
James nagle pojawił się za mną i zaczął całować mnie w szyje.
Stałam sztywno niewzruszona.

-Jesteś na mnie zła, że nie dokończyłem?- zapytał z kpiną.
-Zachowałeś się jak dupek... Odwdzięczę ci się za to...- odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem.
-Jessica, poproś to dokończę- mruknął dumny z siebie.
-Chyba cię pojebało... Jesteś tylko zakochanym w sobie dupkiem z zawyżonym ego- wysyczałam i poszłam do salonu.

Dosłownie się we mnie gotowało jak to usłyszałam...
Mam poprosić?
Chyba go pojebało...

Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.
Po chwili James usiadł obok.

-Czego ode mnie kurwa chcesz?! Mam błagać cię na kolanach?! Tego oczekujesz?!- wrzasnęłam wstając.
-Nie. To były tylko żarty... Czemu od razu się tak denerwujesz?- odparł spokojnie.

Zakłopotana nic nie odpowiadając wyszłam z domu i usiadłam na murku.
Zauważyłam, że James znowu pojawił się obok mnie.

-Przepraszam- rzuciłam.
-Nie masz za co- odparł.
-Źle zrobiłem- dodał.

Siedziałam wpatrując się przed siebie.

-Co się dzieje?- zapytał siadając obok mnie.

Położyłam głowę na jego ramieniu.

-Nie powiedziałam całej prawdy...- przyznałam.
-W związku z czym?- zapytał zaciekawiony.
-Z moją przeszłością- odpowiedziałam czując napływ emocji.
-Czego nie powiedziałaś?- zapytał spokojnie.
-Mój ojciec zdążył zrobić eksperyment ze mną i jakimiś obcymi facetami. Straciłam dziewictwo w wieku 13 lat. Ojciec nagrywał mnie i tych mężczyzn. Kazali mi błagać ich na kolanach o to, żeby na przykład na mnie nasikali... Miałam 13 lat...- wytłumaczyłam wybuchając płaczem.

James objął mnie ramionami przerażony.

-Przypomniało ci się to jak to powiedziałem?- zapytał patrząc mi w oczy.

Skinęłam niepewnie głową w potwierdzeniu.

-Przepraszam- powiedział kładąc dłonie na moich policzkach i patrząc mi w oczy.

Pocałował mnie i smutno wpatrywał się w moje przerażone tęczówki.

-Co się stało?- zapytała Sophie nagle pojawiając się obok.
-Nic, wszystko okej- odpowiedziałam przecierając oczy.
-Na pewno?- dopytywała.
-Tak- potwierdziłam.

,,Bad Move"Where stories live. Discover now