2.10

44.1K 2.3K 373
                                    

Gdy byliśmy w mieszkaniu okazało się, że Daniele i Zacka nie ma. Zostawili tylko karteczkę z napisem, że wyjechali na spontaniczny wypad do spa i, że wrócą za dwa dni. Widziałam, że Mike'owi się to strasznie podoba bo wie co będziemy robić pod ich nieobecność

- Masz taką minę, że wiem o czym myślisz - zaśmiałam się

- Tak? To o czym myślę? - zapytał uwodzącym głosem przybliżając się do mnie

- O mnie. Jak jestem naga, albo w samej bieliźnie. I zapewne chcesz się kochać - powiedziałam zarzucając mu dłonie na ramiona. Jego spoczęły na moich biodrach

- No proszę, jaką ja mam mądrą dziewczynę - śmiał się

- Spadaj - dałam mu buziaka i odeszłam w głąb salonu

- Gdy spałaś w samochodzie ktoś do ciebie dzwonił. Wiele razy. Aż chciałem się zatrzymać i sprawdzić kto tak wydzwania ale to pewnie Dan - mówił ściągając bluzę - Chcesz herbatę z miodem i cytryną?

- Pewnie, że chcę - odpowiedziałam ciepło. Zobaczę kto tak namolnie chciał się ze mną skontaktować.

Spoglądam w nieodebrane połączenia. Jest ich 11. Od tej samej osoby. To Jake! Czy on się nigdy ode mnie nie odwali? Postanawiam napisać mu krótkiego, lecz dosadnego smsa

Ja: Nie dzwoń do mnie i nigdy więcej nie pisz!

Odkładam telefon i kieruje się w stronę kuchni gdzie Mike stoi przy blacie zalewając gorącą wodą herbatę. Podchodzę do niego i mocno przytulam się do jego pleców

- Coś się stało? - pyta zaniepokojony

- Nic, chciałam cię tylko mocno przytulić - mówiłam wdychając jego perfum, który zawsze czuć na jego ubraniach i pościeli. Chłopak się odwraca twarzą do mnie i gładzi mnie delikatnie po policzku

- Skarbie ciężko mi będzie cię jutro zostawić samą w domu. Niestety nie mogę wziąć wolnego w pracy - odpowiada smutnym głosem

- Przecież sobie poradzę - posyłam mu uśmiech

- Ale wolałbym zostać z tobą i porobić różne, fajne rzeczy - mówi a po chwili czuję jego oddech na mojej szyi.

Skrada tam delikatne pocałunki a ja się wzdrygam pod jego dotykiem

- Znamy się już rok czasu, a ciebie nadal uwodzi mój dotyk - cieszy się - To urocze - jego ręka kroczy po moich plecach a po chwili znajduje się na tyłku

- Herbata kochanie, herbata - śmieję się i wyrywam się z objęć bruneta.

Biorę kubek do ręki i siadam w salonie na sofie. Mike robi dokładnie to samo

Rozsiadamy się wygodnie i mimo późnej pory pijemy ciepłą herbatę. Nagle rozlega się dzwonek mojego telefonu

- Znowu twój telefon? - pyta poirytowany

- Nie denerwuj się. Już go wyłączam - odpowiadam by go uspokoić. Na wyświetlaczu widnieje 1 nieodebrane połączenie oraz wiadomość

Jake: Ash, daj mi szansę! Możemy na prawdę stworzyć zgraną parę :) Bardzo mi się podobasz i mam wielką ochotę się teraz do ciebie przytulić. Twój Jake.

Czuję jak moje policzki eksplodują z wściekłości. Czuję również wielkie obrzydzenie do tego kolesia. Co on sobie kurwa myśli? "Twój Jake"? Co on odpierdala?!

Szybko zamykam okno wiadomości i wyłączam telefon. Mam dość tego świra. Siadam znów obok mojego chłopaka i wtulam się w jego umięśnione ciało

Just friendsWhere stories live. Discover now