*

Jade przespała całe popołudnie w swojej sypialni a ja razem z chłopakami siedzę na plaży i dotrzymuje towarzystwa Irwinowi w picu. Calum i Mike pogodzili się jak na chwilę obecną, więc nie ma dziwnego napięcia w naszym towarzystwie. Teraz Hood i Clifford właśnie próbują rozpalić ognisko by móc zjeść coś na kolację.
- Hemmo poddaj mi zapaliczkę! – Calum krzyknął w moją stronę a ja leniwe wstałem z krzesła i biorąc uprzednio zapaliczkę ze stolika skierowałem się w stronę chłopaków.
- Trzymaj. – Poddałem zapalniczkę Cliffordowi a ten od razu zaczął zapalać drewno w ognisku. Oczywiście jak to przystało na tych dwóch debli nie umieli rozpalić porządnie ogniska.
- Daj mi to głąbie! – Zabrałem zapalniczkę Cliffordowi i sam zacząłem rozpalać ogień. Po kilku nieudanych próbach w końcu ognisko rozbłysnęło ogniem i można było już szykować kolacje.
-Ja pójdę przygotować jedzenie a ty idź obudź moją siostrę. – Pokiwałem głową na słowa Hooda i praktycznie biegłem ruszyłem w stronę domu. Schody pokonałem z niewielkim wysiłkiem i kiedy znalazłem się pod drzwiami pokoju do którego zaniosłem ją kilka godzin temu. Drzwi uchyliły się z głośnym skrzypnięciem kiedy lekko je popchnąłem. Dziewczyna słodko sobie spała. Jej włosy były porozrzucane na poduszce w każdą stronę i wyglądała tak przepięknie z lekko uchylonymi ustami. Usiadłem na skraju łóżka i powoli pochyliłem się na dziewczyną. Lekko musnąłem jej usta swoimi przez co dziewczyna momentalnie się obudziła. Zarzuciła swoje ręce na mój kark i przeciągnęła moje ciało do swojego. Jade od razu pogłębiła pocałunek a moje ręce powędrowały na jej talię. Co ta dziewczyna ze mną robi? Gdy skierowałem swoje ręce pod jej koszulkę usłyszałem charakterystyczne kaszlnięcie. Jade odepchnęła mnie od swojego ciała tak że znalazłem się na ziemi. Przez ten gwałtowny upadek ucierpiał mój tyłek a wszystkiemu winien był nie kto inny jak Ashton. Powoli podniosłem się z ziemi i z założonymi rękoma wpatrywałem się na chłopaka, który przerwał taki fajny moment.
- Spokojnie dokończycie to w nocy a teraz Calum woła na kolację! – Mimo, że byłem zły jak cholera a tyłek bolał mnie nie miłosiernie to i tak uśmiechałem się jak głupi.
- Dajcie mi 5 minut. Ogarnę się i przyjdę – Jade zeskoczyła z łóżka i zniknęła w łazience, która była zaraz obok jej pokoju.
- Dzięki stary! – Powiedziałem sarkastycznie wychodząc z Irwinem z pokoju. Czy już mówiłem, że mam ochotę go udusić? Zawsze musi się wpierdzielić gdzie go nie potrzeba.
- Hemmo zluzuj gacie. Jak ci stanął to idź coś z tym sam zrób. – Walnąłem Irwina w ramię dając mu tym do zrozumienia by przestał lecz ten jeszcze bardziej zaczął gadać. Przez te kilka minut gdy szliśmy do chłopaków dowiedziałem się dziwnych metod Iriwna na zaspokojenie się. Jezu z kim ja żyje?!

*

Gdy Jade do nas dołączyła zaczęło się. Irwin i Hood mieli takie pomysły, że nie dało się na to patrzeć. Kiedy Calum wymyślił, że upiecze nad ogniem dla wszystkich kiełbaski skończyło się to stratą ich. Calum nabił kiełbaski na patyk lecz nie domyślił się, że może on nie wytrzymać ciężaru i takim oto sposobem pięć smacznie wyglądających kiełbas wpadło w ognisko. Oczywiście głodny Mike od razu wyzwał Hooda za jego pomysł i sam zabrał się za przygotowywanie kolejnych.

Po wyczekiwanym posiłku usiedliśmy przy ognisku a ja pociągnąłem Jade na swoje kolana. Oczywiście zostałem obdarzony przez Hooda zawistnym spojrzeniem lecz po chwili uśmiechnął się do mnie. Nie wiem czym była spowodowana ta jego nagła zmiana nastroju ale cieszę się, że już nie odpycha mnie od Jade. W końcu jest moją dziewczyną i Calum powinien wiedzieć, że nie chcę jej skrzywdzić.
- Czas coś zagrać ... - Calum wstał i wziął w ręce swoją gitarę.
- A drop in the ocean? – Zapytał mnie bezgłośnie a ja skinąłem głową. Gitara Caluma zaczęła wydawać pierwsze dźwięki piosenki a ja zacząłem śpiewać.

A drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.*

Przy ostanim wyśpiewanym zdaniu Jade zaczęła kręcić się na moich klanach. Kochana lepiej tego nie rób,

Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep.
Don't take what you don't need from me. **

Poczułem jak Jade mocnej się we mnie wtula i po cichu śpiewa piosenkę w moją koszulkę. Zna tekst tej piosenki doskonale tak jak ja.

It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.

Misplaced trust and old friends,
Never counting regrets,
By the grace of God, I do not rest at all.
New England as the leaves change;
The last excuse that I'll claim,
I was a boy who loved a woman like a little girl.***

Gdy śpiewałem słyszałem coraz to głośniejszy głos mojej Jade. Odchyliła się od mojego torsu i teraz to ona zaczęła śpiewać.

Still I can't let you be,
Most nights I hardly sleep,
Don't take what you don't need from me.

It's just a drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my ... ****

Jej głos rozbrzmiewał wśród ogniska. Kocham słuchać jak śpiewa. Wygląda wtedy jakby była w swoim świecie. Swoim wymarzonym świecie.

Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.
Heaven doesn't seem far away anymore right now.
Heaven doesn't seem far away.

A drop in the ocean,
A change in the weather,
I was praying that you and me might end up together.
It's like wishing for rain as I stand in the desert,
But I'm holding you closer than most,
'Cause you are my heaven.
You are my heaven *****

Skończyliśmy śpiewać razem. Nasze głosy brzmią razem tak idealnie. Nie wiem czy tylko ja to widzę ale dla mnie Ona jest idealna.

Hej :* Rozdział nie jest sprawdzony więc przepraszam za jakiekolwiek błędy. Aktualnie walczę z grypą i nie mam na to siły. Kolejny pojawi się w następny weekend. Moje ferie zaczynając się w lutym więc wtedy rozdziały powinny pojawić się częściej.

Pisoenkę, którą śpiewa Luke z Jade to Ron Pope - "A Drop In The Ocean".

* Kropla w oceanie,
Zmieniła pogodę...
Modliłem się, że może i my skończymy razem
To jak pragnąć deszczu, stojąc na pustyni.
Ale ja trzymam Cię najbliżej ze wszystkich
ponieważ jesteś moim Niebem.

** Wciąż jednak nie mogę sobie Ciebie odpuścić,
przez większość nocy prawie nie śpię
Nie zabieraj ode mnie tego, czego nie potrzebujesz.

***Zgubiłem zaufanie i starych przyjaciół...
nigdy nie licząc żali.
Dzięki łasce Boga w ogóle nie odpoczywam.
Nowa Anglia. Podczas zmiany liści
ostatnia wymówka, jaką zadeklaruję:
Byłem chłopcem, który kochał kobietę jak małą dziewczynkę.

****Wciąż jednak nie mogę sobie Ciebie odpuścić,
przez większość nocy prawie nie śpię.
Nie zabieraj ode mnie tego, czego nie potrzebujesz...

To tylko kropla w oceanie,
Lecz zmieniła pogodę...
Modliłem się, że może i my skończymy razem.
To tak, jakby pragnąć deszczu, stojąc na pustyni.
Ale ja trzymam Cię najbliżej ze wszystkich,
ponieważ jesteś moim...

*****Teraz niebo nie wydaje się już wcale tak daleko.
Niebo nie wydaje się już daleko...
Teraz niebo nie wydaje się już wcale tak daleko.
Niebo nie wydaje się już daleko...

Kropla w oceanie,
zmiana w pogodzie...
Modliłem się, że może i my skończymy razem.
To jak pragnąć deszczu, stojąc na pustyni.
Ale ja trzymam Cię najbliżej ze wszystkich,
ponieważ jesteś moim niebem.
Jesteś moim niebem ...

Do you want me? |L.H|Where stories live. Discover now