Special na trzecią rocznicę #3 ~ Zakochany Książe

276 40 1
                                    

Nie mogłem uwierzyć, że za jedno upicie i zniszczenie kilku pomników Lupus kazał mi się uczyć gry na fortepianie. Mój przeklęty brat był ostatnim, który kiedykolwiek komukolwiek powinien prawić marły.

I jeszcze pilnować miała mnie Puella.

Jak miałem się przy niej skupić, gdy rozsiewała dookoła swój piękny zapach? Gdy słońce piękniej niż zazwyczaj odbijało się na kosmykach jej włosów? Gdy rzęsy rzucały cienie na jej pulchne policzki...

Jak miałem robić cokolwiek, gdy ona stała obok i sprawiała, że moje serce biło tak szybko?

Ale ten jeden raz postanowiłem nauczyć się sam – aby sprawić jej przyjemność. Wspomniała, że lubi Sonatę Księżycową, więc gdy tylko ludzie w pałacu zasnęli, ja zasiadłem do fortepianu, by się ćwiczyć.

Chciałem, by kolejnego dnia miała niespodziankę.

Nie spodziewałem się jednak, że podstępny sen tak szybko mnie zmorzy i zasnę z twarzą na klawiszach.

– Książę – usłyszałem. – Proszę wstać od fortepianu.

– Nie mogę – mruknąłem zaspany. – Muszę się uczyć dla mojej Puelli.

– Dla mnie?

Natychmiast otrzeźwiałem i zerwałem się z miejsca. Na przeciwko mnie stała zachwycająca Puella. Jej jasną twarz przyozdobiły rumieńce.

W pierwszej chwili chciałem się wyłgać i natychmiast uciec, ale potem pomyślałem, że w końcu byłem księciem, a co ważniejsze byłem jej przyjacielem. Nikt nie pokochałby jej bardziej niż ja, więc dlaczego miałaby mnie odrzucić?

– Tak! – powiedziałem. – Od dwudziestu lat próbuję ci to powiedzieć. Kocham cię, Puello.

– Mnie... Nie, książę nie może mnie kochać. Ja jestem służącą i... i... I tak nie wypada.

– Ta rodzina ma większe grzechy na sumieniu niż miłość do służącej – oznajmiłem, chociaż nie musiałem mówić tego głośno. Peulla znała tajemnice dworu. – Proszę, przyjmij mnie i moje uczucia.

Dziewczyna parsknęła śmiechem, a ja omal nie przewróciłem się, słysząc ten cudowny dźwięk.

– I nie boisz się tego, co powie twój brat?

– Nie... Obawiam się tylko twojego odrzucenia. – Spuściłem głowę i zacisnąłem palce na spodniach. Tak bardzo bałem się jej odpowiedzi.

Puella ujęła moją twarz w dłonie i uśmiechnęła się.

– Więc możesz przestać się bać – wyszeptała i pocałowała mnie delikatnie. – Kocham cię, Luke.

To już ostatni special. Kolejne rozdziały będą kontynuacją regularnej opowieści.

Jak Wam się podobały historie z życia Lupusa, Dentego i Luka? ~Catt

Czerwony Kapturek: LycorisWhere stories live. Discover now