29. Prawda boli, słowa ranią

2.4K 142 28
                                    

2 miesiące później
Poniedziałek 

~ pov Kaja

- Maciek! Wstawaj, bo się spóźnisz na rozpoczęcie roku, a Ja sama mam swoje, a muszę Cię jeszcze zawieźć - krzyknęłam, pukając w drzwi syna 

Zeszłam na dół by przygotować dla Nas śniadanie. W końcu zszedł i mogliśmy wspólnie zjeść, po czym zaczęliśmy się ubierać. Młody włożył czarne eleganckie spodnie i niebieską koszulę, a Ja  granatową marynarkę i przylegającą spódnicę oraz białą bluzkę. Czułam się jakbym szła na maturę, ale to rozpoczęcie roku. Trzeba jakoś wyglądać. 

Ubrani ruszyliśmy do samochodu, który odkupiłam od rodziców. Przez te dwa miesiące dużo się działo między innymi zdałam prawo jazdy, naukę rozpoczęłam jeszcze przed wakacjami, ale przerwałam z powodu problemów z mężem. 

Pracowałam w gimnazjum oddalonym o jakieś dziesięć minut samochodem od podstawówki syna.

Blisko osiedla na którym mieszka Roksana. W gimnazjum, w którym ją poznałam. Ech, ale to już przeszłość. Nowy rok szkolny to dla uczniów jak sylwestrowe nowe życie. Dla mnie również.  

Całe dwa miesiące płakałam, myślałam o niej  - jedyną deską ratunku był Mikołaj, który wciąż próbował poprawić mi humor,  po toksycznym związku z mężem, bo przecież nie mogłabym mu powiedzieć o Niej.

Odwiozłam Maćka i ruszyłam w stronę swojej szkoły. Puszczając przy tym swoją playlistę złamanego serca, czyli piosenki, które przez pierwszy miesiąc wakacji wstawiała Roksana na Facebooka. Nie usunęła mnie, pewnie chciała bym to zobaczyła. Wiem, że te słowa były do mnie. Słuchałam każdej, wczytywałam się w tekst. Piękne wywody o tęsknocie i miłości. Aż do dwóch ostatnich piosenek, jedną z nich jest stara piosenka 18l - jak zapomnieć. A druga właśnie zadudniła w Moich głośnikach.

- "Nie zobaczysz Jej już pewnie nigdy więcej, gdy...Wstaniesz i odejdziesz.Nie zrozumie, chociaż chciałaby przecież i...możesz wyrwać Jej serce"   -  nuciłam czując łzy napływające do Moich oczu. Ale przecież nie mogę płakać. 

Kolejna zwrotka, jak moje słowa. To właśnie te słowa, udostępniła pod piosenką 

"Nie mogę zostać dłużej, tak będzie lepiej, uwierz, niestety, nie czuje tego, co Ty czujesz, Od dłuższego czasu sama siebie nie rozumiem, starałam się pokochać, jednak nie umiem. Oszukuje...Ciebie i innych, muszę odejść, nie chce dłużej Cię krzywdzić..Nie mogę zostać dłużej, bo im dłużej tutaj będę, tym mocniej płakać będzie później Twoje serce. I dobrze wiem, że nie tak miało to wyglądać. Przecież wiesz, że przyszłość widziałam w Twoich oczach, Szkoda, wybacz, niestety tak być musi."

Wraz z najgorszym - odpowiedzią na nie.. 

"Spierdalaj. Mi z oczu i z serca. Nie chce Cię znać, wyjdź, zamknij drzwi! Już nie mamy, o czym gadać, kurwa, wstań i wyjdź ! Nie chce widzieć Cię tu więcej, dziękuje, idź i nie wracaj, nie szukaj, nie próbuj, nigdy...[..] Teraz widzę... Na co stać Cię tak naprawdę. Teraz widzę, jak bardzo zależy Ci na mnie. Nie zobaczysz mnie już więcej, obiecuje. Nawet w myślach, w myślach nie przytulę! Taką podjęłaś decyzje, więc ją uszanuje, będzie dobrze, a Ty idź już, idź, proszę."

Nuciłam słowa, zalewając się łzami. To była ostatnia piosenka. Zabolało. Mimo, że wiedziałam że mnie znienawidzi. Mimo, że to było właśnie dla Niej najlepsze. Wiedziałam, ale może w głębi duszy miałam nadzieję, że jest szansa, że mi wybaczy. 

Po tej piosence nie było już nic. Zero. Przestała udostępniać piosenki, a nawet wchodzić na Facebooka. Jak odebrałam samochód, przejeżdżałam kilka razy obok jej osiedla. Ale nawet nie wiem gdzie mieszka. Nawet nie wiem po co to i czego szukałam. Uspokajało mnie to, że gdzieś tam może jest, a z drugiej strony zabijało, bo.. Może gdzieś tam jest.. może płacze, może się uśmiecha, może jest z kimś, albo siedzi sama. Bolało. I czas nie leczy ran, a to co nie zabija wcale nie wzmacnia. Może sponiewierać całe życie, zabijać każdego dnia od nowa. 

Ale tak musiało być. 

Poprawiłam makijaż w samochodzie i wyszłam w stronę wejścia do szkoły. 

Nowy rok szkolny - Nowa Ja. 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cytowane/ wspomniane piosenki: 
1. 18l - jak zapomnieć
2. Tałi - prawda boli, słowa ranią

W tamtej ławce, naprzeciwWhere stories live. Discover now