13. Podobają Ci się kobiety?

3.4K 185 32
                                    

~pov Roksana 

Drzwi się otworzyły, a w nich.. Woow. Szczęka mi opadła. Zlustrowałam ją  powoli od dołu do góry. Wyglądała zniewalająco i tak seksownie. Czułam jak przyśpiesza mi tętno. Kobieta lekko się zarumieniła, po czym nasze oczy się spotkały. Jej piękne niebieskie oczy patrzyły prosto w Moje. Bez słów. Musiałam wyglądać jak idiotka stojąc tak w progu, więc weszłam do środka, a kobieta zamknęła za mną drzwi. 

Kiedyś komplementowanie jej przychodziło mi z łatwością. Teraz jest to trudniejsze, bo boje się jej reakcji. Ale koniec z tym. Moja pewność siebie musi wrócić i to w tej chwili. Muszę jej powiedzieć, że pięknie wygląda. 

- Czego się napijesz? - uprzedziła mnie kobieta, zanim cokolwiek powiedziałam 

- Herbatę poproszę - odpowiedziałam zrezygnowana i ruszyłyśmy obie do kuchni 

Stałam oparta o  ścianę, a Ona tyłem do mnie włączyła czajnik elektryczny i przygotowywała kubki. Stała zaraz obok szafki w której stał kosz, o czym doskonale wiedziałam, po ostatnim robieniu jej śniadania. W głowie pojawił mi się szatański plan. Sprawdźmy jak się zachowa.

W spodniach miałam papierek po gumie orbit, więc podeszłam bliżej Kai by go wyrzucić. Stałam tuż za nią, po czym schyliłam się by otworzyć szafkę, delikatnie przejeżdżając ręką po udzie Kai. Na co Ona się wystraszyła i szybko odwróciła w Moja stronę. Zdążyłam się wyprostować, więc stałyśmy bardzo blisko. Dzieliły Nas centymetry. 

-Pprzepraszam - chciałam udać zakłopotaną, choć  naprawdę zestresowałam się tą sytuacją i przez chwilę nawet żałowałam, że wpadłam na taki durny pomysł - chciałam wyrzucić papierek do kosza - powiedziałam cichutko nie odsuwając się od niej

Kobieta patrzyła prosto w Moje oczy, ale tylko chwilę bo potem przeniosła wzrok na Moje usta. Przyglądała się im i delikatnie zaczęła przygryzać swoją wargę. Zaczęłam się jeszcze bardziej przybliżać. Czułam jej oddech na swoich ustach. I wtedy.. kobieta otrząsnęła się i jak gdyby nigdy nic uśmiechnęła się do mnie i odsunęła. 

- Nic się nie stało, wystraszyłaś mnie po prostu - odwróciła się by zalać już gorącą wodą herbatę, a Ja poszłam do salonu i usiadłam. 

To było dziwne. Bardzo dziwne. Nie opieprzyła mnie, wręcz przeciwnie ! Pozwoliła mi się zbliżyć i to bardzo blisko. I co miało znaczyć te gryzienie wargi ? Wygląda jakby naprawdę miała na mnie ochotę. Muszę to wykorzystać. 

Kobieta weszła do salonu, stawiając kubki na stolik, po czym usiadła obok mnie na kanapie, zakładając nogę na nogę. Ja dałam obie nogi na kanapę i obróciłam się tak by być na przeciwko Niej.  Była niezręczna cisza, co było dla mnie szansą w pewien sposób by zacząć rozmowę od tego co chciałam powiedzieć zaraz jak przekroczyłam próg tego domu.

 Kosmyk włosów opadł Kai na oczy, wykorzystałam więc sytuację i ręką odgarnęłam jej włosy i założyłam za ucho. Kaja zamknęła swoje oczy i widziałam jak przełknęła ślinę. Podoba Ci się to gdy Cię dotykam. Teraz albo nigdy.  Trzymając tak rękę w końcu przerwałam ciszę. 

- Pięknie wyglądasz.. - kobieta otworzyła oczy, uśmiechnęła się delikatnie i lekko zarumieniła - naprawdę zniewalająco. Gdybym tylko była facetem to.. - przerwałam, na co kobieta wbiła we mnie wzrok zastanawiając się pewnie nad tym co chce powiedzieć 

- To? - ponagliła, nadal nie odpychając Mojej ręki. 

Wykorzystałam to i zbliżyłam się do Niej. Widziałam jak zastygła. Nachyliłam się do jej ucha i wyszeptałam 

W tamtej ławce, naprzeciwWhere stories live. Discover now