43 !

41 4 1
                                    

Perspektywa Luna

Perspektywa Luna

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Otworzyłam oczy. Koło mnie leżał Zayn. Nocował u mnie. Wczorajsze romantyczne wyjście nie było najlepsze. No cóż: było straszne. Nie spodziewałam się tam dziewczyn. Miały być u wróżki! Nawet nie myślałam, że zobaczą nas czy znajdą przez przypadek! Może powinnam była powiedzieć o tym, że spotykam się z chłopakiem? Ale jak miałam to powiedzieć? Wiedziałam, że ona go kocha. Ale on jej nie! Ja też go kocham. Czy jeśli by wiedziała, to coś by zmieniło? Nie sądzę...

Wczoraj Mia uderzyła mnie na ulicy, po niej rzuciła się Mandy. Dopiero przechodni pomógł ją oderwać. Zachowywała się jak wariatka! We dwójkę ledwo ją odciągnęli! Widać, że ćwiczy... Mia wcale nie pomagała dla Mandy tylko dogadywała i zanim wsiadłam do samochodu, szarpnęła mnie za włosy. Ale jestem pewna, że jakby nie było Zayn'a i byłabym sam na sam z dziewczynami, to trafiłabym do szpitala w stanie ciężkim. Później przyszła do mnie Aria. Była wściekła. Dała mi z liścia z całej siły. Do teraz mam po nich ślady. Oczywiście niewiniątko Mandy wszystko wyśpiewała! Nie myślcie sobie, że jestem żmiją. Rozumiem ból Mandy. Właśnie przed tym starałam się ją uchronić. Ale niech ona nie udaje. Na miejscu Malika też bym nie chciała jej znać. Wracając do Arii: krzyczała na mnie, że jestem su** i takie coś robię przyjaciółce, która ufała mi w 100% i że cieszy się, że to jaka jestem wyszło teraz, a nie za 10 lat, bo jeszcze bym odbiła męża dla Mandy. W każdym bądź razie zjechała mnie z góry w dół i zrównała z ziemią. Nawet nie mogłam jej nic wyjaśnić ani powiedzieć, co ja o tym myślę. To było straszne. Wszystkie przyjaciółki wzięły stronę niewinnej Mandy. A mnie żadna nie chciała słuchać. I że niby to ja jestem złą przyjaciółką? Mia to jeszcze nie znałam do końca ale Aria? Nawet ona się wypięła? Przecież zawsze starała się wysłuchać jedną stronę i drugą. Zawiodłam się na Mia, a zwłaszcza na Arii. Wszystkie trzy po blokowały mnie na portalach społecznościowych i najwidoczniej nie chcą mnie znać. Spróbuję dziś czy jutro pogadać z Aria, chociaż nie wiem czy to coś da, bo jak widzę -nie znam jej aż tak dobrze. Prawda jest taka, że Zayn bardzo kochał Mandy.

 Aż pewnego razu po prostu się zakochał we mnie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

 Aż pewnego razu po prostu się zakochał we mnie. Mi wtedy podobał się Jackson i zaczynaliśmy ze sobą kręcić. Wcale nie zauważyłam nic niepokojącego w jego zachowaniu. Być może dlatego, że raz czy dwa byliśmy ze sobą sam na sam. Mandy zaczynała coś wyczuwać, zrobiła się wredna, egoistyczna i zaborcza. Pamiętam ten czas, kiedy nagle zmieniła się w demona i zaczęła trzymać go na smyczy "by nie uciekł". Myślałam z Aria, że po prostu wyolbrzymia. Potem Zayn przyznał jej się, że się we mnie zakochał i oni to pomyłka. Brunetka się wściekła i zrobiła mu scenę. Potem byli ze sobą jeszcze miesiąc, bo widział jak rani swoją dziewczynę i postanowił zaczekać. Miał nadzieję, że ja to tylko zauroczenie. Niestety kochał mnie co raz mocniej. To dlatego przez ostatni czas spotykali się tylko we dwójkę. Mandy tłumaczyła to tym, że chcą pobyć sami itd. Uszanowałyśmy to i prawie każdy nasz wieczór spędzałyśmy w samotności bez trzeciej dziewczyny. Kiedy jej ex powiedział, że nie wytrzyma już i chce z nią zerwać, to powiedziała mu, że jest w ciąży i ma zamiar usunąć. USUNĄĆ... CIĄŻĘ... Do tej pory nie mamy pojęcia czy serio była w ciąży czy tylko zmyślała. Może Aria coś wie, a tylko ja jestem taka zaćmiona? Właśnie tego nie dały mi wyjaśnić! Malik próbował dociekać, ale na próżno. Bywał pod jej domem, nachodził ją w szkole. Nic nie mówił jej rodzinie, bo nie wiedział czy wiedzą. Przecież jakby serio była w ciąży, to dostała by taki opiernicz, a jakby usunęła, to chyba by ją zabili. Hmm... Aria zawsze miała z nią lepsze stosunki niż ja, ze względu na braci i rodziców, którzy się przyjaźnią. Był taki czas w życiu Mandy, kiedy nie chodziła do szkoły równy tydzień ale Aria mówiła, że Mandy po prostu jest chora i najlepiej żebyśmy jej nie odwiedzały, bo się pozarażamy. Nie wiem, czy Aria mnie wtedy nie okłamała. Przecież mogła ją kryć, prawda? To akurat było tydzień po zerwaniu z brunetem! Wiem, że źle zrobiłam nie mówiąc jej o tym, ale ona mi też nic nie powiedziała, że Zayn mnie kocha i że jest w ciąży czy że go oszukała. NIC! Ja po prostu nie wiedziałam, jak jej to powiedzieć, a ona zrobiła to z premedytacją. To było chore. Zatrzymywać przy sobie faceta na siłę i ukrywać fakty przed przyjaciółkami? No, przynajmniej przede mną. Jeśli Aria o wszystkim wiedziała, to na prawdę mocno podkopie naszą przyjaźń. Oczywiście: nie odbiłabym jej wtedy chłopaka, nie miała o co się martwić! A teraz jestem z nim, ale to co innego. On kocha mnie, ja jego. Mandy to przeszłość. Patricia także. Z resztą on był z nią tylko dlatego, żeby utrzeć nosa Mandy. Wiedział, że Patricia od zawsze się w nim podkochuje, a to że spała z każdym to było tylko jednorazowo i żadnego nie traktowała poważnie. Być może to też dlatego, że Zayn próbował zastąpić mnie nią, zapomnieć o problemach z Mandy, o moim związku z Jackson'em. Hmmm...

Droga ucieczki cz. 1 || Road Trip, 1D || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now