17.

36 4 0
                                    

Perspektywa Mia

Podeszłam rano do okna

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

Podeszłam rano do okna. Widniało delikatne słoneczko. Trochę mi go brakowało przez tą nietypową zimę. Koniec lutego szybko nadszedł. Jeszcze trochę i długo wyczekiwana wiosna! Przetarłam niechętnie oczy.

-Rye? -Otworzyłam szeroko oczy. -Co jest grane?

Po chwili postać zniknęła mi z oczu. Nie rozumiem. Rozglądnęłam się uważniej. Nigdzie nikogo nie było. Wzruszyłam ramionami i nie pewnie odeszłam od okna. Szybkim krokiem przekroczyłam drzwi mojego pokoju. Musiałam się jeszcze wykąpać. Rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Włączyłam ciepłą wodę. Ooo, jak mi tego brakowało! Ciepłe krople wody otulały moje ciało, później zaczęły biec co raz szybciej ale nadal w łagodnym tempie. Wycisnęłam na dłonie żel pod prysznic o zapachu leśnych owoców. Pachnie jak cukierek. Żel miał ładny, lekko fioletowy wygląd. Moje włosy były dziś w dobrej kondycji, więc postanowiłam, że nie będę je myć. Spłukałam płyn z ciała, ciesząc się resztkami kropel na moim ciele. Wyszłam z łazienki otulona ręcznikami. Weszłam do pokoju i otworzyłam szafę. Dość szybko ubrałam na siebie koronkową bieliznę. Wyciągnęłam z szafy granatowe jeansy i milutką, żółtą bluzę. Brakowało mi tego koloru. Prawdę mówiąc: w tym roku brakowało mi słońca! A z czym się kojarzy słońce? Z ciepłem i kolorem żółtym. Ubrałam bawełniane skarpetki w limonkowym kolorze. Związałam włosy w kitkę, delikatnie się pomalowałam i zeszłam na śniadanie.

-Część. -Odparłam do mieszkańców.

-Cześć. -Moja siostra dławiła się naleśnikami z moim ulubionym dżemem.

Mama jak zawsze kręciła się po salonie, zbierając ubrania porozrzucane przez nią samą. Jak ona się szykuje, to nasz dom wygląda jakby przeszło przez niego tornado. Weszła do kuchni, spinając włosy w kok.

-U, mamo! -Poruszyłam znacząco brwiami

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

-U, mamo! -Poruszyłam znacząco brwiami. Miała na sobie obcisłą, czarną spódniczkę i błękitną koszulę z długim rękawem. Ten strój ładnie podkreślał  kształt jej sylwetki.

-Daj spokój. Mam dziś zebranie zarządu. -Mówiła ze wsuwkami w ustach.

-A ja? Jak ja wyglądam? -Wskoczyła moja siostra i stanęła przede mną, robiąc dziwne pozy.

Droga ucieczki cz. 1 || Road Trip, 1D || ZAKOŃCZONEМесто, где живут истории. Откройте их для себя