37.

30 4 0
                                    

Perspektywa Mandy

Obudziłam się jako ostatnia

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Obudziłam się jako ostatnia. Trochę wczoraj pobalowałyśmy i późno poszłyśmy spać. Zjadłyśmy śniadanie. Składało się ono z płatków z mlekiem lub jogurtu z muesli. Żadnej z nas nie chciało się przyrządzać nic, co trwało by dłużej niż 5 minut. Zerknęłam na wyświetlacz telefonu. Niall odpisał mi na wczorajszą wiadomość:

"Wiesz, co... Patricia i twój ex chyba rozstali się przez nas..."

Odpisałam:

"Nie sądzę, że przez nas. Przecież nic wielkiego nie zrobiliśmy!"

Odpowiedź przyszła niemal natychmiast:

"Twoim zdaniem, podrzucenie dla ex stanika, to nic?"

Ja:

"No tak, ale zrobiłam to już prawie miesiąc temu! Po tym zdarzeniu widziałam ich jeszcze razem, trzymających się za rękę!"

On:

"A może to przez to, że kazałam robić zdjęcia jej koledze z klasy, kiedy będzie w towarzystwie jakichś chłopaków? Później miał je wysyłać dla Malika"

Ja:

"Co zrobiłeś?!"

On:

"No chciałem dla ciebie dobrze. Sorry, że nie powiedziałem ci wcześniej."

Zamyśliłam się. Niby powinnam się cieszyć, że się rozstali, bo teraz mam wolną drogę. Mogę przyjść, a on padnie mi w ramiona! Tylko dlaczego po raz pierwszy od dłuższego czasu czuję się winna? Czemu czuję wyrzuty sumienia?

Podniosłam na chwilę wzrok. Popatrzyłam na przyjaciółki. Aria pisała z kimś w telefonie, Mia rozmawiała z Luna o nadchodzących wakacjach.

Znowu przeniosłam wzrok na telefon. Nie wiem, co mam robić. Może powinnam wykorzystać sytuację z Zayn'em. Pragnę spojrzeć w jego brązowe tęczówki, spojrzeć w nie głębiej. Tęsknię za jego uśmiechem. Tęsknię za jego dotykiem, kiedy leżeliśmy pośród płatków róż, otoczeni zapalonymi świeczkami. W tle było słychać piękny a zarazem delikatny głos piosenkarki.

-Mandy. O czym myślisz? -Usłyszałam głos Mii.

-O niczym istotnym.

Do mojej głowy przyszła okropna myśl. Kurcze! Ciekawe czy z nią spał. Mam nadzieję, że nie. No jak nie! Na pewno spał! Mam nadzieję, że nie. Poczułam niesamowity ból w klatce piersiowej.

-Słuchajcie, miałam powiedzieć wam o moim bracie.

-No, słuchamy. -Usłyszałam głos Luny.

Znowu wróciłam do swojego poprzedniego zajęcia. Nie obchodziło mnie, co z tego wynikło. Wystarczy mi tylko tyle, że już między nimi jest okey.

Droga ucieczki cz. 1 || Road Trip, 1D || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now