| 2.24 | Kłótnia

787 93 3
                                    

Rozdział niesprawdzony

- Co ty wygadujesz? Maggie to przecież siostra Zayna - marszczę brwi, idąc między alejkami. Zerkam na Zacka, który idzie obok mnie z zamyślonym wyrazem twarzy.

- Musiał cię okłamać - stwierdza i drapie się po skroni - Widocznie miał powód, by nie wyznawać prawdy.

- Nie znaliśmy się wtedy dobrze, prawdę mówiąc to naprawdę się nie znosiliśmy w czasie kiedy dowiedziałem się o jego "siostrze" - podchodzimy do kasy i stoimy w kolejce - Myślę, że nikomu nie mówił, że ma córkę...Choć może Louisowi? Może jemu. Tak mi się wydaje - kiwam do siebie, potwierdzając swoje słowa - Jak myślisz, co powinienem zrobić? Zadzwonić do niego i poprosić, żeby przyszedł do nas?

- Możesz tak zrobić. Porozmawiacie i wytłumaczycie sobie wszystko.

- Dobra, zrobię tak. Teraz popilnuj kolegi, pójdę po piwa - wzdycham, przypominając sobie o nich. Klepę w ramię Zacka i idę po moją zachciankę.

****

Po powrocie do domu, idę do siebie. Trzymam w dłoni telefon i wpatruję się w numer Zayna. Waham się przed zadzwonieniem do niego, ale to chyba powinienem zrobić. Naciskam w końcu na ekranie słuchawkę i przykładam telefon do ucha, przygryzając wargę.

Odbiera dopiero po kilku sygnałach, mówiąc tym swoim zachrypniętym głosem, który powoduje ugięcie się moich kolan. Dlatego siadam na fotelu, zaciskając jedną dłoń na kolanie.

- Hej, kochanie. Co tam? - słyszę jak się uśmiecha i nie mogę powstrzymać się przed zrobieniem tego samego.

- Um, cześć, Zayn. Wpadniesz?

- Och, a chciałbyś? - pyta z chrypką.

- Chciałbym.

- W takim razie niedługo będę. Pa.



Zayn wchodzi do mieszkania, całując mnie na przywitanie.

- Hej - mruczy w moje usta, po czym odsuwa się i zdejmuje kurtkę, którą kładzie na komodzie.

- Napijesz się czegoś? - Przygryzam wargę. Czuję stres i obawiam się, że dziś możemy się pokłócić. Zawsze takie nasze rozmowy kończyły się tym wcześniej i teraz tez może tak być.

- Nie, dzięki.

- W porządku - kiwam i idę do salonu
Zayn podąża za mną i po chwili obaj siedzimy na kanapie - Możemy porozmawiać?

- Oczywiście - Zayn marszczy brwi, ale łapie moją dłoń, gładząc ją kciukiem - Co się stało?

- Bo wiesz... Dowiedziałem się dziś czegoś - mówię cicho, patrząc na niego niepewnie.

- Czego dokładnie?

Przygryzam mocno wargę, jednak zaraz ją puszczam.

- Czy Maggie naprawdę jest twoją córką?

- Ouch.

Zacząłem bawić się palcami, zerkając na niego co chwilę.

- Powiesz mi?

- Ja...

- Tylko proszę, nie kłam.

Zayn wzdycha ciężko i po chwili kiwa głową z przymkniętymi powiekami.

- Tak. Maggie to moja córka. Zack ci powiedział?

- Tak - mruczę, wstając i czując złość, jak i smutek pomieszany z zawodem.

- Może to lepiej - mówi cicho.

- Mhmm... Szkoda tylko, że dowiaduję się od niego, a nie ciebie i to w dodatku dopiero teraz.

- Nie chciałem, by ktokolwiek wiedział - wzrusza ramionami - Przykro mi, że tak się o tym dowiedziałeś. Że w ogóle o tym wiesz.

Mrugam szybko.

- Co? Żartujesz? Czyli nie zamierzałeś mi nigdy powiedzieć?

- Nie wiem tego.

- Po prostu świetnie! - zacząłem odczuwać mocniejszą złość i to ona zdecydowanie wzięła górę.

Idę do kuchni, zaciskając dłonie w pięści.

- Niall, daj spokój! - Zayn wstaje i podąża za mną.

- Nie, Zayn! Okłamałeś mnie! Znowu! - wyrzucam ręce w powietrze.

- Wiem i naprawdę mi przykro! - łapie mnie za nadgarstek, ale szybko się wyrywam.

- Mnie też!

- To naprawdę skomplikowane, Niall!

Biorę głęboki wdech i odwracam się przodem do niego.

- Słuchaj, kochasz mnie? - wypalam nagle.

Zayn mruga szybko zbity z tropu.

- Co to w ogóle za pytanie?!

- Po prostu mi odpowiedz - szepczę.

- Oczywiście, że cię kocham!

- Więc wytłumacz mi wszystko, co jest skomplikowane.

- Niall...Nie chcę o tym mówić w tej chwili, proszę - wzdycha.

Zaciskam szczękę i mrugam, wypuszczając powietrze przez nos.

- Okej.

Ramiona Zayna opadają.

- Pójdę już - mówi cicho i wycofuje się. Bierze kurtkę, po czym wychodzi z mieszkania.

Opieram czoło o blat, wzdychając ciężko. Jak zwykle wszystko się pieprzy.

Lost Boy ✔ | ZiallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz