Obudziłam się o 18:25.Leo , przed spaniem, dał mi tabletkę która miała znieczulić ból głowy. Nie pomogło to. No ale... liczą się dobre chęci.
Usłyszałam głośną muzykę.Co się tutaj dzieje?
Spojrzałam na telefon.
1 nieodebrane połączenie od ♡Charlie♡ 18:10
3 wiadomości od ♡Charlie♡
Od :♡Charlie♡
Hej kochanie :* Jak się czujesz? Będę zaraz ♥Od :♡Charlie♡
Robisz jakąś imprezę? Strasznie głośno u ciebie. Gdzie jesteś ?Od : ♡Charlie♡
Martwię się. Idę do ciebie do góry!Dosłownie po przeczytaniu tej wiadomości chłopak wszedł do pokoju.
- Co tu się dzieje? Co to za impreza?
- Impreza? O czym ty mówisz?
- O tym ,że pełno u ciebie pijących i tańczących na stołach nastolatków. No chodź,
sama zobacz.- otworzyłam drzwi i szybko zbiegłam w po schodach.Leo.
Byłam pewna że to on zrobił tą imprezę. Byłam strasznie zła na niego. Szłam ,a raczej przepychałam się w stronę salonu. Na kanapie ujrzałam sylwetkę mojego brata, obciskujacego się z jakąś dziewczyną. Chwyciłam chłopaka za włosy i mocno je pociągnęłam, na co on jękną, od razu zrywając się na nogi.
- Sory, kochana , on jest mój- uśmiechnęłam się chamsko do dziewczyny i pociągnęłam chłopaka w stronę kuchni gdzie nikogo nie było.
- Ej, co ty robisz?!
- Co ja robię? !?! Co ty robisz?! W tej chwili wszyscy mają z tąd wyjść!
- Em... Nie?
- Leondre , nie dyskutuj! Wszyscy. mają. wyjsc. JUŻ - chyba dopiero teraz doszło do niego to co powiedziałam. Przełkną głośno ślinę, a ja bez silnie opadła na krzesło.
Muzyka ucichła, a po pokoju rozniusł się głos chłopaka. Usłyszałam głośny jęk niezadowolenia ludzi. Wszyscy wyszli z domu.
Nareszcie cisza i spokój
Do kuchni weszli chłopcy. Leo unikał moich oczu. Bał się w nie spojrzeć. Charlie usiadł na przeciwko mnie.
Pff... od czego tu zacząć...
- Leo... CO to miało być- spojrzałam na niego. Nie odrywał wzroku od podłogi.- Ta cała impreza. Odbiło ci? Pomyśl, co by powiedziała mama, gdyby to zobaczyła. Leondre, to zę jej nie ma w domu to nie znaczy , że możesz sobie robić co chcesz. Kto to była ta dziewczyna? Zapomniałeś już o Martynie, czy po prostu i się już znudziła, tak?- już chciałam wstać gdy ...- A te tabletki... one nie były by mi pomuc tylko by mnie uspać- chłopak kiwną głową.- Tak myślałam...- stanęłam na przeciwko chłopaka. Podniosłam jego podbródek. Spojrzał w moje oczy- Zawiodłam się na tobie...- powiedziałam smutno i wyszłam z kuchni.
Poszłam do mojego pokoju. Wżęłam prysznic i udałam się do łóżka. Położyłam się pod ciepłą kołdrą i patrzyłam w gwiazdy na moim suficie. Usłyszałam skrzypnięcie drzwi.
- Kochanie, śpisz?- Zapytał Charls.
- Jeszcze nie.- poklepałam miejsce koło siebie. Chłopak ściągną koszulke i położył się koło mnie. - Dobranoc
~~~~~~~~
Hej :***** COtam. Ijak wam się podoba nowy rozdział?
Macie może jakieś pomysły co by się mogo stać??? Chętnie je wysłucham.
Buziakiii :****
★+ kom = Next ^^
BINABASA MO ANG
Four Friends // Bars And Melody
FanfictionKsiążka jest w trakcie autokorekty #800 w fanfiction -4.09.2016 Jedno spotkanie może zmienić wszystko.