Rozdział 53

285 23 1
                                    

- Co?!- Nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać. Ona w ciąży! Wsumie i tak jest pełnoletnia. 18 lat ma za 3 miesiące.

- To co słyszałaś.- próbowała się opanować.

- Mówiłaś komuś?

- Tylko tobie. Boje się powiedzieć o tym Charliemu , Leo i mamie. Nie chce by mnie odrzucili. Ja się boję...

- Nie bój się... I tak by się dowiedzieli... Musisz im to powiedzieć.

- Masz racje- mocno mnie przytulila. - Pa.

- Hej.

Hania/ Megan

Weszłam do domu. Wiedziałam że mój brat siedzi u góry z Charliem. Miał zostać tydzień dwa, a został więcej. Tylko ze wynają sobie pokój w hotelu. Powoli szłam po schodach. Gdy stałam przed drzwiami zawahalam się. Powoli je otworzyłam. Chłopcy grali na playu w jakąś grę. Nagle Leo zapałzował grę.

- Hej- uśmiechnął się do mnie. Popatrzyła się na Charliego. Tak mi go brakowało. Od razu zaczęłam płakać. A raczej ryczec. Leo wstał i podszedł do mnie. Objął mnie w tali jedna ręką a drugą chwycił moja dłoń. Poprowadził mnie na łóżko i usiadł ze mną na nim. Charlie staną przed nami.

- Co się stało? - pytał brat. Nie odpowiedzialam.- Hej , nam możesz wszystko powiedzieć.

- J-Ja ja... jestem w Ciąży! - mój wzrok zszedł na Charlsa. Był wstrząśnięty. Myślałam że zaraz zemdleje. Popatrzyłam się na brata. Również nie wiedział co zrobić .

- Em... Ale....co...Jak..

- No po prostu...

- A czy ja...- Wtrącił się Charlie.

- Tak ty...

- O boże...- Chwycił się za głowę i chodził tam i spowrotem. Ja dalej siedziałam wtulona w brata. Nagle Charls zatrzymał się i usiadł kolo mnie. Podniosłam głowę z ramienia Leo i Popatrzyłam na Charliego. Lekko uśmiechnął się. Jego ręką wylądowała na moim kolanie.

- Wszystko będzie dobrze...- powiedział.


★+ Komentarz= next*-*

Four Friends // Bars And MelodyWhere stories live. Discover now