Na przerwie zatrzymałam Charlsa.
- Coś ty zrobił! Przecież ja nie umiem śpiewać!
- No a twoje urodziny?
- To było całkiem co innego.
- Dasz sobie radę. A teraz chodź musimy zejść na dół bo teraz mamy WF- powiedział i obiął mnie.
- Co teraz robicie na WF-ie?
- Wiesz..... Skończyliśmy właśnie siatkówke.
Zeszliśmy na dół. Zadzwonił dzwonek i weszliśmy na sale gimnastyczną. Szybko się przebrałam. Wyszłam z szatni i usiadłam na obudowie kaloryfera. Zaraz po mnie przyszedł Charlie i usiadł obok mnie.Wszyscy już usiedli i przyszła pani
- Dobrze. Skączyliśmy siatkówke więc teraz gimnastyka.- powiedziała. Widziałam uśmiech na twarzy u Charliego. Ja również lubie gimnastykę. Gdy mieszkałam w Polsce chodziłam na gimnastykę artystyczną. Mieliśmy usiąść w rozkroku i przytulić się do prawej nogi. Zrobiłam to bez problemu. Po prostu się na nią położyłam. Tylko ja tak umiałam. No i oczywiście Katy , która mnie obserwowała. Potem zrobiliśmy jeszcze kilka ćwiczeń. Teraz gwiazda. Proste. Stanie na rękach też. Gdy mieliśmy jeszcze 5 minut dla siebie zrobiłam dyskretnie szpagat. No ale Charlie zauważył.
- Nie mówiłaś że lubisz gimnastykę.
- Widzisz. Musisz się jeszcze dużo dowiedzieć o mnie
YOU ARE READING
Four Friends // Bars And Melody
FanfictionKsiążka jest w trakcie autokorekty #800 w fanfiction -4.09.2016 Jedno spotkanie może zmienić wszystko.