I zobaczyłam że stoję na scenie i trzymam mikrofon w ręce. A przede mną jest setka ludzi.
- Przedstawiamy wam Nancy.Naszą nową wokalistkę . - powiedział Leo . Kompletnie zapomniałam że kiedyś Charlie mówił ze maja trasę koncertową. Zaczęła lecieć piosenka która śpiewałam wtedy kiedy Charlie wszedł do kuchni. Zaczęłam spiewać swoją zwrotkę.Po tej piosence pocałowałem Charliego.
Wszyscy klaskali i piszczeli. Przytulił mnie Charlie a ja mocno go ścisnęłam. Właśnie spełniło się moje marzenie.Po spełnieniu mojego marzenia. Charlie zaprowadził mnie do małego sklepiku. Nie wiedziałam co knuje ale teraz wszystkiego mogłam się spodziewać. Okazało się ze to studio tatuaży! Co on znowu wymyślił! Charlie kazał mi ściągnąć bluzę. To ściągnęła. Nagle facet podciągną mi rękaw do góry.
- Kolejna niespodzianka- powiedział Charlie- mówiłaś że chcesz mieć taki tatuaż jak ja co nie? No to masz.
-O Boże ... Teraz. Boje sie.
-Nie bój sie.- chwycił mnie za rękę. Przy nim czuje sie bezpiecznie.
Puściłam mu całusa i dałam znać ze można zaczynać.
- Zaraz skończy. Wytrzymaj jeszcze chwile. - powiedział mój ukochany.
- Dla ciebie wszystko- pocałowałam go. Facet na reszcie skończył robić tatuaż. Był identyczny do Charliego. Zapłaciliśmy i poszliśmy do mnie na piżama party. Na nas czekał Leo z Martyną
YOU ARE READING
Four Friends // Bars And Melody
FanfictionKsiążka jest w trakcie autokorekty #800 w fanfiction -4.09.2016 Jedno spotkanie może zmienić wszystko.