Leo
- Masz wszystko?- pytałem Megan.
- Tak tak.
- Chodź. Charlie czeka w aucie.
- Idź się położyć- powiedziałem.
- Ech. .. no dobrze.
Hania
Szłam w stronę schodów. Byłam na 3 schodku gdy nagle zakręcie mi się w głowie. Juz miała przechipnac się do tyłu gdy nagle Charlie mnie złapał.
- Uważaj. ..- wziął mnie na ręce. Nawet nie zauważyłam kiedy uznałam w jego ramionach.
Jestem w szpitalu. Moje dziecko się urodziło. Trzymam je w swoich ramionach. Gdy nagle nadchodzi zakapturzona postać. Zabiera mi je.
- Hej księżniczko nie płacz- otworzyłam oczy i zobaczyłam ze płacze. Koło mnie leżał Charlie.
- przypomniało mi się o nim...- zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Chłopak tez prawie płakał ale uspokoił się. Nic nie mówił. Tylko mocno mnie przytulił. Wtuliłam się w chłopaka i zasnęłam.
**************
- Wstawaj musze ci dać leki.- Leo mnie obudził kolo mnie nie było Charliego.
- Gdzie Charls? - spytałam.
- Poszedł pozalatwiac jakieś sprawy. A teraz zjedz tą tabletkę.
- ona jest ochydna!
- Jedz po dobremu bo ci sam ją włożę do buzi.- zaczęliśmy się śmiać.
- Leo pomożesz mi zejść na dół?
- Po co.
- Bo chce obejrzeć telewizję.- chwile myślał.
- No dobrze- przewrócił oczami.- to wstawaj -podał mi rękę.
- To co ogladamy- spytałam.
- To co puszczą- westchnął. Zaczęliśmy rozmawiać.-To co chcesz na urodziny. Są za tydzień.
- Nic mi nie kupuj.
- A impreza? To twoja 18-tka. - popatrzyła na niego błagalnie. Tyle się działo przez najbliższe miesiące.
- Rozumiem.- powiedział. Chciał znowu coś powiedzieć ale potem zatrzymał się. Jedyne co zrobił to przytulił mnie.
- Sss- syklam z bólu. Chłopak szybko odskoczyl.
- Przepraszam.
- To nie twoja wina.
~~~~~~~
TROCHĘ nie wyszedl:| Dziś powinien pojawić się ostatni rozdział.
★+ komentarz= next
أنت تقرأ
Four Friends // Bars And Melody
قصص الهواةKsiążka jest w trakcie autokorekty #800 w fanfiction -4.09.2016 Jedno spotkanie może zmienić wszystko.