43. ,,Odbijamy?,,

6.7K 304 6
                                    

-czy ty wiesz, że on ciągle się tu patrzy?- powiedział Simon

- czy on może mieć co innego do roboty? 

- a czy wiesz, że tu idzie? 

Moje gałki oczne wyszły z orbit. On tu nie może przyjść!  Nie

-choć!  Idziemy zatańczyć!  - złapałam go za rękę i ciągnęłam go w stronę parkietu

To nie tak, że przed nim uciekam.
Po prostu nie chcę z nim rozmawiać.
Nie chcę słyszeć jego kłamstw.
Nie chce mu wybaczyć.
To będzie za dużo jak na już dość złamaną psychikę.

- nie możesz wiecznie uciekać od problemów - wiem to...

- nie mam innego wyjścia

- powinnaś z nim porozmawiać

Pomachałam przecząco głową. Nigdy tego nie zrobię. Jestem na to jeszcze za słaba. Nagle od tyłu usłyszałam odbijamy i nie wiem co się stało, ponieważ momentalnie Simona już przy mnie nie było a znalazł się ktoś inny. Brian. Przez pierwsze sekundy nie rozumiałam nic, ale z każdą inną zaczynałam rozumieć co właśnie tu się stało. Próbowałam się wyrwać z jego ramion i wzrokiem szukałam Simona i plan jakby się tu zemścić.

- wiesz, że w środku tańca się  nie ucieka?

- wiesz, że nie chce mi się z tobą tańczyć?- uśmiechnął się,  tak słodko... nie stop! Cofam!

-  to czy zatańczysz ze mną? 

- pamiętam, że miałeś inną partnerkę, która teraz kipie ze złości tam pod ścianą- pokazałam głową w tamto miejsce

- to ty wiesz z kim przyszedłem? - ciągle miał uśmiech na twarzy, który teraz się poszerzył. Pff... niech on nawet nie myśli, że jestem zazdrosna - a to że jest zła wogóle mnie nie obchodzi

Zaczęłam rozglądać się za Simonem, żeby go jakoś zawołać bym w końcu mogła przestać rozmawiać z Brian'em
- teraz ze mną porozmawiasz?

- nie mamy o czym gadać.

- mamy. Dlaczego musisz być tak uparta? 

- dlaczego musisz być taki uparty?- przedrzeźniałam go- i nie dasz mi spokoju?

- jakbyś mnie wysłuchała, wtedy pozwoliłbym ci zdecydować

Jak na moje szczęście piosenka się skończyła,  a ja od razu pobiegłam do wyjścia. 

Just Stay Where stories live. Discover now