31.Dlaczego?

7.1K 335 84
                                    

Na mojej twarzy pojawił się szok i ból. Jak on mógł mi to zrobić...

Brian stanął w połowie kroku gdy mnie zobaczył. Koszulkę trzymał w rękach a na jego łóżku leżała naga Shelby. Pokręciłam z niedowierzaniem głową i wybiegłam z pokoju.

Łzy spływały po moich policzkach. Jak on mógł...
Chodziło mi po głowie.
Dlaczego?

Za sobą słyszałam wołanie Brian'a.

Nie miałam zamiaru się zatrzymać. Z prędkością światła otworzyłam drzwi, weszłam do pokoju i zamknęłam Brian'owi drzwi przed nosem.
Zjechałam po nich plecami i schowałam głowę pomiędzy nogami.

W głowie przewijał mi się ten obraz... przecież dzień wcześniej ja tam spałam gdy przyniósł mnie z imprezy kompletnie pijaną, a dziś? Ma panienkę do zabawy! Czułam jakby moje serce ktoś wyrwał, postrzelił, zdeptał i mi oddał.
Nie chce przez niego cierpieć...

Brian ciągle dobijał się do drzwi. Chciałam żeby zniknął, żebym go już nie słyszała. Żebym nie słyszała jego kłamliwych słów.

- Rosie, proszę otwórz, porozmawiajmy...

Czy on myśli, że jak będzie udawał skruszonego to mu otworzę i dam sobie wciskać te wszystkie kłamstwa? Wolne żarty.
Zranił mnie aż za mocno...

- Rosie... proszę...

Dlaczego dałam się w to wciągnąć? Gdybym nie zgodziła się być jego udawaną dziewczyną, to bym się do niego nie przywiązała, nie zdradziłby mnie, nic bym do niego nie poczuła, nie cierpiałabym teraz...

To wszystko przez moją głupotę...
Wiedziałam jaki jest i do czego jest zdolny, ale się w to wciągnęłam. Żałuję tego. Chciałam mieć przyjaciela.
Nie chciałam stracić szansy.
Nie chciałam by mnie za to nienawidził bo mu nie pomogłam...
Tak bardzo żałuję...

- Rosie, ja... boże otwórz te cholrene drzwi!

Nic nie odpowiedziałam.
Wstałam, otworzyłam drzwi. Widziałam, że zdziwił się że to zrobiłam, ale zrobiłam to z innego powodu.

- proszę teraz bez przeszkód możesz ją  pieprzyć, nie staje ci na drodze- zamknęłam drzwi na klucz i zaczęłam ryczeć w poduszkę.

______________________
Perspektywa Brian'a
______________________

Co ja najlepszego zrobiłem...

Kurwa! Mogłem zamknąć drzwi na klucz!

Błagałem ją by otworzyła.
Gdy to zrobiła, zobaczyłem jej zapłakaną twarz. Zabolało mnie gdy zobaczyłem ją w takim stanie... bo to moja wina...
Kurwa!

Chciałem ją przytulić i wytrzeć jej łzy i już miałem to zrobić, ale zamknęła drzwi.

Pukałem jeszcze tak z 15 minut, ale zdałem sobie sprawę że dzisiaj mi nie otworzy.
Zraniłem ją...
Chodziło mi po głowie.

Rosie zdecydowała mi się pomóc, a ja spowodowałem że teraz płacze.

Wszedłem do mojego pokoju. Dalej była tu Shelby.

- wynoś się- powiedziałem zły

- co?- zapytała piskliwym głosem

- to co słyszałaś!

- żartujesz sobie prawda?
Nie mów mi że żal ci jej

- wynoś się!

Shelby zabrała swoje ciuchy ubrała się i już prawie wychodziła

- wiedz, że ona ci tego nie wybaczy i doskonale wiesz że jesteśmy sobie przeznaczeni więc jeśli zmądrzejesz przyjdź do mnie

Powiedziała i zatrzasnęła drzwi za sobą.

Just Stay Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz