#11

8.6K 282 63
                                    

Czułem słodycz jej oddechu, kiedy wkoncu się ode mnie odsunęła. Muskała nim moje usta, co doprowadzało mnie do szaleństwa.
Najlepsze było to, że nie czułem się z tym źle.

Może jednak nie najlepiej o mnie świadczy to, że nie widziałem nic złego w całowaniu własnej siostry, ale byłem prawie pewny, że to NAJLEPSZY pocałunek w moim życiu.

Popatrzyłem na nią i kiedy mój wzrok błądził po jej pełnych czerwonych ustach, po jej słodkich piegach na nosie... ledwo mogłem się opanować.

Nie wiele myśląc, ponowiłem pocałunek. Wiedziałem, że może i to niewłaściwe, ale chciałem to robić puki mogłem. Puki ona się ode mnie nie odsunie.

Nasze języki walczyły o dominację. Czułem jak po jej plecach przechodzi delikatny dreszcz, co tylko bardziej mnie podniecilo. Włożyła dłonie w moje włosy i przyciągnęła mnie bliżej siebie. Niewiele czekając złapałem ją w talii i położyłem na łóżku całując po linii szczęki. Lili momentalnie obróciła nas, sprawiając, że to ona była na górze. Siedziała na mnie okrakiem pieszcząc szyję mokrym pocałunkami. Gdy lekko się poruszyła czułem, jak mój penis wyrywa się w jej kierunku.

Pragnąłem jej.
Własnej siostry.
Ale sama ta myśl, jeszcze bardziej mnie podniecała.

Nagle odsunęła się ode mnie i spojrzała spod zmarszonych brwi.
- Lucas?
Nie powiem, było to trochę dezorientujące.
- Yy.. coś nie tak? - spytałem wciąż zachrypniętym głosem.

Lili przechyliła głowę i powtórzyła nieco twardo.
- Lucas. Luuucas... LUCAS!!!

Momentalnie zerwałem się z łóżka i walnąłem z całej siły o podłogę. Zacząłem rozglądać się na wszystkie strony dopuki nie zobaczyłem w drzwiach Lili.
Nie wiedziałem co się dzieje. W głowie nadal miałem obrazy z mojego... snu.

To był tylko sen.

To się nie stało. Czułem jak rośnie we mnie frustracja. To wszystko z Lili wydało się takie rzeczywiste, nie mogłem uwierzyć że po prostu to wyśniłem. Podniosłem się otumaniony i siadłem na materacu. 

To był tylko sen.

- Lucas? - spytała Lili. - Wszystko w porządku? - W jej głosie dało się wyczuć nutkę niepokoju.
- Thaa.. co chcesz? - wstałem i znalazłem się na przeciw niej.

W jednej chwili dziewczyna zatoczyla się do tyłu i zasłoniła oczy z piskiem.
- Boże!! Zabierz mi to z przed oczu, bo mi je wybijesz! - Wybiegła ( dosłownie ) z pokoju.

Nie miałem pojęcia o co jej chodzi, ale kiedy spojrzałem w dół i odnotowałem co się dzieje w moich bokserkach, poczułem jak na mojej twarzy wykwita rumieniec.

- Nosz kurwa, pięknie...

Szedłem do łazienki nadal przed oczami mając sceny z mojego snu. Pustka wypełniała całe moje ciało, z trudem się poruszałem, a to wszystko przez jakieś cholerne uczucie, że coś mi zabrano.
A dokładnie JĄ. To już nawet nie chodziło o sen, ale o samą świadomość, że bycie z nią jest niemożliwe. Że całowanie jej ust, jest tak bardzo nie na miejscu.
Teraz nie miałem wątpliwości, że nienawidzę faktu iż jest moją siostrą.

Chyba dam sobie dzisiaj spokój ze szkołą, coś jest ze mną bardzo nie tak, a jedyna osoba, która może mi w tym pomóc ma mnie aktualnie w dupie. Postanowiłem zaryzykować.
Sięgnąłem po telefon i wybrałem numer. Po czwartym sygnale usłyszałem znudzony głos. 
- Czego chcesz Lucas?
- Znalazłby Pan dla mnie chwile? - zapytałem z nadzieją. Jeśli on mi nie pomoże, to chyba zeświruję.
Westchnienie było tak donośne, że aż poczułem oddech na policzku.
- Przyjedz za 3 h, minuta dłużej i zamykam.
- Jasne. Do zobaczenia.

No to nieźle się wkopałem.

-----------------------------

Boże wybaczcie mi!!!
Przepraszam, że tak długo mnie nie było, ale to co wyrabia się u mnie w szkole to istny cyrk po prostu! Dam wam rade po przyjacielsku... RZUCAJCIE EDUKACJE PUKI MOŻECIE!!
Serio, mój mózg aktualnie jest w stadium monosacharydu poliglikozydowego.. jednym słowem.
Nie cool.
Postaram się naprawić swoje grzechy 😇 i dodawać częściej, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Jeszcze raz dziękuję za wyświetlenia, gwiazki i przepraszam!! 💞💞💞💞 😙😙😙

Chyba Kocham Swoją Siostrę Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz