-Czy to jest horror?
-Nie, ale ma w sobie coś z thrilleru i filmu akcji.
-Ok.
Zaczynamy oglądać.
*
POV AMANDA POV
-Smarku, oddawaj to! - to Kacper.
-Zaraz dostaniesz w ryj! - a to Wiktor.
-A chcesz gonga?!
-No dawaj!
W środek tego zamieszania wpadam ja w piżamie ze Stitchem i ręcznikiem na włosach.
-Ogarnijcie się, nie będziecie się bić - rozdzielam ich - Co się tu stało?!
Pokój wygląda jak po tsunami. Dywan cały zasypany chipsami, paluszkami i ciastkami, wdeptywanymi teraz z zaciekłością i niebywałą dokładnością przez Maćka.
-Maciek, przestań! Pozbieraj to! Przestańcie! Cicho! Nie pluj! Nie bij go! - próbuję ogarnąć wszystkich na raz. Nie mam nerwów, nie mogłabym być przedszkolanką.
Drzwi otwierają się z hukiem, do pokoju wpada Karolina z rozpaczą krzycząc:
-Gdzie jest moja Arnoldyna?!?!
Łapię ją w przebiegu, ale wyrywa się i zaczyna biegać wokół pokoju, drąc się. Trafia na drzwi i wybiega z pokoju, potykając się o Krystiana, który wylewa trochę piwa.
-Dorwę cię!!! - siedemnastolatek biegnie za nią.
Podchodzi do mnie mały, czarnowłosy chłopak z ostrymi rysami twarzy. Wygląda zupełnie nieznajomo.
-Co tu robisz? - pytam go.
-Lasst uns ein Spiel spielen - odpowiada.
-Co? - przypominam sobie coś - Matthias?
Mały kiwa głową.
To jedyny kuzyn, który nie dość, że ma niemieckie imię, to nie umie mówić po polsku, ponieważ moja ciocia stwierdziła, że będą edukować Matthiasa od początku tylko w języku niemieckim. Matthias ma 6 lat i widzuję go średnio raz na 3 lata. Głównie chodzi o widywanie jego rodziców, bo jego samego widzę drugi raz w życiu.-Lasst uns ein Spiel spielen - powtarza.
-Matthias, ale ty nadal mówisz po niemiecku, a ja cię nadal nie rozumiem. Nie znasz chociaż trochę polskiego? Może angielskiego?
-Ich muss auf die Toilette - tym razem coś nowego.
Toilette...
-Chcesz iść do toalety? To idź. DAGNA NIE WYLEWAJ SOKU!!! Krystian, masz siedemnaście lat i plujesz gumą do celu?
-Taa. Chcesz łyka piwa?
-Nie.
-A idziesz na fajkę?
-Nie.
-Jak chcesz, to kumpel nam dragi załatwi.
-Debilu, trzy razy nie, wypierdzielaj.
-Dobra, mała, nie tak agresywnie.
-Idź sobie.
-Jesteś pewna, że nie chcesz?
-A jesteś pewien, że nie chcesz dostać w jaja? (oa: kto cię tak wychował? XD)
-Dobra, idę. Cze.
-Nara debilu.
Trzaska drzwiami. Słyszę, jak się ubiera i wychodzi z domu.
-Kooochaniee! Ameeee! - słyszę z pokoju rodziców.
Mam ochotę odkrzyknąć coś bardzo niekulturalnego, ale się powstrzymuję.
-Tak?
*
Ame, współczuję ci xD
BIEDNA MOJA ♡
#HelpujęAmeHelpujecie ze mną? ^^
Jak rozdzialik?
Następny niedługo ;*
CZYTASZ
Dziecko Śmierci
Teen FictionProblem Rozwiązania Rozstania Powroty Ból Ukojenie Cierpienie Szczęście Smutek Radość W życiu wszystko się przeplata Opowieść o przygnębionej dziewczynie praktycznie bez życia. Czy coś ją powstrzyma przed śmiercią? Czy odzyska dawne szczęście? Czy...