Rozdział 30

520 57 6
                                    

MAMY 30 ROZDZIAŁÓW!!!
A CO TO OZNACZA?
A TO OZNACZA KONKURSIK!
PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM!! ♡

Niestety z chwilą zatrzymania się samochodu szarpie mną i uderzam głową o przednią szybę.

Dopiero wtedy tracę przytomność.

*

Budzę się w totalnie białym pomieszczeniu. Przez trzy pierwsze sekundy zastanawiam się, gdzie jestem.

No, tak.
Wypadek.
Szpital.

Patrzę na swoje ciało. Jestem raczej blada, trochę wychudła, do mojej ręki przypięta jest rurka od kroplówki, piżama odsłania moje nadgarski, poprzecinane białymi kreskami. Jedna z rąk jest w gipsie.

Unoszę się lekko.
Ostry ból głowy.
Dotykam palcami czoła i wyczuwam na nim bandarz.

Rozglądam się po sali. Biała, bardzo jasna. Nie wygląda dobrze, ale to szpital. Obok mnie na krześle śpi Leon. Dotykam pieszczotliwie jego bluzy.
Momentalnie otwiera oczy, patrzy na mnie długie sekundy, po czym wybiega z sali.

Wraca jakieś pół minuty później z lekarzem.

-Widzę, że się obudziłaś - uśmiecha się mężczyzna i sprawdza coś na EKG - Hmm dobrze, stan stabilny, raczej dobry. Jak się czujesz?

-Boli mnie głowa, ale poza tym chyba dobrze.

-Zostaniesz na kontroli kilka dni, potem będziesz mogła wyjść. Uważaj na rękę.

-A co ze Świętami? - pytam - Miałam jechać z przyjacielem do jego rodziny na wigilię!

Doktor uśmiecha się niepewnie.

-Nie wiem, jak ci to powiedzieć...

Wpatruję się w niego z pytaniem w oczach.

-...tak się składa, że wigilia jest dzisiaj.

POV AMANDA POV

Dwójka rozochoconych bachorków rzuca plastikowym talerzem po pokoju.
Yyyh, dlaczego ja?

Razem ze mną niepełnoletnich osób jest czternaście. Te dzieci naprawdę trudno ogarnąć. Jest jeden kuzyn starszy ode mnie. Ma na imię Krystian, ma 17 lat i pali. Od początku imprezy siedzi zamknięty w najmniejszym pokoju z komputerem. Dym papierosowy czuć z kilometra, a jeśli chodzi o odgłosy, to na zmianę leci rap najeżony przekleństwami oraz disco polo, w tym najczęściej "Sex with my ex".
Druga najstarsza kuzynka ma 10 lat i bawi się z dziewięcioletnią w budowanie domku dla lalek. Podśpiewują pod nosem piosenki z Violetty. Dwóch chłopców w miarę grzecznie buduje coś z klocków lego. Dwaj siedzą obok siebie i grają w Five Nights at Freddie, co chwilę odskakując od tableta. Pozostała trójka, dwie dziewczyny i chłopak, wszyscy w wieku lat 5, biega po całym domu, bawiąc się w berka.

-Kacper! - wołam - Możecie przestać tym rzucać?!

-Nie.

Bezczelne małe dziecko...
Wychodzę na przedpokój i kieruję się w stronę salonu, gdzie siedzą rodzice. W ciemnym pomieszczeniu potykam się o coś.

-Ała - rozlega się.

Na podłodze leży mała Monisia. Ma trzy i pół roczku. Podchodzę do niej.

-Przepraszam, nie zauważyłam cię. Co tutaj robisz?

-Lysuje - odpowiada.

-Czemu nie bawisz się z dziećmi?

-Nie ce. Oni som głośno - uśmiecha się do mnie, ukazując malutkie, białe ząbki.

-Rozumiem cię - wzdycham - Może zapalić ci światło? Przecież nic nie widzisz.

Kiwa główką. Naciskam na przycisk z rysunkiem lampki i idę do salonu.
Tam też panuje okropny hałas.

-Mamo! - przekrzykuję ich - Wychodzę na chwilę!

-Dobrze! Jak wrócisz to popilnuj dzieci! - słyszę.

Odpowiadam cichym "yhym" i ubieram się. Wychodzę na zewnątrz i wciągam świeże powietrze.

Uffff...
Nareszcie.

*
Ileż wyświetleń! ♡
Dziękuję ♡

A CO DO KONKURSU!
W NASTĘPNEJ NOTATCE (NIE POD ROZDZIAŁEM, OSOBNA) BĘDĄ SZCZEGÓŁY ♡♡♡

Kocham! ♡
Papa ♡

Dziecko ŚmierciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz