Wychodzę na zewnątrz i wciągam świeże powietrze.
Uffff...
Nareszcie.*
Stoję przed drzwiami, nie ruszając się poza jasny krąg światła z klatki schodowej. Przede mną pojawia się ręka, trzymająca pudełko. Co znowu?
-Fajkę? - słyszę.
O kuzynek wyszedł z pokoju.
-Nie palę - odpowiadam.
-Raz ci nie zaszkodzi - jego ręka nadal znajduje się przede mną.
Kręcę głową.
-Nie, dzięki -mówię.
-No, bierz! Nie będę wieczność czekać!
-Ziom, ogarnij dupę. Nie palę, ok?
-Głupia jesteś.
-Ogarnij się cwelu.
Stoimy przez chwilę w całkowitej ciszy. Słychać szum przejeżdżających samochodów na drodze głównej, kilka uliczek od nas. Wkładam ręce do kieszeni. Zimnoo...
-Masz chłopaka? - pyta nagle.
-Zależy od sytuacji. Jeśli mój własny kuzyn zamierza mnie zgwałcić, to ta, chodzę z Pudzianem, więc lepiej nie próbuj. A ty?
-Nie, nie mam chłopaka - wyszczerza w uśmiechu zęby.
-Bardzo zabawne - odpowiadam ciemności, stoję do niego tyłem.
-Wiem. Dziewczyny też nie mam. Lina mnie rzuciła.
-No co ty?? Nie spodobało jej się, że hajtnąłeś się z jej najlepszą przyjaciółką? - udaję zdziwienie.
-Coś w tym stylu - odpowiada - To co, zapalisz?
-Krystian, jesteś głuchy czy głupi?
Odwraca mnie w swoją stronę, unosi palcem moją głowę. Przysuwa swoją twarz do mojej.
( pozdrawiam wszystkich, którzy myślą, że ją pocałuje xD Spojter wybił wam z główek te chore myśli :* xD)
-Z kim się zadajesz, takim się stajesz - cedzi przez zęby. Śmierdzi dymem papierosowym, piwem i jakimiś perfumami dla mężczyzn w przesadzonej dawce.
Wbija mi paznokieć w skórę za kością policzkową, na co automatycznie otwieram usta.Wsadza mi do buzi papierosa.
Nie zaciągaj się!
Zatyka mi nos.
To podobno wolny kraj czy coś.
Wystrzymaj jeszcze chwilę...-Nie wytrzymasz. Zabiorę go dopiero, jak się zaciągniesz.
Yyyyh nie mam powietrza...
Zaciągam się. Papieros zostaje wyjęty z moich ust. Krztuszę się dymem, plując na wszystkie strony.
-Ty jesteś nienormalny!! Co ty w ogóle robisz?! Kontaktujesz ze światem w ogóle?!
Śmieje się ze mnie bezczelnie. Strzelam mu w twarz i wchodzę do bloku. Wsiadam do windy. Słyszę jego kroki, naciskam przycisk do windy.
Szybciejszybciejszybciejszybciej!!!
Odjeżdżam i słyszę, jak biegnie po schodach. Wysiadam na odpowiednim piętrze wpadam do domu dziadków.
-Zabierzcie go stąd! - krzyczę.
-Kochanie, co się stało? - pyta zdezorientowana ciocia.
Nie nie, nic. Tylko twój syn mnie goni i próbuje zrobić ze mnie ćpunkę. No co ty, nic się nie dzieje. Wszystko ok.
*
Rozdzialik ♡♡
Nie sądziłam,że zajdę tak daleko, to wszystko dzięki wam!
Dziękuję ♡
Jesteście moim światem ♡Kto bierze udział w konkursie? (:
Kocham, pa xx
CZYTASZ
Dziecko Śmierci
Teen FictionProblem Rozwiązania Rozstania Powroty Ból Ukojenie Cierpienie Szczęście Smutek Radość W życiu wszystko się przeplata Opowieść o przygnębionej dziewczynie praktycznie bez życia. Czy coś ją powstrzyma przed śmiercią? Czy odzyska dawne szczęście? Czy...