Najważniejsza ( Rodzina Monet )

49. Drama Queen

Usiadłam na fotelu z butelką bezalkoholowego szampana i kieliszkiem. Nie piłam tego od kiedy skończyłam 12 lat , ale to cholerstwo smakowało tak samo. Teraz gdy nie mogłam sięgnąć po zwykły alkohol i zobaczyłam ta butelkę w sklepie naszło mnie na nostalgię.
- Co to ?
Kurwa.
Meltona nie było w domu całe dnie , ale akurat gdy go nie potrzebowałam to się pojawiał.
Klasyk.
- Szampan - odpowiadam luźno.
- Hailie - odbiera mi kieliszek , a ja się podnoszę. - Co ty robisz - pyta zdenerwowany.
- Spokojna twoja rozczochrana. To bezalkoholowy - macham ręką w dół jak by chciałam ostudzić jego temperament.
- Święty Jezu , lisiczko zwariuję przez ciebie - siada na fotelu , na którym wcześniej siedziałam ja , a ja sama siadam mu na kolanach. Obejmuje mnie pod brzuchem i przyciąga mnie do siebie. Wszystkie swoje siły wkładałam w to by się nie śmiać , czego skutkiem ubocznym było to , że całe moje ciało trzęsło się z śmiechu.
- Czy jest w tym coś śmiesznego ? - burknął , a ja zaśmiałam się jeszcze bardziej.
- Nie... No może odrobinkę - pokazałam mu prawie złączone palce.
- Gdybym ja ci coś takiego zrobił to byś się obraziła i zrobiła aferę stulecia - zaśmiał się pod nosem.
- Możliwe - wzruszyłam ramionami. - Ale ty mi nie zrobisz.
- Skąd ta pewność ?
- Bo wtedy ja ci zrobię jeszcze większą kłótnie. W końcu drama queen może być tylko jedna.
- Tylko jedna - chwyta za moją dłoń i całuje jej wierzch.

Hejka serduszka ! Jak wam mija dzień ?
Chcę was poinformować , że przez przyczyny osobiste , z których nie zamierzam się tłumaczyć , moja aktywność na wattpadzie przez następny około tydzień może być znacznie mniejsza. Napiszę jeden rozdział , może dwa , ale na pewno nie będzie codziennych.
Tymczasem jeżeli doczytałxś do tego momentu to napisz w komentarzu ,, Pizza " a zrobi mi się mega miło.
Bajo !
Autorka