23.Pieprzony Santan

419 15 6
                                    

Od mojego wybudzenia minęły trzy dni , a ja nie osiągnęłam zupełnie niczego.
Pomyślałam z goryczą , grzebiąc łyżką w moim posiłku. To zdecydowanie jednak najprzyjemniejsze z wszystkich porwań jakie dotąd przeżyłam. Mogłam chodzić po prawie całym domu, miałam nielimitowany dostęp do jedzenia i picia , a co najważniejsze nikt nie próbował mnie zabić , zgwałcić , ani w żaden inny sposób wykorzystać ( no może oprócz przymuszania mnie do małżeństwa z jakimś obcym mi typem , ale to szczegół). Mimo to każdą wolną chwilę spędzałam na poznawaniu nowych zakamarków willi , w nadziei , że uda mi się uciec oraz zagadywaniu służby , która jednak nigdy mi nie odpowiadała. Odeszłam od stołu i skierowałam się na górę do sypialni , w której przyszło mi ostatnio spać. Spuściłam wzrok na podłogę , chcąc się nie narażać na spojrzenie Charlesa lub Daviana. Już myślałam , że mi się udało , gdy na kogoś wpadłam , prawie się przewracając. Spojrzałam z przerażeniem do góry , myśląc , że zobaczę tam jednego z wcześniej wymienionych panów , ale nie na ich wzrok napotkałam.
- Hailie Monet - odezwał się wreszcie pewnym i męskim głosem.
Na de mną stał nie kto inny jak sam,  pieprzony Santan.

Hejka serduszka ! Sorry , że taki krótki rozdział , ale znacie mnie kocham kończyć rozdziały , zapowiedzią kolejnego , no i nie mogłam się powstrzymać. A teraz mam do was pytanie : naprawdę chcecie tego Santana , jako partnera Hailie ? Bo no Melton miał być tą postacią , z którą skończy nasza główna bohaterka. A ja strasznie nie chce pisać o Adrienie , bo nie wiem czy poradzę sobie z taką różnicą wieku w związku. Błagam ja nie chce tego pisać 😭😭😭.
Dziś was nie proszę o ,, hasło rozdziału " , tylko o to byście mi tak szczerze napisali , bo jednocześnie chcę brać sugestie z komentarzy , a jednocześnie one ostatnio są zaspamione przez prośby o to by Hailie skończyła z Santanem.
Bajo !
Autorka



























Najważniejsza ( Rodzina Monet )Where stories live. Discover now