13. Spragniony słodkości misio

447 12 6
                                    

- Królewno - usłyszałam moje ulubione przezwisko , którym ojciec wiernie od 9 lat mi słodził .
- Tato - załkałam rzucając mu się w objęcia . Ponownie się rozbeczałam , nie będąc w stanie nabrać większego tchu.
- Cii , jesteś już bezpieczna - usłyszałam kojący szept.
Już ? Czyli wcześniej nie byłam ?
Odkleiłam się od taty , by spojrzeć mu z zdezorientowaniem w twarz i rzucić spojrzenie typu : Nie -Mam -Bladego -Pojęcia -Co -Mam -Z -Sobą -Zrobić -Pomocy .
- Idź się przebierz w coś wygodnego , dobrze ? - pokiwałam głową .
- Chciałbym wiedzieć wszystko co powiedział i pokazał ci Charles . Wszystko bez wyjątku i to jak najszybciej , Droga Hailie - usłyszałam lodowaty głos Vincenta . Spojrzałam na niego , dalej przyklejona do ojca .
- Daj jej chwilę spokoju - warknął .

Tak jak kazał tata , przebrałam się z balowej sukni , w dres i czarną koszulkę , monstrualnej wielkości . Jak nie trudno się domyśleć należała do któregoś z moich braci , a dokładnie Dylana . Na cieńkich nagach poszłam do gabinetu , tym razem zgodnie z rozkazem Vince'a . Mój najstarszy brat czekał tam na  mnie , tak samo jak tata i Will . Nie odezwałam się , tylko z głową zwieszoną w dół , przeszłam przez pomieszczenie , usiadłam koło ojca i znowu się do niego przykleiłam , niczym spragniony słodkości misio do beczułki miodu . Tata oddał uścisk , ale wtedy zdałam sobię sprawę , że gromił karcącym wzrokiem mojego najstarszego brata . Zresztą Vincent nie pozostał mu dłużny , rzucając naszemu ojcu wściekłe spojrzenie . Will za to przerzucał spojrzenie z jednego na drugiego i spowrotem jak by nie wiedział po czyjej stronie się opowiedzieć . W pewnym momencie spojrzenie całej trójki padło na mnie , a ja przełknęłam ślinę , nie wiedząc co z sobą począć i na kim uwiesić wzrok . Wszyscy milczeli przez kilkadziesiąt sekund i jestem w stanie przysiąc  , że były to jedne z najdłuższych sekund mojego życia , podczas których mój wzrok latał po moich braciach i ojcu , nie zatrzymując się na nikim na dłużej . Próbowałam rozgryźć jaka dyskusja musiała się wywiązać między najstarszymi Monetami , przed moim wyjściem , że tak się zachowywali .
- Hailie ....

Hejka !
Zostawię was na razie w tym momencie , zastanawiajcie się o co pokłócił się Cam z naszym kochanym Dziadkiem Vincem .
Tymczasem jeżeli doczytałxś do tego momentu to w komentarzu , klasycznie napisz ,, Pizza "
Bajo !
Autorka

Najważniejsza ( Rodzina Monet )Where stories live. Discover now