dawniej byłem pisanką
przyozdobiony byłem i odświętny
niecodzienny
za każdym razem wyjątkowy
nie ważne iż wnętrze wciąż to samo
odbierają mnie w końcu tak jak widzą
a wyglądałem zjawiskowojak pisanki były moje twory
wybujałe krzyczące kolorami i wzorami
niebanalne nieoczywiste
piękne wizualnie
prawie zapomniałem że by wzór powstał
potrzebna jest skorupka pospolita
ale po cóż o niej pamiętać
gdy zjawiskowe wzory radują oczyjak pisanki były moje twory
tworzone pieczołowicie i z wysiłkiem
cierpliwością i pasją
bez chodzenia na łatwiznę
każda bowiem rzeczywistość miała odzwierciedlać
szarą rzeczywistość koloryzowaną
z każdej umiałem być dumnytęsknię za mymi pisankami
za tworzeniem przykrywek
za utajaniem sensu właściwego
tworzeniem pięknych pozorów
za tą maską stworzoną ze zdobień
za rzucaniem wyzwania umysłowi
i zmysłowi estetyki
by skryć zdołały niewypowiedzianejuż więcej nie zdobię
nie mam na to siły i ochoty
nie mam natchnienia
nie mam lęku przed nagością
przypomniałem sobie że
wnętrze wciąż to samo
a przynajmniej kiedyś tak było
teraz jestem wydmuszką
po co więc zdobić coś bez treści
YOU ARE READING
Jajko
PoetryCo, gdyby wyjść z założenia, iż jestem na ten przykład jajkiem? Ile podobieństw, powiązań i nawiązań uda się odnaleźć? Jak głębokie lub jak płytkie muszą być metafory, by tytułowe jajko nie było w tekst upychane na siłę? To właśnie robię - w tekst u...