krwawi mi serce
krwią obcą
której nie potrafi pompować
kwrią gęstą prawie zakrzepniętą
roni krwawe łzypłacze moje serce
łzami słonymi niedorzecznie
żrącymi boleśnie
płacze tak bez powodu
bo powody te zlały się w całość
zupełnie jakby to było normalnewysycha moje serce
soki życiodajne wydalając
jakby automatycznieserce moje stało się jedynie
powłoką
żyć pozostaje nadzieją
że pod nią kiełkuje nowe
że znów symbolem stanie się życia
że bezużyteczność jego jest pozorna
że skrywa w sobie zarodek
życia nowego
jeszcze nieuświęconegoserce me jest jak jako
twarde od zewnątrz
w którym rozwija się nowe życie
choć i tak pomyślisz że wewnątrz
jest tylko żółtko i białko
YOU ARE READING
Jajko
PoetryCo, gdyby wyjść z założenia, iż jestem na ten przykład jajkiem? Ile podobieństw, powiązań i nawiązań uda się odnaleźć? Jak głębokie lub jak płytkie muszą być metafory, by tytułowe jajko nie było w tekst upychane na siłę? To właśnie robię - w tekst u...