Danganronpa rozkimny (dawniej wyzwanie 30 dni)

Mondo charakterystyka

Witajcie. To będzie wpis inny niż wszystkie do tej pory. Zacznę od tego, że w założeniu ma to być wpis krótki (zobaczymy jak to się skończy, coś czuję, że będzie w miarę długi, ale krótszym niż zwykle), a po drugie będzie to wpis bardziej twórczy. Mianowicie zgodnie z tym co napisałem tam kiedyś w jakimś wpisie zamierzam spojrzeć na postać Mondo ze strony bardziej badawczej patrząc co powinna mieć dobrze napisana postać.

Dlaczego wybrałem akurat postać naszego motocyklisty? Otóż odpowiedź jest prosta. Moim zdaniem jest to najbardziej jaskrawa pod tym względem postać w całej serii, więc siłą rzeczy nada się idealnie do takiego spojrzenia badawczego. Kto wie może kiedyś przenalizuję na potrzeby wpisów jeszcze inne postacie. Sam do Mondo mam miarkowanie pozytywną opinię. Znaczy moim zdaniem jako taka postać trzecio planowa sprawdził się dobrze.

Teraz przejdźmy do chyba najważniejszej kwestii. Dlaczego daję sobie prawo, żeby mędrkować? Cóż nie jest wielką tajemnicą, że na moim koncie są funficie z Inazumy eleven, które cieszą się pewną popularnością. Nie będę mówił, że wielką, bo to słowo na wyrost, ale z jakiegoś powodu ciągnę te scenariusze już ponad rok i nadal są ludzie, którzy chcą je czytać. Po drugie mam też doświadczenie z tworzeniem własnych oryginalnych tekstów. Po trzecie mam pewną wiedzę teoretyczną i chcę się nią podzielić. Swoje wywody będę przede wszystkim opierał na książce. Po bandzie, czyli jak napisać potencjalny bestseller Jolanta Rawska, Jakub Winiarski Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 2015-09-24.

Zaczynamy. Pierwszym zagadnieniem, nad którym nie będę się długo rozwlekał jest notka biograficzna. Mondo z całą pewnością taką posiada. Jest ono dość smutne co może przekonać więcej ludzi do polubienia go, ale w jego przeszłości są też zawarte inne elementy, które zasługują na osobne omówienie. Jeżeli miałbym ocenić to biografia jest zrobiona dobrze. Jest krótka można ją streścić w jednym zdaniu co również jest zaletą. Relacja między braćmi została pokazana już w pierwszym rozdziale, bo wtedy Mondo pierwszy raz wspomniał o męskiej obietnicy.

Drugim istotnym elementem dobrej postaci jest coś co autorzy tego poradnika określają jako problem. Sami autorzy wskazują, że ich zdaniem jest to najważniejszy element każdej postaci. Pamiętam, że w swoim rozdziale powołują się na pierwsze strony ojca chrzestnego Puzo, wskazują, że wszystkie trzy postacie, które pojawiają się na samym początku mają problem.

Co jest problem Mondo? Oczywiście śmierć brata oraz przede wszystkim fakt, że obwinia się o to zdarzenie. Jest to problem bardzo ludzki, znaczy uważam, że większość z nas w takiej sytuacji zachowywałaby się podobnie jak Mondo. Tragedia jest o tyle mocna, że ich relację pokazano nam naprawdę kompetentnie. Mondo nawet po śmierci brata niósł na barkach jego dziedzictwo. Starał się być silnym nie tylko dla siebie, ale głównie dlatego, że wiedział, że jeśli zawiedzie pogrzebie dzieło życia jego brata. W pewnym sensie można powiedzieć, że Mondo starał się żyć za swojego brata. Kto wie może między innymi dlatego poszedł do akademii szczytu nadziei. Bo zapewne do niej poszedłby również Daiya.

I znowu jest to bardzo proste, ale skuteczne oparte na prostych emocjach, które mogą towarzyszyć nam wszystkim. W końcu nie rzadko dzieci starają się spełniać oczekiwani rodziców. A kontynowania działa rozpoczętego przez zmarłą osobę występuje często w kulturze.

Dobrze teraz dochodzimy do bardzo ważnego rozróżniania. Postać musi chcieć czegoś załóżmy x, a tak naprawdę potrzebować czegoś kompletnie innego. Ta rozbieżność musi występować do pewnego momentu, ponieważ kiedy postać zacznie chcieć tego co naprawdę potrzebuje zaczyna dążyć do tego i staje się szczęśliwa.

Czego chce Mondo? To chyba dość oczywiste patrząc na to co już ustaliliśmy. Chce zadbać o dziedzictwo swojego brata, ale z drugiej strony w jego free time eventach dowiadujemy się, że planuje skończyć z tym wszystkim, ponieważ jest już na to za stary. Czyli Mondo podskórnie wiedział, że ta droga dla niego już się skończyła.