| 20 |

2.3K 97 86
                                    

- Mówiłem kurwa, mówiłem!! - wykrzyczał zdobywca dwóch goli, zarzucając rękę na barki Mbappe.

- Olivier, jesteś wielki - rzekł Upamecano, szczerząc się do kolegi.

- Panowie, nawet nie jestem zdziwiony - próg szatni przekroczył trener, a na jego twarzy gościł uśmiech.

- Brawo! - powiedział donośnym głosem Marco Perez, klaszcząc w dłonie.

- To co, przebierajcie się i wracamy do hotelu, tam to wszystko uczcimy - oznajmił selekcjoner, siadając obok Griezmanna.

Piłkarze jak na zawołanie zaczęli ściągać przepocone koszulki, aby ubrać się w świeże ubrania. Każdy z nich był tak niesamowicie dumny, że aż chciało się na to patrzeć.

- Benzema, twarz cała? - zażartował Kylian, przypominając nam sytuację w szatni sprzed meczu.

- Cała - odparł, śmiejąc się przy ubieraniu czarnej bluzy.

Wyszłam z szatni, ponieważ było tam strasznie gorąco. Nie minęło dziesięć minut, a przebrani zawodnicy również zaczęli ją opuszczać. Nadal celebrowali swoje zwycięstwo i pewnie do jutra rana nadal będą to robić, ale mieli do tego zupełne prawo.

***

Wysiedliśmy wszyscy przed hotelem i każdy zaczął kierować się w stronę pokoi, aby wziąć szybki prysznic i lecieć na kolację, która miała uczcić tak dobre otwarcie mundialu. Szłam powolnym krokiem z tyłu, ponieważ ja nie wylałam z siebie litrów potu na boisku. Stanęłam przed wejściem do budynku, oddychając świeżym powietrzem. Usłyszałam dźwięk telefonu, więc wyjęłam go z torebki, żeby sprawdzić powiadomienie.

Od: Gavi
Ładny meczyk, gratulacje dla was! Przyjdziesz jutro?

Od: Ja
Przekażę chłopakom :) Jeśli potrzebujesz mojej obecności to oczywiście, że przyjdę, nie jestem tu tylko dla Francuzów

Od: Gavi
Dziękuje, fajnie będzie widzieć jakąś znajomą twarz. Zaczynamy o 19, ale to się jutro zgadamy. Domyślam się waszej małej imprezki, więc baw się dobrze, kocham cię siostra!

Od: Ja
Kocham, do zobaczenia <3

Schowałam telefon, uśmiechając się pod nosem. Nigdy bym nie pomyślała, że ten idiota Carlos będzie w stanie mieć tak fantastycznego syna, ale jedynie on mu się w życiu udał. Gavi był jedyną osobą, przez którą przebywałam w Hiszpanii tak długo. Odkąd skończyłam 18 lat myślałam o powrocie do Paryża, ale nie miałam serca zostawić go z nimi samego, za bardzo bym tęskniła.

Bałam się, że jeśli moja relacja z Kylianem się rozwinie, będę musiała wybierać między francuskim napastnikiem, a hiszpańskim pomocnikiem. Bardzo tego nie chciałam, bo ciężko byłoby wybrać między jednym krajem, a drugim, jeśli chodzi o stałe życie. Jednak nie ma co wybiegać w tak daleką przyszłość, bo póki co moja relacja z Mbappe to jedna wielka sinusoida, a każdy dzień to coś nowego w naszej znajomości.

- To co, pogadamy? Czy wolisz to zrobić po kolacji? - usłyszałam dobrze mi znany głos za sobą, więc odwróciłam się w jego stronę.

- A jest w ogóle sens? - spytałam, patrząc na osobę, do której miałam tak cholerną słabość.

- A uważasz, że lepiej jak zostawimy to w takiej postaci? - odpowiedział pytaniem na pytanie, mówiąc bardzo spokojnym tonem.

- Ja już nic nie uważam Kylian, nie chcę się na nic nastawiać, a potem chodzić rozczarowana - wyprostowałam się, chcąc dodać trochę powagi do swojej wypowiedzi.

A new beginning | Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz