Lost Boy ✔ | Ziall

By Nopes-bby

156K 16.9K 3.6K

Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradnośc... More

Wstęp
| 1.1 | Nadęty dupek
| 1.2 | Kucyki Pony
| 1.3 | Jestem Aden
| 1.4 | To jest po prostu złe
| 1.5 | Nie zamierzam uciekać
| 1.6 | Był moją ostatnią deską ratunku
| 1.7 | Jesteś winien mi przysługę
| 1.8 | To jedna popieprzona zagadka
| 1.10 | Całowałeś się kiedyś?
| 1.11 | Myślisz o tym?
| 1.12 | Zakład
| 1.13 | Chyba nie mówisz poważnie
| 1.14 | Przeprosiny
| 1.15 | Jest naprawdę piękny. Ale zepsuty od środka...
| 1.16 | SMS
| 1.17 | Rezygnuję
| 1.18 | Kwalifikacje
| 1.19 | Maggie
| 1.20 | Byłeś kiedyś zakochany?
| 1.21 | Przepraszam!
| 1.22 | To może się źle się skończyć
| 1.23 | Narysuj mnie kiedyś
| 1.24 | Nie znoszę, kiedy on Cię dotyka
| 1.25 | Malinka i jej sprawca
| 1.26 | Nagle nie jesteś zalany?
| 1.27 | Przeprosiny i jeszcze raz przeprosiny
| 1.28 | Zayn
Big Boys Don't Cri
| 1.29 | Rodzina Zastępcza
| 1.30 | Choroba i niespodzianka
| 1.31 | Limo
| 1.32 | Dlaczego to sobie robisz?
| 1.33 | To nie jest mój chłopiec
| 1.34 | Nie zrobiłeś tego
| 1.35 | Zamknij się, dobra?
| 1.36 | Nie wiem co ty ze mną robisz, ale przestań, kurwa
Zasady Wiary
| 1.37 | Nie wiesz czego chcesz
| 1.38 | Schowek
| 1.39 | Nie mogę pozbyć się ciebie z głowy
| 1.40 | Nie wtrącaj sie w nie swoje sprawy
| 1.41 | A niech Cię Malik
| 1.42 | Pilna Sprawa
| 1.43 | W co on pogrywa?
| 1.44 | Załamanie
| 1.45 | Błogi Spokój
| 1.46 | Co z tobą?
| 1.47 | Propozycja
| 1.48 | Jestem Bad Boyem
| 1.49 | Gorzki I Dziwny Smak
| 1.50 | Jesteś Zbyt Nawiny
| 1.51 | Niepokojąca Treść
| 1.52 | Komisarz Williams
| 1.53 | Przyszedłem Tylko Prosić O Pomoc
| 1.54 | Furgonetka
ABOVE & BEYOND
| 1.55 | Potrafię Sprawić By Niall Był Bezpieczny
| 1.56 | Dowód W Śledztwie
| 1.57 | Jadę Po Ciebie
| 1.58 | Zabieram Cię Stąd
| 1.59 | Czy To Aby Na Pewno Koniec?
| 1.60 | To Pozosatwia Po Sobie Ślad Ale To Nic
| 1.61 | Niespodzianka
| 1.62 | Małe Co Nieco
| 1.63 | Odwiedziny
| 1.64 | Cisza
| 1.65 | Martwiłem Się
| 1.66 | Postaraj Się
| 1.67 | Kino?
| 1.68 | Kino
| 1.69 | Niemiłe Zajście I Frytki W Nosie
| 1.70 | Miałem Dwie Siostry
| 1.71 | "Pracownia"
| 1.72 | Kocham Go
| 1.73 |Kochaj Się Ze Mną
| 1.74 | Aden
| 1.75 (ostatni) | Kłamstwo Ma Krótkie Nogi
DESTROYED JAKO CZĘŚĆ DRUGA [wkrótce]
Nowe Fanfiction - Expecting Love
| 2.1 | Mały Incydent
| 2.2 | Zapominajka
| 2.3 | Urodzinowy Psikus
| 2.4 | Pomyłka
| 2.5 | Urwany Film
| 2.6 | Sprawy Sercowe
| 2.7 | Obietnica
| 2.8 | Kolejna Porcja Bólu
| 2.9 | Żalenie Się
| 2.10 | Nowinka
| 2.11 | Rozmowa Kwalifikacyjna
| 2.12 | Małe Wyznanie
Magnets, baby
| 2.13 | Próba Rozmowy
15 faktów o mnie, bo czemu nie
| 2.14 | Najście
| 2.15 | Spełnione Obawy
| 2.16 | Pijacka Prawda
| 2.17 | Nie Wyrwiesz Nam Siusiorków?
| 2.18 | Pocałunek
| 2.19 | Napięcie
| 2.20 cz.1 | Gra Wstępna
| 2.20 cz. 2 | Byłeś Niesamowity
| 2.21 | Co jest nie tak?
| 2.22 | Kurwibąki
| 2.23 | Burzliwe Fakty
| 2.24 | Kłótnia
| 2.25 (ostatni) | Będziesz Moim Facetem?
Nowe Opowiadanie

| 1.9 | Wyzwanie

1.8K 187 40
By Nopes-bby

Hejo, witam wszystkich! Jak wam mija dzionek? Mi osobiście kiepsko, mimo że nie byłam w szkole. Powinnam się chyba cieszyć, huh? Chyba napoje się herbatką 😂

A teraz roozdział ( Komentujcie jeśli chcecie? Jestem ciekawa waszych reakcji XD) także ten no, zapraszam! 😁
--------------------------------------------------------

W środę wieczorem Louis wyciągnął mnie na kolejną imprezę, którą tym razem organizował Bryan. Mimo mojej odmowy i jęków, sygnalizujących jak wysoko sięga moje niezadowolenie, byłem w zatłoczonym salonie, który tylko po środku był pusty. Około dwudziestu nastolatków siedziało w okręgu, w tym ja z Adenem, czekając aż zacznie się gra "prawda czy wyzwanie". Nie wiem co mnie podkusiło, by brać w niej udział. Wiedziałem, że będą nieziemskie i totalnie popieprzone pytania, jak i wyzwania, a mimo to siedziałem tutaj, w dodatku z grymasem na twarzy, by pokazać jak bardzo nie chcę tu być. Mogłem dać sobie spokój z próbą dobrego bawienia się. Impreza - zwłaszcza taka na tygodniu, kiedy jeszcze trwała szkoła - i ja to nie są dobre połączenia. Zawsze wychodzi to źle.

Byłem niesamowicie zdenerwowany, bo wszystko mogło pójść nie tak, przez co stałbym się pośmiewiskiem. A oczywiste jest, że tego nie chciałem.

Aden co chwilę próbował mnie przekonać, że wszystko będzie w porządku, co było całkowicie bez sensu, bo wiedziałem jacy są teraz nastolatkowie. Kiedy chciałem się wycofać, nie zgodzili się i musiałem tu zostać.

- Dobra zaczynamy - powiedział Cameron, jeden z reszty paczki Zayna, z którym chodził po korytarzach w szkole. Był osobą zajmującą drugie miejsce na mojej liście najwredniejszych i najbardziej podłych, bogatych osób. Numerem jeden był Malik i to właśnie jego szczerze nie cierpiałem. Każdy z tych dupków potrafił zniszczyć życie innym. I obawiam się, że Zayn obrał sobie mnie za cel.

Brunet zakręcił butelką i padło na Zayna, który parsknął rozbawiony.

- Jak zawsze - mruknął - Prawda.

Black uśmiechnął się pod nosem i potrząsnął głową.

- Ile masz centymetrów? -

Po usłyszeniu tego moje serce zaczęło walić mi w piersi z zawrotną szybkością, a moje dłonie niemiłosiernie się pocić. To niewiarygodne jakie padają pytania!

- 22 - odpowiedział bez ani chwili namysłu. O Boże, jak często go o to pytali?

Wypuściłem drżący oddech przenosząc spojrzenie na Adena, który teraz błądził gdzieś w swoim świecie, gdy przyglądał się Malikowi. Szturchnąłem go łokciem w przedramię i dopiero wtedy wrócił do rzeczywistości wzdrygając się. Popatrzył na mnie z pytającym wyrazem twarzy.

- Ulatniam się - powiedziałem mu cicho na ucho, by nikt inni nie usłyszał. Z resztą i tak grała głośno muzyka i osoby mówiące musiały ją przekrzykiwać. Nie było mowy, żeby usłyszeli, co mówię.

- Nie pękaj - położył dłoń na mojej nodze. Rozluźniłem się.

- No kręć już - odezwała się jakaś dziewczyna, która bawiła się swoimi tlenionymi blond włosami. Jej twarz dosłownie krzyczała jestem głupia, ale dobra w łóżku, więc przeleć mnie, robaczku! Skrzywiłem się kręcąc głową.

Zayn prychnął i zrobił, co powiedziała przed chwilą ta pusta lalka. Butelka kręciła się szybko, do chwili, gdy zatrzymała się, wskazując dziubkiem na moją osobę.

Mulat uśmiechnął się wrednie pod nosem, a wtedy przełknąłem nerwowo ślinę patrząc mu prosto w oczy. Cholera jasna!

- Prawda czy wyzwanie? - spytał z uniesioną brwią czekając na moją odpowiedź. Prawdę mówiąc chyba wiedział od początku, że wybiorę prawdę. Nie zamierzałem zgadzać się na wyzwanie, to byłoby zbyt wiele.

Więc kiedy odpowiedziałem mu jego uśmiech poszerzył się. Aden ścisnął moją nogę, żeby dodać mi otuchy.

- Jesteś prawiczkiem?

Przygryzłem mocno wargę. Co miałem robić?! Tyle osób się na mnie gapiło. To po prostu koszmar!

Zarumieniłem się mocno. Czułem się teraz taki zażenowany tym, że z nikim nie uprawiałem jeszcze seksu.

- Jestem - mruknąłem w końcu cicho pod nosem i spuściłem wzrok. To nie moja wina, że nikt uczciwy mnie nie chciał.

Zaraz po mojej wypowiedzi prawie wszyscy wybuchli śmiechem, a jedną z najbardziej słyszalnych osób był Zayn Kutas Malik.

Patrzyłem na niego z istną nienawiścią w oczach, jednak wcześniej musiałem pozbyć się z nich łez, które świadczyły o tym jak jestem słaby. Czyniło mnie to łatwym celem, więc nie mogłem tego pokazywać.

- No i co z tego? Czy to jest konieczne dać dupy, albo wyruchać kogoś jak ma się szesnaście czy piętnaście lat? - wykrzyczałem głośno ze wściekłością, co dla innych było zwykłym przekrzykiwaniem muzyki, jednak ja byłem tak zły. Nie mieli prawa mnie oceniać i nabijać się!

Zayn przestał się śmiać, gdy inni nadal to robili. Wywrócił oczami zaraz potem patrząc na butelkę, kiwnął w jej stronę.

- Cokolwiek... Kręć, dzieciaku - wymamrotał. Nawet nie wiem kiedy muzyka ucichła, a imprezowicze zaczęli zbierać się do swoich domów. Większość budynku była pusta, aż w końcu zostali tylko ci w kółku.

Wypuściłem drżący oddech, starając się nie wstać i nie przywalić każdemu z osobna, zwłaszcza Malikowi. Jednak gdybym to zrobił prawdopodobnie wylądowałbym w szpitalu z mnóstwem złamań i innych obrażeń.

- Nie muszę być taki jak wszyscy - bąknąłem jeszcze pod nosem kończąc ten temat. Zakręciłem butelką, a ta w końcu zatrzymała się. Padło na pustą blondynkę pieprz mnie w dzień i w nocy, jestem zawsze do pomocy. Spojrzała na mnie tępym wzrokiem.

- Prawda czy wyzwanie? - mruknąłem z politowaniem. Nie sądziłem, że są rzeczywiście na świecie tak głupie kobiety. Przede wszystkim byłem pewien, że wszystko, co mówili o blondynkach jest kłamstwem. Niestety w niektórych przypadkach mieli całkowitą rację. Miałem żywy przykład przed sobą.

- Wyzwanie - uśmiechnęła się szeroko.

Przygryzłem wargę zastanawiając się co mógłbym jej dać. Stwierdziłem, że spróbuję coś z jedną rzeczą, by przekonać się, jak tak naprawdę reaguje Zayn na kobiety. Jego orientacja seksualna zostawiała wiele do myślenia. Twierdził, że jest hetero, a jednak ostatnio mało brakowało, by ślinił się na widok mojej przygryzionej wargi.

- Zrób striptiz - powiedziałem z uniesioną brwią. Większość chłopaków zagwizdała, a reszta była gejami, albo miała swoje drugie połówki, choć wątpię w te drugą opcję.

Blondynka wstała i zaczęła tańczyć w ten sposób. Rozbierała się stopniowo, na początku pozbyła się tylko swojej koszulki kręcąc tyłkiem. Podeszła do Camerona zarzucając biały materiał na jego szyi, żeby się podtrzymać, kiedy kucała coraz niżej przed jego osobą. Ten zamruczał zadowolony przyglądając się jej z głupim uśmieszkiem.

W tym czasie podpierałem się na łokciach znudzony. W ogóle nie ruszało mnie to jak się rusza, kiedy inne chłopaki ślinili się na jej widok. Muszę przyznać, że jest mimo wszystko całkiem ładna.

Drugą osobą, którą zaczepiła był Zayn. Kręciła się wokół niego, by następnie stanąć z przodu. Wciąż kręcąc biodrami zaczęła odpinać swoje szorty i zdejmować je z bioder. Malik patrzył na nią beznamiętnie z przygryzioną wargą. Miałem wrażenie, że to, co wyprawia dziewczyna zupełnie go nie interesuje tak jak mnie. Jednak nie miałem pewności. On bardzo dobrze potrafi skrywać wszystkie swoje uczucia.

Aden pochylił się do mojego ucha z kpiącym uśmieszkiem.

- O nie, zaraz go uwiedzie, zrób coś - wyszeptał i zaśmiał się.

Wywróciłem oczami i walnąłem Adena w ramię, w ogóle nie spuszczając spojrzenia z Zayna, który patrzył teraz ciągle na ścianę, pokazując swoją ignorancję co do tańczącej dziewczyny.

- Przestań, on wcale mnie nie interesuje -

- Jak uważasz - zaśmiał się.

Kiedy w końcu skończyła, wróciła na swoje poprzednie miejsce, nie kłopocząc się z zakładaniem ciuchów, które porozrzucała na podłodze. Zakręciła butelką i wypadło na Adena, kazała mu zrobić także striptiz.

Tym razem dziewczyny piszczały jak szalone, w tym ja krzyczałem zaczepnie, co chwilę chichocząc. Uszczypnąłem go w pośladek, kiedy wstawał, kątem oka widząc jak Zayn krzywi się z niezadowolenia. Przygryzłem wargę. Czuć w powietrzu jakieś dziwne napięcie.

Po wykonaniu zadania Aden usiadł na swoim miejscu i zakręcił butelką, której koniec wskazał na Malika, tym razem wybrał wyzwanie. Scott uśmiechnął się wrednie pod nosem. Ciekawe co wymyślił.

- Całuj się z Niallem - powiedział w końcu. Zakrztusiłem się, robiąc wielkie oczy. Co!?

Continue Reading

You'll Also Like

61.4K 3.2K 10
Druga część „Tak, Panie" Wolność odzyskana, brat cały i zdrowy, wspaniali przyjaciele. Czego więcej chcieć od życia? Jednak nigdy nie jest pr...
85.2K 3K 47
Haillie nie jest jedyną siostrą Monet, jest jeszcze jej bliźniaczka Mellody. Haillie wychowywana przez mamę, a Mellody no cóż przez babcie. Jak myś...
32.1K 2.3K 14
Zamykam za nami drzwi od klasy, za moment jego wargi lądują na tych moich i wiem, że nie powininem, ale oddaje pocałunki mojego ucznia
17.4K 1.8K 46
opis: Staramy się zadowolić wszystkich i być takimi jacy oni chcą byśmy byli. Nie zważając na niebezpieczne pułapki umysłu i społeczeństwa, w końcu n...