Najważniejsza ( Rodzina Monet...

By czytelniczka_1223

23.7K 909 513

Hailie Monet. Dla obcych perełka . Dla ojca królewna . Dla starszych braci mała dziewczynka . A dla samej si... More

1. Pijany krok
2.Chwila ... tata ?
3.HALLO WSTAJEMY
4.Sytuacja
5.Dom
6.Jeszcze raz
7.Placuszki
8.Dno basenu
9. Spacery są przyjemne , ale powolne
10.Zakazany korytarz
11. Witaj Hailie Monet
12. Wszystko
13. Spragniony słodkości misio
14.Stanęła na głowie i zrobiła fikołka
15.Och Lidsay
16.Halo, halo...
17. Vegas
18.Ciemność,światło
19.Propozycja
20.Krok za krokiem , Hailie Monet
21.Brutalna obojętność
22.Lisiczka
23.Pieprzony Santan
24. Czekaj , że co ?
25.Trudniejsza część.
26. Rewolucyjne tygodnie
27.Ona moya
28.Jedno słowo
29.Nie wolno
30. Grzeczna dziewczynka
31.Serio Vince ?
32. A może ...
33.Nazwisko Monet , nazwisko Melton
34. Zyskać zaufanie
35. Konferencje medyczne
36. Chyba muszę się leczyć
37. Witam Monetów
38. Ja też cierpiałam
39.Jeden z trzech
40. Cyrk
42. Kawa
43.Ciepła posadka
44. Tęskniłem
45. Zmieniam się w Vincenta
46. Będzie zły , a może nie ?
47. Bukiet
48.Macierzyństwo
49. Drama Queen
50. Dziewczynka czy chłopiec ?
51. Witaj
52. Śmiesznie , co nie ?
53.Pistolet
54.Potwór
55. Nerwy na wodzy.

41. Hollywood

275 13 10
By czytelniczka_1223

Nie , nie , nie.
Czy ja zawsze muszę mieć tego pierdolonego pecha ?
Wreszcie odwróciłam wzrok od Meltona. Skręciłam , a potem znowu ,tym razem w inną stronę. Weszłam do sklepu , wyszłam , wstąpiłam do kawiarni i kupiłam małą kawę. Pokręciłam się jeszcze chwilę po lotnisku i finalnie okrążyłam halę odlotów dwukrotnie. Wybrałam inne wyjście niż te , do którego wcześniej zmierzałam i z głową schyloną w dół zmierzałam w stronę obrzeży miasta , gdzie chciałam znaleźć sobie jakiś motel , chociażby na jedną noc. Szczerze? Zupełnie nie wiedziałam co robić i dopiero teraz dochodziło do mnie co zrobiłam.
Słodki Jezu , ja uciekłam z domu.
Rozmyślałam cały czas. Było to moją zgubą,bo w pewnym momencie zabłądziłam. Zupełnie nie znałam miasta , w którym się znajdowałam , więc jak przez chwilę straciłam uwagę , to od razu weszłam w nie tą aleję i wylądowałam w ślepej uliczce.
- Kurwa - szepnęłam sama do siebie.
Spokojnie Hailie , nie panikuj. Zawrócisz i będziesz dalej szła.
Powiedziałam sobie w myślach.
- Jak długo zamierzasz jeszcze przede mną uciekać ? - słyszę głos za sobą i już wiem do kogo on należy. Odwracam się szybko i widzę Daviana , który zmierza w moją stronę. - Bardzo lubię berka , ale sama kiedyś zauważyłaś , że jesteśmy dorosłymi ludźmi z ważniejszymi sprawami na głowie - stoi teraz raptem krok przede mną , a ja przełykam ślinę. Cofam się o maleńki krok , w nadziei , że tego nie zauważy.
Zauważył.
Zrobił zdecydowany krok do przodu i wyciągnął rękę po moją dłoń. Zrobił to powoli , tak bym mogła tego uniknąć. Nie robię tego jednak z nieznajomych mi przyczyn.
- Maleńka - drżę na dźwięk tego przezwiska - jeżeli za chwilę nie udamy się w inne miejsce ty będziesz musiała pożegnać się z wolnością , a ja z życiem , bo twoi bracia mnie zabiją za to , że jeszcze ich nie powiadomiłem o twoim miejscu pobytu - mówi cicho , pochylając się nade mną i trzymając mocno mój nadgarstek.
- Nie powiedziałeś im ? - pytam cicho.
- Nie , a powinienem ? - odbija moje pytanie , kolejnym pytaniem.
- Nie - odpowiadam od razu.
- Tak myślałem - śmieje się pod nosem. - Tylko , że ja nie jestem jedyną osobą , która może ich o tym poinformować , a nazwijmy to ,, nagroda " za złapanie ciebie jest dla wielu ludzi bardzo kusząca - tłumaczy , błądząc palcem po skórze na mojej dłoni.
Nagroda za złapanie ? Jak za tych przestępców w filmach z Hollywood ?
- Kto by się mną na tyle interesował , by zadać sobie trud szukania jakieś losowej dziewczyny ? - ponownie pytam , tak cicho , że właściwie szepcze.
- Jesteś naiwna Hailie. Pewnie dlatego , że twoje rodzeństwo trzymało cię od naszego świata jak najdalej tylko mogli. Oczywiście , że ludzie się tobą interesują i śledzą twój każdy krok i to od dawna - otwieram lekko usta , bo takiej odpowiedzi się nie spodziewałam.
- Że , że co ? - jąkam się , przerażona nowo odkrytym faktem.
- Ufasz mi , lisiczko ? - pyta , dotykając palcem mojego policzka.
Czy ja ufam Davianowi Meltonowi ?
- Ufam - odpowiadam pewnie po chwili.

Zadrżałam wychodząc spod prysznica. Owinęłam się szczelnie ręcznikiem , a potem ubrałam się w bluzkę i dresy , które z sobą zabrałam. Byłam ( ponownie ) już w innym kraju , jak pewnie się już domyślacie - w Rosji. Przetuptałam do pokoju w którym miałam spać. O zgrozo był to pokój Daviana , ale nie miałam innego wyboru. Gdy przybiliśmy do ogromnej rezydencji w drzwiach powitał nas Brexo Melton , czyli ojciec Daviana , który zadowolony z mojego przybycia nie był. Groźno warknął do syna , że chcę z nim porozmawiać , a sam zainteresowany odesłał mnie do sypialni z srebrną literką ,, D " . Od tego wydarzenia minęła godzina , podczas której kisiłam się pod prysznicem. Dopiero teraz wyszłam i powoli wślizgnęłam się pod kołdrę. Mimo tego ręce mi się trzęsły. Chwilę później usłyszałam klik otwieranych drzwi i to , że ktoś siada na łóżku. Chwilę później poczułam , że ktoś ( czytaj : Davian ) kładze się obok mnie. Obróciłam się , by widzieć jego twarz , a on mnie objął. Nic nie powiedziałam , kiedy przyciągnął mnie do siebie , ,zamiast tego też oplotłam go rękami. Jego ciepłe ręce ogrzewały moje ciało , więc za chwilę moje dłonie przestały się trząść.
- Lepiej ? - szepcze.
- Lepiej - odszeptuje. Przymykam oczy zmęczona , ale nie mogę zasnąć , bo w nowym miejscu nie czuję się komfortowo.
- Jesteś bezpieczna lisiczko. Nic tu ci się nie stanie - uspokaja mnie , a ja chwilę później zasypiam.

Hejka serduszka ! Jak wam się podoba rozdział ? Macie jakieś opinie/ sugestię odnoście dalszych losów naszej Hailie ?
Jeżeli nie to napisz w komentarzu ,,Pizza " to zrobi mi się mega miło.
Bajo !
Autorka
Maraton 2/7



Continue Reading

You'll Also Like

103K 8.8K 33
Magia od początku istnienia była oparta na sześciu filarach. Każdy z tych filarów stanowił potężną cząstkę, bez której reszta traciła równowagę - rz...
13.4K 1.3K 15
Draco kocha syna ponad wszystko. Dlatego, kiedy była żona planuje odebrać mu dziecko, Draco zwraca się o pomoc do ostatniej osoby, o której by pomyśl...
120K 5.1K 50
Jest to opowieść o losach pewnego żołnierza służącego na misjach na froncie oraz pewnej Pani doktor. Los krzyżuje ich drogi i... wystarczy tylko chwi...
25.6K 1K 9
Czyli inaczej smutne historie z uniwersum pewnej rodziny żyjącej sobie w ładnej willi w Pensylwanii. Jest to fanficition, którego postacie i świat n...