Pov Adrien Santan :
- Pogrywasz ze mną Charlesie. Najpierw mówisz , że zdobędziesz dla mnie perełkę , potem każesz mi ją odstawić do Monetów , by niby ,, zyskać ich zaufanie " , a na końcu pozwalasz temu dzieciakowi Meltonowi igrać z Hailie Monet i wchodzić z nią w związek - powiedziałem poważnie patrząc na Gerasa.
- Nie bój nic Adrienie. O ile ona nadal ciebie interesuje , to wymusimy na Monetach , by była twoja - odpowiada. - A co do Meltona. To dziecinne igraszki Adrienie. Dajmy się dzieciakom nabawić. W dodatku Meltonowie to też twoja rodzina , więc i tak byś się z Monetami złączył - unoszę brwi i patrzę na niego z zdziwieniem.
Czy on ma mnie za idiotę , czy co ?
- Ale to byłaby zupełnie inna waga jeżeli perełka ożeniłaby się z Davianem. Wtedy głównie czerpał by korzyści Melton i nawet nie udawaj , że tak by nie było. W dodatku jak wymusisz na Vincencie oddanie Hailie Monet ? Nie ma nawet takiej opcji , by się na to zgodzili. Dobrze wiesz , że dla niej są w stanie wyjść na wojnę z całym światem.
- Co oni sami mogą zdziałać ? Retter skłania się ku nam , nie mają żadnych sojuszników - odparł Charles , pochylając się nad stołem , przy którym siedzimy.
- Pf , ale mają Meltona. A jak wyniosą to na arenę międzykontynentalną , to nie będziemy mieć najmniejszych szans - odbijam piłeczkę w jego stronę.
Niech on po prostu przyzna , że zawalił i musimy zerwać umowę , a nie mi tu czaruje i mami.
- Przyznaj , że Melton zabrał nam perełkę i unieważnijmy umowę Charlesie , bo nie ma ona teraz najmniejszego sensu.
- O ile jednak nie chcesz się ożenić z perełką , to przyznam , że jest ona bez sensu. Zapomniałeś , że Melton potrzebuje zgody , nie tylko Vincenta , ale i całej Organizacji by być z Hailie Monet.
- Co więc proponujesz ? - spytałem , szczerze zaciekawiony.
- Zdusimy ten ich romansik od zarodka - powiedział i uśmiechnął się chytrze.
Hejka serduszka ! Przez wielu wyczekiwany Santan , wreszcie wkracza do akcji !
Jeżeli doczytałxś do tego momentu , napisz w komentarzu : ,, Pizza "
Bajo !
Autorka.