#9

395 20 7
                                    

Po wyciągnięciu z areny podają mi jakiś napój po którym natychmiast zasypiam.
Budzę się w łóżku, ściany pomieszczenia są białe więc to prawdopodobnie szpital. Dotykam ramienia na którym powinien być ślad po nożu lecz go tam nie ma. Jak oni to zrobili?
Także rany na twarzy i nodze zniknęły.
Nagle do pomieszczenia wchodzi mój mentor o dziwo trzeźwy.
- Jak się czujesz? - pyta siadając na krześle przy łóżku.
- Dobrze - odpowiadam - Jak oni to zrobili? - pytam wskazując na ramię. Mężczyzna tylko wzrusza ramionami.
- Za dwie godziny przyjdzie twoja ekipa przygotowawcza. Przygotują cię do wywiadu i koronacji. Jutro po południu będziemy w drodze do Dwunastki. - mówi, klepie mnie po ramieniu i wychodzi.

Stoję właśnie za kulisami i strasznie się denerwuje. Stylistki wypicowały mnie. Wyglądam w połowie jak Idiota. Włosy nażelowane i mnustwo pudru. Ale szczerze strój mi się podoba.

- Proszę państwa! Oto zwycięzca 74 Głodowych Igrzysk! Peeta Mellark! - krzyczy prezenter Caesar Fickerman. Wchodzę powoli na scene i ocieram spocone ręce o spodnie.
- Witaj Peeta! Jak się masz? - pyta mężczyzna. Siadam na fotelu obok niego.
- Witaj Caesar. A wiesz dobrze - odpowiadam z udawanym uśmiechem. Wcale nie czuje się dobrze. Mam poczucie winy. To przeze mnie Posy zginęła, i te trzy inne osoby.
- Cieszysz się, że wracasz do domu? - pyta Fickerman.
- Bardzo. Każdy z trybutów po przyjeździe do Kapitolu marzy tylko o tym aby wrócić do domu, do rodziny..
- Do ukochanej - wtrąca się. Kiwam głową na potwierdzenie.
- Jak myślisz twoja ukochana czeka na ciebie? - obawiałem się tego pytania. I co ja mam mu powiedzieć?
- Mam nadzieję, że tak - mówię trochę cichszym głosem.
- Z pewnością! Prawda? - zwraca się do publiczności, która piszczy z entuzjazmem.

***
- Cieszysz się, że wracasz do domu? - pyta Peetę prowadzący.
- Bardzo. Każdy z trybutów po przyjeździe do Kapitolu marzy tylko o tym aby wrócić do domu, do rodziny..
- Do ukochanej - Caesar wtrąca się. Peeta tylko kiwa głową na potwierdzenie.
- Jak myślisz twoja ukochana czeka na ciebie? - blondyn trochę zbladł.
- Mam nadzieję, że tak - mówi trochę cichszym głosem.
- Z pewnością! Prawda? - Fickerman zwraca się do publiczności, która piszczy z entuzjazmem. Czy czekam? Nie mam pojęcia. Za kilka dni pewnie będzie już w tutaj. Bankowo będzie pełno kamer i ludzie będą oczekiwali, że przybiegnę na peron i rzucę mu się w ramiona.
A czy tak zrobię? Chyba nie...

**
Po wywiadzie nadszedł czas na koronacje. Na scenie pojawił się Prezydent Snow. Usiadłem na 'tronie', Snow pogratulował mi i włożył na głowę koronę. Miałem ochotę zwiać stamtąd jak najszybciej. Jego wzrok był przerażający. Te wężowe oczy.
Godzinę później już byłem w pociągu. W drodze do domu...




Miłego wieczorku!
Kto ogląda TVK? (The Voice Kids)
Miał być rozdział po zwycięstwie Polaków na drużynówce 😂 było 3 Msc. I sobie a niech mają 😂

I VOLUNTIER! - Katniss & Peeta Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz