Część 4

3.3K 94 1
                                    

Liam zjawił się w pokoju chwile później
-ale cię teraz wypieprze
-tak, proszę Zayn
-w piwnicy nie byłeś taki chętny
-Liam no dalej, proszę
Złączył nasze usta i obrócił mnie na brzych. Kajdankami skuł moje nadgarstki z ramą łużka
-wypnij się i zaczynamy
Szybko wykonałem polecenie, a mój bolący kutas drgnął jeszcze bardziej i zaczął pulsować. Liam zaśmiał się cicho i przystąpił do zabaw z moją dziurką. Na początku zawiązał mi oczy. Nie wiem czemu ale od razu skojarzyło mi się to z Greyem, więc teraz będę odczuwał wszystko mocniej? Po chwili poczułem w sobie jakąś kulkę. Była dość przyjemna, tak jak dwie następne, potem jednak zaczęło mnie to boleć. Liam wepchnął czwartą kulkę co sprawiło że moje ciało natychmiastowo się spieło. Liam zaczął głaskać moje biodro i uspokajająco mówić
-shhh spokojnie Zayn kochanie, jeszcze tylko dwie kuleczki, rozluźnij się skarbie. Obiecałem ci przyjemność ale musisz współpracować, rozumiesz skarbie. A teraz cichutko i dalej
Liam nie lubi gadania, mogę jedynie jęczeć i krótko odpowiadać na pytania. Jednak kiedy wepchnął we mnie ostatnią kulkę
-pełny! Pełny
Zacząłem krzyczeć prostując się. Liam jednak nic sobie z tego nie robiąc wepchnął mi coś do buzi i popchnął do poprzedniej pozycji
-zayn cicho! I nie ruszaj się bo cię zwiążę, a tego obaj nie chcemy
Po chwili poczułem ciepły język Li obrysowujący moją obręcz. Nie minęła sekunda kiedy pierwsza kulka zniknęła z mojego odbytu a w jej miejsce zaczął wpychać się śliski język mojego kochanka. Uczucie silnie uderzyło w moje podbrzusze. Kiedy zniknęły wszystkie kulki a w dziurce miałem tylko język muskularnego mężczyzny, och tego było za dużo. Doszedłem. Liam jednak jakby nigdy nic chwycił kolejną rzecz i umieścił w moim wnętrzu. Była duża i gumowa, albo może żelowa, również trochę lepka jakby nawilżona, czy też po prostu mokra. Liam za pomocy szybkich i silnych ruchów dłoni doprowadził mnie i dildo na szczyt. Szczytowałem tym razem dłużej, chyba dwie minuty, a uczucie że coś ciepłego się we mnie rozlało wcale nie pomogło. Byłem wycieńczony i Li widząc to związał mnie jakoś by sznur trzymał mnke w takiej pozycji bo sam nie dawałem rady. A ta pozycja? Twarz w poduszki, pupa wypięta do granic możliwości. Liam znów polizał moją dziurkę.
-jeszcze jedną rundkę co Zayn?
Tym razem jednak nie byłem w stanie kontaktować i nawet nie wiem co sprawiało mi taką przyjemność że doszedłem po raz kolejny. Zajęło mi to pięć minut i czułem że więcej nie wytrzymam. Aż nie poczułem jak chłopak mnie rozciąga. Najpierw językiem, potem palcami i tylko czekałem na jego kutasa, będąc na skraju gdy Liam rozwiązał mnie i ubrał mi bokserki
-nie dziś skarbie, a po za tym, to by tylko przeszkodziło w tym projekcie, już ci tłumaczę. Masz być czułyna choćby najmniejszy dotyk. Jesteś w fazie drugiej z czterech. A teraz śpij Zayn, przyda ci się energia na jutro

you are mine Zarry/Ziam/Ziall/ZouisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz