UMOWA?

826 58 6
                                    

- Alison! -Krzyknęłam za przyjaciółką, która odwróciła się natychmiast, słysząc swoje imię. Uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie, aż zrobiło mi się ciepło na sercu. Dobrze jest mieć taką przyjaciółkę jak ona. Zawsze znajdzie sposób by pomóc drugiej osobie, nigdy nikogo nie zostawi w potrzebie. - Idziesz na historię? 

- Nie, dziś muszę wyjść wcześniej ze szkoły.- Odpowiedziała smętnie i zaczęła mi się przyglądać.- Znowu bezsenność?

Nie mam pojęcia jak Allison to robi, że zawsze wie co mi dolega. Odkąd się poznałyśmy, potrafi rozróżniać moją mowę ciała czy mimikę twarzy. Wie co mi się podoba, a co nie. Kocham w niej właśnie to, że nie trzeba jej wiele wyjaśniać, ona po prostu rozumie. Nawet bez słów. 

- Sypiam tyle ile potrzebuje.- Odparłam dumnie podnosząc podbródek. Nie lubię pokazywać, że jestem słaba. Postrzegano mnie jako tą silną i mądrą dziewczynę. Zawsze rozsądnie myślącą. 

Allison spojrzała podejrzliwie na mnie.  Ruszyła w kierunku sali od historii, a ja za nią. 

- Nie wydaje mi się, żebyś sypiała normalnie. - Zerknęła na mnie kątem oka by dostrzec jak się zachowam. 

Postanowiłam zachować spokój by nie martwić przyjaciółki bzdurami.  Stanęłyśmy przed salą, a dzwonek zabrzęczał nad nami, dając znak, że lekcja się zaczyna. Jedyny plus był taki, że kończyły się już zajęcia z tego dnia.

- Znam cię już trochę, nie udawaj twardej. - Stanęła przede mną, próbując mnie złamać. Nie będę wszczynać niepotrzebnego alarmu wokoło mojej osoby. Allison stała twardo jeszcze chwilę, ale poddała się widząc jak uczniowie wchodzą do klasy.- Musze iść już,  odezwij się potem. 

***

Kocham historię za to, że mogę sobie bazgrolić po zeszycie ile wlezie. Ostatnio ciągle rysuje oczy o różnych kolorach tęczówek. Niebieskie, żółte i czerwone.  W sumie ostatnio tylko tych kolorów używam do malowania czegokolwiek. 

Mój telefon cicho zabrzęczał na książce od historii. 

Masz 1 nieprzeczytaną wiadomość.

Nie przypominam sobie, żebym tą aplikację zainstalowała na swój telefon... Podejrzliwie otworzyłam wiadomość z  writewithme.com.-wersja na telefon.

ISAACWOLF:  masz jakiś lęk? Boisz się czegoś? 

MYSELF: owszem, zapewne jak każdy młody człowiek

ISAACWOLF: czego się boisz?

MYSELF: czy to ważne?

ISAACWOLF: tak, dla mnie tak. 

MYSELF: boje się utraty kontroli nad swoim umysłem.

ISAACWOLF: zdarzyło ci się to już kiedyś?

MYSELF:  tak, a ty? Czego się boisz?

ISAACWOLF: bardzo małych pomieszczeń, szczelnie zamkniętych... bez okien, bez światła...

MYSELF: dlaczego?

ISAACWOLF: złe wspomnienia

ISAACWOLF: jak utraciłaś kontrole nad sobą?

MYSELF: miałam atak paniki, nie mogłam nic zrobić, żeby się uspokoić. 

ISAACWOLF: miałaś tak tylko raz czy więcej?

MYSELF: więcej niż raz, ale rzadko się zdarza.

ISAACWOLF: musi być okropne

MYSELF: i takie jest. 

MYSELF: czemu masz nick związany z wilkiem? 

ISAACWOLF: dłuuuuuga historia.

MYSELF: uwierz, mam czas aktualnie.

ISAACWOLF: nie uwierzyłabyś nawet gdyby. Odpowiem ci na to pytanie gdy już dowiem się kim jesteś, stoi?

MYSELF: powodzenia

ISAACWOLF: zawrzyjmy umowę.

MYSELF: czemu czuje, że to nie skończy się dobrze?

ISAACWOLF: bo wiesz, że cię znajdę.

MYSELF: jaką umowę?

ISAACWOLF: będziemy pisać, odpowiadać na każde zadane pytanie chyba, że za bardzo wchodzi w granicę twojej tożsamości. Jak już będę miał pewność, że wiem, kim jesteś... spotkasz się ze mną i nie będziesz się bać...

MYSELF: spotkam się z tobą i nie będę bać się nowej znajomości?

MYSELF: jak mam się nie bać? może jak mnie poznasz, będziesz chciał tylko czegoś więcej i znikniesz. Skąd mogę wiedzieć, że nie ulotnisz się po tym jak dowiesz się kim jestem? 

ISAACWOLF: boisz się tego, że mi nie przypadniesz do gustu?

MYSELF: CO?! NIE! OCZYWIŚCIE ŻE NIE!

ISAACWOLF: tak to brzmi.

MYSELF: Boje się, że jak mnie poznasz to nie będziesz chciał utrzymać tej znajomości, bo to była tylko zabawa. Teraz będziemy pisać i odpowiadać szczerze na każde pytania, będziesz wiedział o mnie wszystko. W końcu dowiesz się kim jestem, co jeśli odechce ci się.. odwidzi... tej znajomości. Jak mogłabym spokojnie siedzieć wiedząc, że znasz moje słabości lub cokolwiek innego upokarzającego ?

ISAACWOF: bo mi nie chodzi o to. Nie pisze po to by wykorzystać potem te informację. Chce zwyczajnie cię poznać.

MYSELF: zobaczymy Isaac jak to wyjdzie w praniu.


Cholera, na co ja się zgadzam?!

#########################

CIŚNIJ ISSAC! 


Writewithme.com ✅Where stories live. Discover now